Jeszcze raz od podstaw
Decydując
się na prowadzenie nowej strony od zera muszę też niestety leczyć
się z tą prostą niedogodnością, że wiele rzeczy trzeba opisać
od nowa. Mogę wprawdzie odsyłać do starych artykułów, ale
jak długo one tam będą tego nie wiem. Nie zależy to ode mnie.
Drugi raz publikować ich tutaj nie mogę.
Pisząc
od nowa o złotych ćwiczeniach postaram się dodać co nieco nowych
przemyśleń. Tak, by się nie powtarzać. Dla mnie jako autora takie
powtórki też są nudne. Nim jednak pójdę dalej muszę
od nowa wznosić fundamenty. Zatem do rzeczy. Przysiady raz jeszcze.
Między koniecznością a fanatyzmem
Nic
odkrywczego nie będzie w stwierdzeniu, że przysiady są ćwiczeniem
najważniejszym i najbardziej podstawowym. Masz mało czasu na
treningi? Rób tylko przysiady. czy od tego urosną Ci bicepsy
w ramionach? I tak i nie. O tym za jakiś czas.
Musimy
jednak odciąć się od postawy nazbyt fanatycznej. Czy każdy
powinien je robić? Ujmę to tak – prawie każdy. W pewnych
wypadkach ze względów zdrowotnych jak choćby przy
uszkodzeniu kończyn czy kręgosłupa oraz niekiedy w chorobach o
podłożu neurologicznym, przysiad może być niewskazany. Nie muszę
też pewnie dodawać, że trudno ich wymagać od człowieka na wózku.
Tym
niemniej. 99% wymówek przed robieniem tego ćwiczenia to
właśnie tylko i wyłącznie wymówki. Jednak musimy też
uszanować pozostały 1%. W tym wypadku trzeba do rzeczy podejść
mądrze i już bardzo indywidualnie. Jednak jeśli ktoś może
poruszać nogami to powinien tak czy inaczej je ćwiczyć. Pozwalam
sobie domniemywać, że odpowiednio dobrana aktywacja kończyn
dolnych jest jednym z istotnych czynników przedłużających
życie i poprawiających zdrowie. Czasem będzie to tak krytykowany
rower stacjonarny, a jeszcze lepiej bieganie. Niekiedy po prostu
przysiady bez obciążenia lub jeszcze co innego. Byle tylko była to
kwestia przemyślanej strategii, a nie wynik lenistwa, nieuctwa czy
też widzimisiów.
W
kolejnej części przypomnę technikę wykonywania tego ćwiczenia.
No właśnie zaczyna się od podstaw. Przysiady to wspaniałe ćwiczenie na wzmocnienie całego ciała, aktywuje strasznie dużo jednostek mięśniowych. Chcesz nabrać mięsni? Ćwicz przysiady. Chcesz poprawić siłę ? Ćwicz przysiady. Chcesz zredukować obwód pasa? Ćwicz przysiady. Nie masz czasu na trening? Ćwicz przysiady. Nic dodać, nic ująć - męczą, są ciężkie, pot się leje, ale korzyści z ich wykonywania powalają na kolana wszystkie przeszkody.
OdpowiedzUsuńPS. Stefan jesteś zwolennikiem trzymania sztangi na tylnich akton mięśni naramiennych w większości przypadków prawda ?
Stefan, gdyby hormon wzrostu zniknął, tak że nie byłoby dostępu do artykułów, to odsyłaj do nich i tak. Parę osób je sobie skopiowało do własnego użytku, więc możemy zawsze coś komuś podesłać na maila, gdyby było trzeba. Rozumiem, że Ty sam pewnie nie możesz ich rozsyłać, ale jak wspomnisz tytuł artykułu, a jego już w sieci nie będzie, to chętnie każdemu podeślemy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Hej Marek. No wlasnie ja tutaj trafilem przypadkowo, jak przypadkowo trafilem na poprzpedni blog, na ktorym juz sie chyba cos skonczylo. Czytam teraz go ale wolalbym dostac gotowe tresci jezeli juz ktos to ma w jednej postaci :) I tak musialbym kopiowac je, bo niewygodnie sie czyta na blogu.
Usuń"Drugi raz publikować ich tutaj nie mogę."
OdpowiedzUsuńDlaczego tak sądzisz? Ja co prawda prawnikiem nie jestem, ale wydaje mi się, że każdy artykuł który piszesz stanowi Twoją własność intelektualną i możesz go sobie zamieszczać gdzie Ci sie żywnie podoba...
Mateusz - mniej więcej tak. Gryf powinien być w miarę nisko. Niekiedy w praktyce zależy od budowy człowieka, od długości rąk, układu stawów itd.
OdpowiedzUsuńSprawa z prawami autorskimi jest trochę skomplikowana, ale nie tylko o to chodzi.
OdpowiedzUsuńDochodzi kwestia moich zasad. Skończyłem współpracę to nie oznacza, że od razu muszę działać przeciw komuś. Kolejna sprawa to niepotrzebny double content. Jednak jak mają tu trafiać ludzie to trzeba powoli zaistnieć na googlu, a tym sobie notowań nie poprawię :)
Słuszna uwaga z tym double content, nie byłoby to fajne. Natomiast zamieszczenia czegoś drugi raz bym nie traktował aż jako działanie przeciwko komuś... Tak czy inaczej dla czytelników to lepiej gdy i tutaj bedziesz pisał coś nowego:)
OdpowiedzUsuń