czwartek, 31 maja 2018

Poziom BF a budowanie masy mięśniowej


Weider, czyli droga donikąd
Temat jest pozornie dość trudny, co widać choćby z każdego krótkiego przeglądu artykułów czy wypowiedzi na różnych stronach i forach kulturystycznych. Od kiedy w całym tym sporcie namieszał Weider, który nim "zajął się" kulturystyką produkował głównie gejowskie porno, obowiązuje dogmat dziwnej periodyzacji: siła, masa i rzeźba. Dziwny, bo z góry zakłada, że budując masę nie budujemy siły. Zakłada też, że trzeba się najpierw utuczyć jak prosię, by zdobyć jakąkolwiek masę mięśniową. Takie podejście wcale nie jest przypadkowym błędem wynikającym tylko z niewiedzy. Ma produkować sfrustrowanych ludzi, którzy będą się kręcić w kółko budując zaledwie trochę mięśni i bardzo potrzebujących "cudownych" suplementów na masę, a potem na odchudzanie.

środa, 23 maja 2018

Ćwiczenia w terenie


Jakiś czas temu w komentarzach padła propozycja, by napisać nieco więcej na temat możliwych zajęć, czy jak kto woli treningów uzupełniających w terenie. Pisałem już o marszach z obciążeniem, sporo było o sprintach, więc pora uzupełnić ten repertuar i dodać kilka propozycji tego co można robić na dworze w celu poprawienia siły, kondycji, czy też ogólnej sprawności.

czwartek, 17 maja 2018

Reakcje na stres a motywacja cz. 10


Kultura sukcesu
Nagonka medialna - bo tak to trzeba nazwać - wpycha nas w pogoń za sukcesem. To nic innego jak ów słynny wyścig szczurów. O poczuciu szczęścia ma decydować bardzo wąsko rozumiany sukces. Trzeba być pięknym i przystojnym, do tego bogatym. Mieć wysokopłatną pracę i drogi samochód. W każdej z tych rzeczy nie ma nic złego pod warunkiem, że traktujemy jest w pewną rezerwą i z umiarem. Często to co na zewnątrz wygląda na wielki sukces życiowy jest tylko fasadą pustki i niespełnienia. Warto mieć dobrą pracę, ale np. nie warto dla niej poświęcać zdrowia. Można mieć drogi samochód, ale jeśli dzięki niemu prawie zapominamy jak się chodzi...

wtorek, 15 maja 2018

Reakcje na stres a motywacja cz. 9


Poczucie kontroli i celowości
Co ciekawe poczucie kontroli zmniejsza napięcie i ogranicza długotrwałe wydzielanie glikokortykoidów. Sam po sobie wiem, że nic tak bardzo mnie nie męczy i nie denerwuje, jak sytuacje, w których jestem bezradny. Gdy nic nie mogę zrobić. Jedynie czekać na to co zrobią inni lub w ogóle przyjąć, że w danej sprawie nic nie da się zrobić. Inaczej jest, gdy czujemy się panami swego życia. Mamy poczucie własnej siły i wartości. Już samo to może poprawić stan zdrowia. Niestety służba zdrowia nie korzysta z tej informacji. Pacjent w poradni, a jeszcze bardziej w szpitalu, staje się przedmiotem. Jemu się tylko poleca zażywać takie a nie inne leki, ewentualnie robi się to za niego. Zostaje "otoczony opieką" i pozbawiony kontroli nad własnym życiem i zdrowiem. Rzadko się zdarza, by lekarz naprawdę konsultował się z pacjentem i wyjaśniał przynajmniej pobieżnie rodzaj terapii. Nie chodzi tu o jakieś skomplikowane wykłady, ale danie człowiekowi poczucia wyboru i kontroli. Mamy zamiast ludzi przypadki. To "woreczek żółciowy", to "złamana noga", to "ten guz". Wiele się też mówi o postawie obywatelskiej, ale póki co większość zbiurokratyzowanych instytucja działa tak, by jak najbardziej pozbawić człowieka autonomii, by go uprzedmiotowić. Żyjemy w świecie aż nadmiernie kafkowskim.

sobota, 12 maja 2018

Reakcje na stres a motywacja cz. 8


Rozładowanie napięcia
Hobby wbrew pozorom nie jest tylko zwykłym relaksem. Jest też czymś co zajmuje umysł i rozwija zainteresowania. Bardzo niebezpieczną i niezdrową rzeczą jest brak zainteresowania czymkolwiek poza pracą. Zbyt wielu ludzi widziałem studiujących tylko dla mirażu lepszych zarobków, bym miał mieć jakieś złudzenia. Zwłaszcza, gdy życie ów miraż przegania i okazuje się, że studia lepszych zarobów nie dały i taki absolwent ląduje ostatecznie w jakiejś sieci fast-food. Znam też takich, którzy uważają, że po zakończeniu oficjalnej nauki szkolnej nie ma sensu już niczego się uczyć. Tacy ludzie już na starcie są żałosnymi staruszkami. Jeśli nie biologicznie to umysłowo, a daję Wam słowo, że biologia szybko ich dogoni i w wieku lat 40 będę mieli biologicznie już co najmniej 60. Wiadomo, że trzeba i warto zarabiać pieniądze, ale życie tylko dla pieniędzy jest naprawdę żałosne. Takie coś trudno nawet nazwać wegetacją.

wtorek, 8 maja 2018

Reakcje na stres a motywacja cz. 7


Telomery
Nie wnikając w szczegóły wspomnę tylko jeszcze o telomerach. Potem już możemy zająć się bardziej szczegółowo praktycznymi metodami radzenia sobie ze stresem. Telomery to części chromosomów na ich końcach, które zabezpieczają chromosomy przed uszkodzeniem przy kopiowaniu. Po każdym podziale komórek stają się krótsze, co przyjmuje się jako wskaźnik starzenia się. Im krótsze masz telomery, tym jesteś biologicznie starszy. Jednak okazuje się, że długość telomerów nie zależy tylko od ilości przeżytych lat. Nadmiar reakcji stresowych, z którymi człowiek sobie nie radzi, przyspiesza proces starzenia. Natomiast właściwe podejście do problemów i zagrożeń może znacznie opóźnić ten proces. Im większe poczucie kontroli na swoim życiem - do czego jeszcze powrócę - tym wolniejszy proces skracania telomerów i wolniejsze starzenie się.

piątek, 4 maja 2018

Reakcje na stres a motywacja cz. 6


Trochę o mózgu

Spróbujmy na chwilę skupić się na niektórych częściach mózgu. Przy czym od razu muszę zaznaczyć, że choć często przedstawia się podobne teorie jako niepodważalne fakty, tak naprawdę za mało wiemy o funkcjonowaniu mózgu, by twierdzić cokolwiek z absolutną pewnością. Dlatego to co napiszę poniżej jest do pewnego stopnia uproszczeniem. Być może dalsze badania dołożą kolejne cegiełki do wiedzy o tym fascynującym organie.

Dziennik treningow: mathew milczko cz. 5