Szóste z kolei
Jako,
że nie napisałem jeszcze - albo też nie kojarzę bym to wcześniej
zrobił - osobnego artykułu poświęconego push pressowi, czas
nadrobić to niedopatrzenie. Ćwiczenie to po polsku zwane jest
wycisko-podrzutem, ale by nie wprowadzać nadmiernego zamętu
pojęciowego zostańmy przy angielskiej nazwie, która zresztą
pojawiała się już nie raz w planach na tym blogu.