niedziela, 29 września 2013
środa, 25 września 2013
sobota, 21 września 2013
sobota, 14 września 2013
środa, 11 września 2013
wtorek, 10 września 2013
Metody treningu cz. 13
Kolejnym
czynnikiem różnicującym różne plany i metody treningu będą
pauzy. Przy czym możemy je rozpatrywać w kilku różnych
kategoriach. Mianowicie:
-
pomiędzy powtórzeniami
-
w trakcie powtórzeń
-
pomiędzy seriami
-
pomiędzy ćwiczeniami lub blokami ćwiczeń.
Razem
daje nam to sporo różnorakich możliwości. Przy czym jest to ten
czynnik, który niezwykle trudno określić w praktyce dla danego
zawodnika. Co lepiej mu posłuży? Długie przerwy między seriami,
czy może raczej krótkie? Napisano mnóstwo dywagacji na ten temat.
Podpierano się takimi czy innymi badaniami, a życie swoje.
Wśród
czytelników gazet i for kulturystycznych, a nawet starych trenerów
utarło się przekonania, iż jeśli chcesz zwiększyć siłę
maksymalną musisz robić długie przerwy. Czy tak jest w istocie?
Niekiedy tak, a niekiedy nie! Bywają ludzie, którzy nagle
odnotowują skok siły dopiero wówczas, gdy skracają przerwy między
seriami. Zatem do rzeczy. Spróbujmy choć pokrótce rzecz
uporządkować.
Przerwy
pomiędzy powtórzeniami - sprawę gmatwa nam nico TUT, o którym
będzie za czas jakiś. Czy więc warto odkładać ciężar po każdym
ruchu na chwilę, czy nie? Wszak tracimy owe napięcie mięśni, a
tym samym nie zbudujemy masy mięśniowej. Okazuje się, że nie jest
to wcale prawdą. Krótka pauza na racku np. w wiosłach czy docisku
może znacznie poprawić siłę bowiem nie wykorzystuje się efektu
sprężystości tkanek. Z tego samego powodu w martwym ciągu taka
pauza jest wymogiem bezwzględnym. Zatem... Być może samo ćwiczenie
wielkiej masy nam nie da, ale w myśl zasady, że siła prędzej czy
później napędza masę przekładając się też na wyniki w innych
ćwiczeniach - możemy uznać, że start z martwego punktu warto
czasem wprowadzić do treningu. Szczególnie przy dłuższych
zastojach. Osobnym zagadnieniem będą tzw. rest pauzy, które też
niebawem omówię osobno.
Przerwy
w trakcie powtórzeń - W tej kwestii można wyróżniać dwie
skrajne postawy. Jedni nigdy nie słyszeli i nie stosują, a inni
przeceniają. W niektórych kręgach takie przerwy noszą nazwę
modulacji, szczególnie wtedy, gdy manipuluje się długością
przerw w poszczególnych punktach. W praktyce chodzi o to, że ruch
danego ćwiczenia dzielimy na kilka odcinków i wprowadzamy pomiędzy
nimi zatrzymanie. Takie zatrzymanie wynosi zwykle od 1-10 sekund.
Skoro tak, to czy warto? Kiedy? Jak to sensownie wprowadzać do
planu? Odpowiedzi w następnym odcinku.
poniedziałek, 9 września 2013
Nadal dyskutujemy o diecie i treningu.
Z powodów technicznych rozpoczynam kolejną część dyskusji. Proszę teraz już pisać tutaj, bo w poprzedniej części przekroczyliśmy 200 komentarzy.
Subskrybuj:
Posty (Atom)