czwartek, 8 lutego 2024

Dziennik treningowy: migratory bird

piątek, 22 grudnia 2023

Życzenia Świąteczne


Z okazji nadchodzących Świąt i Nowego Roku życzę wszystkim dużo zdrowia i zdumiewających postępów na treningach.

piątek, 7 kwietnia 2023

Życzenia

 

Z okazji nadchodzących świąt życzę wszystkim zdrowia i siłowych postępów.

poniedziałek, 23 stycznia 2023

Dziennik treningowy 13 cz. 2

 Cześć,

Po prawie 10 latach proszę o założenie kolejnej części dziennika :)

Pewnie mnie nie pamiętasz Stefan, ale jako szczyl tu pisałem i zaczynałem ćwiczyć.

Przez te 9 lat sporo się zmieniło (rodzina, studia praca, pierdoły), ale trening siłowy zawsze w jakiejś formie mi towarzyszył. Od trójboju, przez system Sandowa, ćwiczenia bez sensu byle coś porobić, machanie przez lata pandemiczne piłką lekarską 80kg, po mój ostateczny powrót na siłownię :)

Przez ostatnie pół roku, podobnie jak kolega powyżej, ułożyłem sobie plan inspirowany filmikami Wodyna i się go trzymałem. Zapiszę go tutaj i ciężary do jakich doszedłem. Wszystko rampa.
Moja waga 85kg przy wzroście 179cm.

Poniedziałek - 7 powtórzeń:
Wiosłowanie - 105kg
Dzień dobry - 80kg
Rozpiętki - 20kg - Ja tego ćwiczenia w ogóle nie czuję i mi się nie podoba, no ale jak już sobie je napisałem to się trzymałem
Rotacja barku z trzymaniem łokcia na kolanie - 10kg
Modlitewnik - 30kg
Unoszenie barku leżąc na ławce (nie jestem pewien jak to się nazywa; ogólnie to jest to ćwiczenie też na rotatory) 10kg.

Środa - 5 powtórzeń:
Przysiad przedni - 100kg
Dipsy - 42.5kg
Ściąganie liki do klatki - 85kg- tutaj cholera wie ile bo to linka
Uginanie ramion - 45kg
Unoszenie nóg w zwisie na drążku - 10kg

Piątek - 3 powtórzenia:
Muscule clean - 92.5kg
Martwy Ciąg pół sumo - 152.5kg
Wyciskanie na ławce - 105kg
Podciąganie chwytem neutralnym - 35kg

Wplotło się w to też trochę treningów dwubojowych. Do których chcę wrócić za 3 miesiące.

Poprzedni cykl treningowy uważam za zamknięty. Teraz a propos tych kolejnych 3 miesięcy. Czy mógłbyś mi pomóc ułożyć siłowy plan pod dwubój? Bez pełnego rwania, do tego potrzebuję wrócić na treningi dwubojowe bo sam nie chce psuć techniki. Dlaczego od razu nie chce iść na 'zajęcia'? Trenerzy są profesjonalni i wykwalifikowani jeżeli chodzi o technikę, ale nie ufam im co do postępów siłowych ;) Grupa jest tak 10 -15 osób. Najpierw rozciągamy się przez 20-30 minut co jest już dla mnie trochę dziwne, no ale ok nigdy później tam nie szarżuję z ciężarami więc kontuzji nie powinienem złapać. Następnie są już same ćwiczenia pod główne boje (muscule cleany/snatche, power cleany, przysiady, ciągi itp). Niestety są one strasznie chaotycznie prowadzone, z treningu na trening różne ćwiczenia, dla mnie ciężko z czymś takim progresować.

Mój pomysł na plan:
Dwa trening - A, B robione na przemian z przerwą 2 dni między treningami.

A:
Overhead squat (ten przysiad robię najlepiej technicznie, w tylnym przez całe życie zawijam dupe, próbowałem bardzo dużo żeby to skorygować aż olałem i przerzuciłem się na przedni gdzie tam problem jest minimalny) - 3 serie po 5 powtórzeń (3x5)
Push press, ale z pleców chwytem rwaniowym - 3x5
Przysiad przedni - 5x3 (5 serio po 3 powtórzenia)
Push press - 3x5
Uginanie nóg - 3x10

B:
Power clean 5x2
Marty ciąg klasyczny (tutaj mam problem z nie garbieniem pleców w odcinku lędźwiowym na samym dole, dlatego robiłem pół sumo, ale jak się mocno zepnę do jest ok) 3x7 (więcej powtórzeń, bo w ostatnim planie robiłem trójki).
Dipsy 3x7
Podciąganie bez ciężaru 6x6
Wyciskanie do szyi 3x5
Uginanie ramion 10x10
Cuban press 5x5

Pozdrawiam,
13