Kwas l-askorbinowy ma być kwaśny. Jaki niby ma być? :) Co znaczy, że czuć chemią? Witamina C jest "produkowana" przez bakterie, więc zachodzi reakcja chemiczna, jak zresztą we wszystkim, także w żywych organizmach. Jak coś jest nie tak z zapachem to sprawdź datę przydatności.
Tak, to jest ta, o którą chodzi. To na ile ktoś czuje pewne zapachy to kwestia indywidualnej wrażliwości. Pewnie, że lepiej jakby nie była pakowana w plastik, ale nie wszystko może być idealnie :)
Mojej dziewczynie też ta wit. C trąci chemią. Ja natomiast niczego już nie czuję. Ile gram wit. C zawiera jedna płaska łyżeczka od herbaty? Coś koło 2g?
Wyczytałem, że 3 gramy. Przesypałem wczoraj trochę do małego szklanego słoika. Dzisiaj ta w słoiku jest już prawie bezzapachowa, czyli ten zapach to prawie na pewno opakowanie.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a0a84963a44e9e5b.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5b3fd1187e44b764.html Mam nadzieję, że rozwiałem wątpliwości :) Łyżeczka płaska.
Już miesiąc jadę na planie który mi ułożyłeś, progres siłowy jest z treningu na trening. Zapisuję sobie wszystko w zeszycie, jak będę miał czas to zrobię podsumowanie. Po świętach zacznę brać kreatynę i mam pytanie czy zrobić sobie teraz na przykład tydzień przerwy w treningu, albo może zmienić plan na nowy?
Zrób sobie tydzień przerwy. Co do kreatyny jestem coraz bardziej sceptyczny. Lepiej zadbać o podaż wszelkich mikroelementów. Na dłuższą metę daje więcej.
d1. przysiad rampa x 12 prostowanie nóg na maszynie wolna faza negatywna rampa x 10 wyciskanie na ławie sztangielek kąt 30 st – 4 serie x 10 sztangielki idą cały czas równolegle do siebie, nie zbliżają się u góry
d2. podciąganie na drążku rampa x 5 wiosłowanie rampa x 7 po niej regresja o 50% i 3 serie do oporu modlitewnik rampa x 12
d3. dipsy rampa x 5 wyciskanie do czoła rampa x 12 Cuban press 4 serie x 6
d4. żaby na suwnicy - robisz wolno i spokojnie, stopy blisko siebie na kilka centymetrów, opierasz na platformie tylko palce. Jak suwnica idzie w dół maksymalnie rozchylasz kolana na boki, potem pchając w górę kolana się schodzą z powrotem rampa x 12 podciąganie rampa x 3 uginanie nóg leżąc rampa x 7 wolna faza negatywna
d5. przenoszenie sztangi ( może być na podłodze) rampa x 15 unoszenie sztangi stojąc podchwyt (bicepsy) – 4 serie x 10 power wymach rampa x 12
d6. MC rampa x 7 wyciskanie francuskie leżąc łokcie szeroko x 10 tate press x 10 – oba ćwiczenia jako superseria, po każdej superserii zdejmujesz jakieś 10-20% obciążenia i robisz kolejną, tak 3 razy.
d1. przysiad x 15 prostowanie x 12 wyciskanie x 12 d2. podciąganie x 3 wiosła x 5 i potem regresja jak dotychczas modlitewnik x 10 d3. dipsy x 3 wyciskanie do czoła x 7 CP 4 x 8 d4. żaby x 15 podciąganie x 2 uginanie nóg x 5 d5. przenoszenie x 12 uginanie ramion 5x5 power wymach x 7 d6. MC x 5 francuz x 12 tate press x 7
Okej, dzięki. W przysiadach ciężko mi oddychać przy rampie x10, teraz to dopiero będzie ciężko ;) Ale już nie mogę się doczekać dipsów x3, myślę że pęknie 40kg.
Ćwiczę cały czas. Od tygodnia mam mały problem, bo mam jakiś dziwny katar. Nie jestem przeziębiony i czuję się świetnie, ale co kilka godzin smarkam z krwią wiesz od czego to może być? Jak mi nie przejdzie to pójdę do lekarza.
To może być ciśnienie, bo często też mam zaczerwienione oczy. Ale wątpię żebym miał za dużo wielonienasyconych. Dziennie jem 10 jaj, 0,5kg mięsa, pół kilo ziemniaków i dużo zielonych warzyw, czasami wpadnie jakiś owoc. Ryb nie jem wcale.
Zmierz kilka razy, bo bez tego nic nie wiemy tak naprawdę. Może być tak, że wcześniej miałeś niskie, teraz się unormowało i naczynia krwionośne muszą się przyzwyczaić. Może coś Cię uczula i podbija ciśnienie, tak też się zdarza.
Krwawy katar mi już przeszedł. Ciśnienia nie mam jak mierzyć, ale myślę, że już wszystko w porządku. Przez studia nie mam czasu prowadzić dziennika tak jak powinienem, ale jak w końcu dorwę chwilę czasu to uzupełnię braki. Wysokie zakresy w przysiadach mnie wykańczają ;) Dobra wiadomość jest taka, że podciąganie poszło mocno do przodu i w kolana już prawie wcale mi nie chrupie. Miałeś rację z tym VMO, to pewnie żaby przyniosły taki efekt.
Byłem na tych zakresach 3 tygodnie. Teraz miałem 4 dni przerwy. Zmieniamy ilość powtórzeń? Dodam, że na wysokich zakresach ciężko o progres ciężaru. Na niskich o progres dosyć łatwo.
Bo na wysokich zakresach można robić świetny progres, ale trzeba mieć jedną rzecz Male talerze, by zwiększać obciążenia np. o 1kg a nie o 5 od razu :) Ok, jak chcesz to teraz zejdź na niskie, możesz dla kontrastu nawet bardzo nisko.
Czytam teraz: The DEVELOPMENT of PHYSICAL POWER By ARTHUR SAXON. Samej metodzie jego treningu jest poświęcona tylko jedna strona. Pisze on, aby trenować dwa razy w tygodni. A jego metoda to rampa. Tylko, że z tekstu wynika, że chodzi mu o rampę z jednym powtórzeniem w serii. Pisze także żeby wykonywać na treningu jak najwięcej ćwiczeń. Mógłbyś się do tego odnieść? Czy robienie takiego treningu ma sens? Wiem, że rampą x1 można się łatwo zajechać, ale gdyby nie dochodzić do ciężarów maksymalnych tylko kończyć tak dwie serie przed maxem. Tylko wtedy ciężko byłoby określić kiedy powinno się przestać.
Facet z tego co pamiętam pisze pod siebie, pod swoje specyficzne cechy. Mocny układ nerwowy i dobre warunki fizyczne na starcie, więc byłbym ostrożny z naśladowaniem takich metod. Skąd będziesz wiedział, że zostały 2 serie do końca? Wierz mi, takie niskie rampy większość ludzi powinna robić dość rzadko. 2 dni w tygodniu szybko wyczerpiesz progres.
Witam. Od mojego ostatniego wpisu miną już prawie rok. Przez ten rok moja motywacja do ćwiczeń trochę się zmniejszyła, ale nie jest tak źle. Ze zdrowiem jest w porządku. Trochę plecy mnie bolą to od ciągłego siedzenia i garbienia się. Ćwiczyłem z przerwami które dochodziły nawet do miesiąca. Jednak moja forma w mojej ocenie nie jest zła. Przez ostatnie dwa miesiące robiłem program 5x5 stronglifts. Doszedłem do 5x5 110kg w przysiadzie i MC, 5x5 75kg w wyciskaniu na poziomej ławce. Teraz miałem miesiąc przerwy. Chcę powtórzyć twój plan który robiłem rok temu. Problem w tym, że mam 3 dni w które mogę ćwiczyć (sesja się zbliża). Myślisz, że mogę robić po prostu dwa dni z tego planu w jeden, a później dzień przerwy?
d1. przysiad x 15 prostowanie x 12 wyciskanie x 12 d2. podciąganie x 3 wiosła x 5 i potem regresja jak dotychczas modlitewnik x 10 d3. dipsy x 3 wyciskanie do czoła x 7 CP 4 x 8 d4. żaby x 15 podciąganie x 2 uginanie nóg x 5 d5. przenoszenie x 12 uginanie ramion 5x5 power wymach x 7 d6. MC x 5 francuz x 12 tate press x 7
Możesz spokojnie rozciągnąć ten plan, tak by robić w dni wolne, a dni które się nie da to nie będziesz robił. Czyli np. masz 3 dni wolne to robisz 3 pierwsze dni, potem nie możesz to robisz przerwę. Następnie kolejne 2-3 dni, tak jak będziesz mógł. Aż zrobisz cały plan i od nowa. Przerwy będą nieregularne ale nie szkodzi. Na pewno takie rozwiązanie będzie lepsze niż robienie tego planu pod 2 razy na dzień. On się do tego nie nadaje, a i Twoja obecna sytuacja życiowa też nie. By robić treningi wielosesyjne trzeba naprawdę mieć czas i spokój. Inaczej skończy się zahamowaniem postępów.
Zapomniałem napisać, że od jakiegoś czasu mam pewien problem z bicepsami. Czasami po napięciu prawego bicepsa, przeważnie po ich treningu, wyskakują mi jeden, dwa małe guzki. Guzki są widoczne i twarde w dotyku. Przypominają jakby zbite włókna mięśniowe. Znikają po rozmasowaniu. Gdy je masuję to czuć jest lekki ból. Ból można porównać do takiego gdy rozmasowuje się mięsień po skurczu. Nie znalazłem żadnej informacji na ten temat w internecie. Zanim pójdę do lekarza chcę najpierw zapytać Ciebie czy podejrzewasz co to jest. Może faktycznie są to jakieś mikro skurcze pojedynczych włókien mięśniowych?
Jeszcze jedno pytanie. Kończy mi się witamina C i zamawiam następną. Kupuję tą ze Stanlabu. Dopiero teraz zobaczyłem cały skład: 1. Zawartość głównego składnika min % - 99,5 2. Pozostałość po prażeniu (j.SO4) max % - 0,03 3. Chlorki max % - 0,03 4. Metale ciężkie (j.Pb) max % - 0,001 5. Siarczany max % - 0,002 6. Żelazo max % - 0,0002 7. Gatunek - cz.d.a Pewnie już ktoś o to pytał, ale czy pozostałe składniki (oprócz witaminy C), nie mają żadnego złego wpływu na zdrowie?
To może być jakieś zapętlenie włókien mięśniowych. Niestety może to też być jakiś głębiej położony tłuszczak czy włókniak, który wychodzi na powierzchnię podczas silnego ukrwienia. Więc lepiej zrób porządne badania.
A widzisz te ilości? W zwykłym jedzeniu masz ich 100 razy więcej, a w suplach to już w ogóle tysiące razy więcej. To jest CZDA, czyli to naprawdę są ilości śladowe.
Kwas l-askorbinowy ma być kwaśny. Jaki niby ma być? :)
OdpowiedzUsuńCo znaczy, że czuć chemią? Witamina C jest "produkowana" przez bakterie, więc zachodzi reakcja chemiczna, jak zresztą we wszystkim, także w żywych organizmach. Jak coś jest nie tak z zapachem to sprawdź datę przydatności.
Moja witamina C to cytryna, dokladnie tak czuc pijac to z woda jakby wycisnal cytryne i pil wode z sokiem z cytryny, chemii zadnej nie czuc
OdpowiedzUsuńW smaku nie jest taka zła. Po otwarciu czuć mocno plastikiem jakby. Może to od opakowania.
OdpowiedzUsuńWasza też ma taki zapach? Moja to coś takiego: http://allegro.pl/witamina-c-kwas-l-askorbinowy-wit-c-czda-stanlab-i5022820417.html
UsuńTak, to jest ta, o którą chodzi. To na ile ktoś czuje pewne zapachy to kwestia indywidualnej wrażliwości. Pewnie, że lepiej jakby nie była pakowana w plastik, ale nie wszystko może być idealnie :)
OdpowiedzUsuńMojej dziewczynie też ta wit. C trąci chemią. Ja natomiast niczego już nie czuję.
OdpowiedzUsuńIle gram wit. C zawiera jedna płaska łyżeczka od herbaty? Coś koło 2g?
Wyczytałem, że 3 gramy. Przesypałem wczoraj trochę do małego szklanego słoika. Dzisiaj ta w słoiku jest już prawie bezzapachowa, czyli ten zapach to prawie na pewno opakowanie.
OdpowiedzUsuńhttp://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a0a84963a44e9e5b.html
OdpowiedzUsuńhttp://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5b3fd1187e44b764.html
Mam nadzieję, że rozwiałem wątpliwości :) Łyżeczka płaska.
Dzięki :)
OdpowiedzUsuńJuż miesiąc jadę na planie który mi ułożyłeś, progres siłowy jest z treningu na trening. Zapisuję sobie wszystko w zeszycie, jak będę miał czas to zrobię podsumowanie. Po świętach zacznę brać kreatynę i mam pytanie czy zrobić sobie teraz na przykład tydzień przerwy w treningu, albo może zmienić plan na nowy?
OdpowiedzUsuńZrób sobie tydzień przerwy. Co do kreatyny jestem coraz bardziej sceptyczny. Lepiej zadbać o podaż wszelkich mikroelementów. Na dłuższą metę daje więcej.
OdpowiedzUsuńDobra, to z kreatyny na razie zrezygnuję. Po tym tygodniu kontynuować plan, czy może zmienić zakresy?
OdpowiedzUsuńZmień zakresy. Jakie masz teraz?
OdpowiedzUsuńWrzucę plan to będzie łatwiej ;)
OdpowiedzUsuńd1. przysiad rampa x 12
prostowanie nóg na maszynie wolna faza negatywna rampa x 10
wyciskanie na ławie sztangielek kąt 30 st – 4 serie x 10 sztangielki idą cały czas równolegle do siebie, nie zbliżają się u góry
d2. podciąganie na drążku rampa x 5
wiosłowanie rampa x 7 po niej regresja o 50% i 3 serie do oporu
modlitewnik rampa x 12
d3. dipsy rampa x 5
wyciskanie do czoła rampa x 12
Cuban press 4 serie x 6
d4. żaby na suwnicy - robisz wolno i spokojnie, stopy blisko siebie na kilka centymetrów, opierasz na platformie tylko palce. Jak suwnica idzie w dół maksymalnie rozchylasz kolana na boki, potem pchając w górę kolana się schodzą z powrotem rampa x 12
podciąganie rampa x 3
uginanie nóg leżąc rampa x 7 wolna faza negatywna
d5. przenoszenie sztangi ( może być na podłodze) rampa x 15
unoszenie sztangi stojąc podchwyt (bicepsy) – 4 serie x 10
power wymach rampa x 12
d6. MC rampa x 7
wyciskanie francuskie leżąc łokcie szeroko x 10
tate press x 10 – oba ćwiczenia jako superseria, po każdej superserii zdejmujesz jakieś 10-20% obciążenia i robisz kolejną, tak 3 razy.
d1. przysiad x 15
OdpowiedzUsuńprostowanie x 12
wyciskanie x 12
d2. podciąganie x 3
wiosła x 5 i potem regresja jak dotychczas
modlitewnik x 10
d3. dipsy x 3
wyciskanie do czoła x 7
CP 4 x 8
d4. żaby x 15
podciąganie x 2
uginanie nóg x 5
d5. przenoszenie x 12
uginanie ramion 5x5
power wymach x 7
d6. MC x 5
francuz x 12 tate press x 7
Okej, dzięki. W przysiadach ciężko mi oddychać przy rampie x10, teraz to dopiero będzie ciężko ;) Ale już nie mogę się doczekać dipsów x3, myślę że pęknie 40kg.
OdpowiedzUsuńĆwiczę cały czas. Od tygodnia mam mały problem, bo mam jakiś dziwny katar. Nie jestem przeziębiony i czuję się świetnie, ale co kilka godzin smarkam z krwią wiesz od czego to może być? Jak mi nie przejdzie to pójdę do lekarza.
OdpowiedzUsuńZmierz sobie ciśnienie. Nie masz przypadkiem w diecie za dużo wielonienasyconych? One potrafią mocno podbić ciśnienie.
OdpowiedzUsuńTo może być ciśnienie, bo często też mam zaczerwienione oczy. Ale wątpię żebym miał za dużo wielonienasyconych. Dziennie jem 10 jaj, 0,5kg mięsa, pół kilo ziemniaków i dużo zielonych warzyw, czasami wpadnie jakiś owoc. Ryb nie jem wcale.
OdpowiedzUsuńZmierz kilka razy, bo bez tego nic nie wiemy tak naprawdę. Może być tak, że wcześniej miałeś niskie, teraz się unormowało i naczynia krwionośne muszą się przyzwyczaić. Może coś Cię uczula i podbija ciśnienie, tak też się zdarza.
OdpowiedzUsuńKrwawy katar mi już przeszedł. Ciśnienia nie mam jak mierzyć, ale myślę, że już wszystko w porządku. Przez studia nie mam czasu prowadzić dziennika tak jak powinienem, ale jak w końcu dorwę chwilę czasu to uzupełnię braki. Wysokie zakresy w przysiadach mnie wykańczają ;) Dobra wiadomość jest taka, że podciąganie poszło mocno do przodu i w kolana już prawie wcale mi nie chrupie. Miałeś rację z tym VMO, to pewnie żaby przyniosły taki efekt.
OdpowiedzUsuńWysokie zakresy generalnie wykańczają, dlatego większość ich nie chce robić :)
OdpowiedzUsuńByłem na tych zakresach 3 tygodnie. Teraz miałem 4 dni przerwy. Zmieniamy ilość powtórzeń? Dodam, że na wysokich zakresach ciężko o progres ciężaru. Na niskich o progres dosyć łatwo.
OdpowiedzUsuńBo na wysokich zakresach można robić świetny progres, ale trzeba mieć jedną rzecz Male talerze, by zwiększać obciążenia np. o 1kg a nie o 5 od razu :)
OdpowiedzUsuńOk, jak chcesz to teraz zejdź na niskie, możesz dla kontrastu nawet bardzo nisko.
Czytam teraz: The DEVELOPMENT of PHYSICAL POWER
OdpowiedzUsuńBy ARTHUR SAXON. Samej metodzie jego treningu jest poświęcona tylko jedna strona. Pisze on, aby trenować dwa razy w tygodni. A jego metoda to rampa. Tylko, że z tekstu wynika, że chodzi mu o rampę z jednym powtórzeniem w serii. Pisze także żeby wykonywać na treningu jak najwięcej ćwiczeń. Mógłbyś się do tego odnieść? Czy robienie takiego treningu ma sens? Wiem, że rampą x1 można się łatwo zajechać, ale gdyby nie dochodzić do ciężarów maksymalnych tylko kończyć tak dwie serie przed maxem. Tylko wtedy ciężko byłoby określić kiedy powinno się przestać.
Facet z tego co pamiętam pisze pod siebie, pod swoje specyficzne cechy. Mocny układ nerwowy i dobre warunki fizyczne na starcie, więc byłbym ostrożny z naśladowaniem takich metod. Skąd będziesz wiedział, że zostały 2 serie do końca? Wierz mi, takie niskie rampy większość ludzi powinna robić dość rzadko. 2 dni w tygodniu szybko wyczerpiesz progres.
OdpowiedzUsuńWitam. Od mojego ostatniego wpisu miną już prawie rok. Przez ten rok moja motywacja do ćwiczeń trochę się zmniejszyła, ale nie jest tak źle. Ze zdrowiem jest w porządku. Trochę plecy mnie bolą to od ciągłego siedzenia i garbienia się. Ćwiczyłem z przerwami które dochodziły nawet do miesiąca. Jednak moja forma w mojej ocenie nie jest zła. Przez ostatnie dwa miesiące robiłem program 5x5 stronglifts. Doszedłem do 5x5 110kg w przysiadzie i MC, 5x5 75kg w wyciskaniu na poziomej ławce. Teraz miałem miesiąc przerwy. Chcę powtórzyć twój plan który robiłem rok temu. Problem w tym, że mam 3 dni w które mogę ćwiczyć (sesja się zbliża). Myślisz, że mogę robić po prostu dwa dni z tego planu w jeden, a później dzień przerwy?
OdpowiedzUsuńKtóry to plan? Na pewno nie da się tego zrobić w taki sposób z korzyścią.
OdpowiedzUsuńChodzi mi o ten plan:
OdpowiedzUsuńd1. przysiad x 15
prostowanie x 12
wyciskanie x 12
d2. podciąganie x 3
wiosła x 5 i potem regresja jak dotychczas
modlitewnik x 10
d3. dipsy x 3
wyciskanie do czoła x 7
CP 4 x 8
d4. żaby x 15
podciąganie x 2
uginanie nóg x 5
d5. przenoszenie x 12
uginanie ramion 5x5
power wymach x 7
d6. MC x 5
francuz x 12 tate press x 7
Możesz spokojnie rozciągnąć ten plan, tak by robić w dni wolne, a dni które się nie da to nie będziesz robił. Czyli np. masz 3 dni wolne to robisz 3 pierwsze dni, potem nie możesz to robisz przerwę. Następnie kolejne 2-3 dni, tak jak będziesz mógł. Aż zrobisz cały plan i od nowa. Przerwy będą nieregularne ale nie szkodzi. Na pewno takie rozwiązanie będzie lepsze niż robienie tego planu pod 2 razy na dzień. On się do tego nie nadaje, a i Twoja obecna sytuacja życiowa też nie. By robić treningi wielosesyjne trzeba naprawdę mieć czas i spokój. Inaczej skończy się zahamowaniem postępów.
OdpowiedzUsuńAha. Wielkie dzięki.
OdpowiedzUsuńZapomniałem napisać, że od jakiegoś czasu mam pewien problem z bicepsami. Czasami po napięciu prawego bicepsa, przeważnie po ich treningu, wyskakują mi jeden, dwa małe guzki. Guzki są widoczne i twarde w dotyku. Przypominają jakby zbite włókna mięśniowe. Znikają po rozmasowaniu. Gdy je masuję to czuć jest lekki ból. Ból można porównać do takiego gdy rozmasowuje się mięsień po skurczu. Nie znalazłem żadnej informacji na ten temat w internecie. Zanim pójdę do lekarza chcę najpierw zapytać Ciebie czy podejrzewasz co to jest. Może faktycznie są to jakieś mikro skurcze pojedynczych włókien mięśniowych?
OdpowiedzUsuńJeszcze jedno pytanie. Kończy mi się witamina C i zamawiam następną. Kupuję tą ze Stanlabu. Dopiero teraz zobaczyłem cały skład:
OdpowiedzUsuń1. Zawartość głównego składnika min % - 99,5
2. Pozostałość po prażeniu (j.SO4) max % - 0,03
3. Chlorki max % - 0,03
4. Metale ciężkie (j.Pb) max % - 0,001
5. Siarczany max % - 0,002
6. Żelazo max % - 0,0002
7. Gatunek - cz.d.a
Pewnie już ktoś o to pytał, ale czy pozostałe składniki (oprócz witaminy C), nie mają żadnego złego wpływu na zdrowie?
To może być jakieś zapętlenie włókien mięśniowych. Niestety może to też być jakiś głębiej położony tłuszczak czy włókniak, który wychodzi na powierzchnię podczas silnego ukrwienia. Więc lepiej zrób porządne badania.
OdpowiedzUsuńA widzisz te ilości? W zwykłym jedzeniu masz ich 100 razy więcej, a w suplach to już w ogóle tysiące razy więcej. To jest CZDA, czyli to naprawdę są ilości śladowe.
Tłuszczak czy włókniak raczej nie, bo te guzki pojawiają się w różnych miejscach.
OdpowiedzUsuńAha, to faktycznie dość dziwne. Pomyślę jeszcze i poszukam, ale póki co naprawdę nie wiem co to może być.
OdpowiedzUsuń