środa, 13 czerwca 2018

Dziennik treningowy: Karolina

202 komentarze:

  1. Witam wszystkich jestem Karolina i dziękuję Ci Stefanie za założenie mi dziennika. No to do rzeczy. :)
    Mam skończone 19 lat i na zdrowie ogólnie nie narzekam, ale w ostatniej dyskusji pisałam już o moim problemie w odc. szyjnym. Staż związany ze siłowanią ciągnie mi się już dość długo jakieś 2-3 lata.
    waga: 53.5 kg
    wzrost: 160cm
    Trenuję w domu, obecnie mam czas 5-6 razy w tygodniu. Co do oczekiwań moich to myślę, że chciałabym popracować badziej nad masą mięśniową bo od pewnego czasu wydaję mi się, że stoję w miejscu.
    *Na siłowni bez problemowo mogę wykonywać złote ćwiczenia i dokładać ciężaru, jedyny problem to push press na który mam za niski sufit i z dodatkowym obciążeniem już nie ma szans wyrzucenia sztangi w górę.
    *Dieta ma się nie najgorzej.
    Na śniadanie codziennie jem jajka na maśle z wędzoną szynką i ogórkiem + zawsze jakieś warzywko.
    Obiady to zazwyczaj coś związnego z wieprzowiną, kurczakiem lub podroby + trochę ziemniaków i oczywiście warzywa.
    Zdarza mi się odgrzać później też coś z obiadu jako kolejny posiłek, a na kolację jak mam ochotę też robię jajka lub szynka wędzona i do tego żólty ser i warzywa.
    Po trenignu zawsze zjem łyżkę smalcu, do tego w ciągu dnia to zjem jakiegoś owoca lub kawa.
    Co do witamin to piję yerbe, wit C i magnez + medytacja jako osobny temat :)
    Myślę, że to tyle z mojego odżywiania i treningu. Stefan wyślę Ci jeszcze zdjęcia sylwetki i filmiki odnośnie wykonywanych ćwiczeń :))

    OdpowiedzUsuń
  2. OK, pomyśl też ile będziesz miała czasu na treningi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na spokojnie 5 razy w tygodniu będę mieć czas. Na początek odpowiednia będzie rampa jak się nie mylę?

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta szynka z jakiej firmy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szynka prosto ze świnki, mój tata posiada mini wędzarnie na ogrodzie :)

      Usuń
    2. Zazdroszczę.

      Usuń
  5. Tak, najlepiej zacząć od rampy, a potem zobaczymy jak organizm będzie reagował.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobra to zacznę od rampy, tylko jak dobierać ciężar? Mogę zacząć od nieco większego ciężaru, aby pierwsze kilka serii nie szło zbyt łatwo czy może zacząć właśnie od samego gryfu dodając co serie 1.5kg aż dojdę do dodawania 0.5kg?

      Usuń
  6. To zależy od danego ćwiczenia i jakie docelowo uda Ci się brać ciężary. W MC czy przysiadzie można robić większe skoki ciężaru, w innych nieco mniejsze.
    Np. jeśli podniesiesz gdzieś tak w okolicach 30kg to można zacząć od samego gryfu - tu jeszcze zależy jaki to gryf - ale jeśli to ma być 60-70kg, to dobrze zacząć tak, by ciężar razem z gryfem miał 20-30kg. Jeśli to jest gryf olimpijski to sam wystarczy, jeśli coś lżejszego to można dodać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Okej wszystko rozumiem, dzięki Stefan :) Ano i jeszcze koniecznie muszę Ci podesłać filmiki do oceny.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zatem idźmy po kolei:
    - przysiad przedni wygląda ok, wprawdzie na dole widać podwijanie ogona, ale to częsty problem i znika wraz ze wzmocnieniem rdzenia. Trochę mnie niepokoi ten sposób trzymania gryfu, za dobrze nie widać na filmie, ale przy większych obciążeniem nie może być podtrzymywany samymi końcami palców.
    - dipsy ok.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm.. w takim razie popracuje nad trzymaniem sztangi bo faktycznie może mi się wywinąć.

      Usuń
  9. - MC - biodra muszą iść mocniej w tył, by bardziej zaangażować tył uda i gryf nie haczył tak o kolana.
    - postawa - za bardzo wad nie widać. Może trochę lordoza za głęboka, ale u kobiet zawsze jest nieco większa.
    Ogólnie wszystko idzie w dobrym kierunku trzeba tylko poprawić kilka szczegółów. Przyda się jeszcze przy okazji sfilmować drążek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okej, zwrócę uwagę na MC! oraz podeślę Ci filmik z podciąganiem :)

      Usuń
  10. Ewentualnie napisz jeszcze tutaj jak to było z tym odcinkiem szyjnym, bo w dyskusjach potem trudno coś znaleźć po czasie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W skrócie z tym odc. szyjnym było tak, że odczuwałam cierpnięcie w odcinku bicepsa i cierpnięcie nasilało się wzdłuż ręki podczas gdy podchodziłam do przysiadu tylnego i sztanga naciskała mi na barki. Miałam tak tylko z jedną ręką. Od kiedy przerzuciłam się na przysiad przedni, ból minął i nie nasilał się po treningu jak wcześniej. Zauważyłam, że ból zawsze się nasilał gdy miałam już dość spory ciężar na gryfie. W każdym razie zapisałam się do ortopedy i czekam na wizytę

      Usuń
  11. A i oprócz tego odc.szyjnego, ostatnio na treningu, podczas robienia przysiadów gruchnęło mi tak w biodrze jakby mi coś pękło. Na razie odpuściłam sobie trening z przysiadami ponieważ nie chce ryzykować i postanowiłam robić ćwiczenia, które znalazłam na yt. Wrzucę link:) Co o tym myślisz Stefan?

    https://www.youtube.com/watch?v=C171tnDIE4c&index=8&list=PLN7cJsWvbVvGm34czCHQknsa4ZEqQvDez

    OdpowiedzUsuń
  12. Rozciągać zawsze można, tylko preferowana zwykle forma kilkusekudowa to strata czasu. Poczytaj sobie http://dziedzictwosandowa.blogspot.com/2016/04/gorzkie-prawdy-na-temat-rozciagania-cz-1.html i kolejne części. Ewentualnie poszukaj książki Tsatsouline "Rozciąganie odprężone' czy też Rakowskiego "Kręgosłup w stresie".
    Ważne, by nie robić rozciągania przed treningiem siłowym. Zawsze po.
    Jeśli chodzi o sam przysiad to możesz ostrożnie poeksperymentować z rozstawem stóp. Może szerszy rozstaw pomoże.
    Co do tej szyi to poczekamy co powie ortopeda.

    OdpowiedzUsuń
  13. Podciąganie wygląda dobrze. Potem jak już będzie bez gum to nogi nie powinny tak uciekać w przód, ale wiadomo, że z gumami tak się nie da do końca :)

    OdpowiedzUsuń
  14. No to mnie uniosłeś na duchu Stefan!! :D To teraz czekam na lekarza i zobaczymy co dalej:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Stefan a poradź mi jak sobie radzić ze zmeczęniem po pracy, bo wracam i zawsze kładę sie na drzemke ale niestety ona sie przedłuża do dobrej 1.5h i przez to nie mam siły/chęci zrobić treningu po takim spaniu

    OdpowiedzUsuń
  16. Taka drzemka jest bardzo dobra. Tyle tylko, że nie można planować treningu zaraz po. Najlepiej jakby był przynajmniej godzinę albo dwie po drzemce, jak się już rozbudzisz. Ewentualnie ustaw budzik, tak by wstawać po godzinie, a nie po półtorej - jeśli nie wyrabiasz czasowo.

    OdpowiedzUsuń
  17. Stefan wytłumacz jak poprawić wyniki w podnoszeniu ciężaru? Od bardzo długiego czasu stoję w miejscu z tym samym maksymalnym ciężarem. Robię rampę i zmieniam ją co kilka tygodni, ale o co chodzi chodzi o to, że kończy sie na 7-8 serii i mam na sztandze +12kg max. I za nic nie mogę dorzucić więcej bo ledwo daję rade zrobić powtórzenie.

    OdpowiedzUsuń
  18. To dotyczy wszystkich ćwiczeń, czy jakiegoś jednego? Ogólna zasada jest taka, że chcąc podnosić duże ciężary trzeba podnosić duże ciężary :) To tylko pozornie pleonazm. U niektórych osób faktycznie istnieje ściana i trudno się przez nią przebić na pewnym etapie. Wklej mi plan, jaki obecnie realizujesz, bo tu w dzienniku go nie widzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, przede wszystkim przysiad i MC, przy wiosłach,dipach czy drążku nie mam z tym aż takiego problemu. Czyli wedle zasady może to być po prostu brak chęci podnoszenia większych ciężarów? :o

      Plan:
      D1:
      Przysiad przedni - rampa
      Wiosłowanie - rampa
      Dipy - piramida
      D2:
      MC - rampa
      Podciąganie - piramida
      D3:
      Przysiad przedni - rampa
      Wiosłowanie - rampa
      Podciąganie - piramida
      D4:
      Przysiad przedni - rampa
      Podciąganie - piramida
      Dipy - piramida

      Jeśli trafi się jakiś wolny dzień w którym nie mam treningu, to zawsze dodatkowo powtarzam sesję z ostatniego treningu. Mam też problem z dobieraniem odpowiedniej pory na trening ponieważ pracuję na 3 zmiany i za każdym razem inaczej wypadają moje sesję treningowe.

      Usuń
    2. A może też to być spowodowane siedzącym trybem życia? (praca w tyg często siedząca, całodniowe wykłady na studiach). Zauważyłam, że właśnie brak ruchu powracał mi ból w okolicach miednicy.

      Usuń
  19. Może chodzić o siedzący tryb życia, ale też sam fakt takiej pracy na trzy zmiany sporo utrudnia. W takim układzie na pewno nie ma sensu robić dodatkowych sesji. Ból w miednicy też może sporo blokować, bo organizm stara się chronić przed przeciążeniami. Warto poświęcić trochę czasu na rolowanie, przetaczanie stopą piłeczki itp., by rozładować napięcia.
    Ok, to skupmy się na przysiadzie i MC. W jakich zakresach robisz te rampy? To ustalimy co dalej.
    Co do dipsów i podciągania to lepiej robić drabinę niż piramidę. Piramidy mocniej obciążają układ nerwowy, a mniej dają.

    OdpowiedzUsuń
  20. Zakres: rampa 5 i zmieniam co 3tyg max i potem 3 i nastepnie 7. Natomiast zakres serii to 7-8.

    OdpowiedzUsuń
  21. Zróbmy tak:
    - weź jako ciężar roboczy w tych 2 ćwiczeniach wartość z trzeciej od końca rampy, czyli np. jak miałaś 20 25 30 32 35 - to ciężar roboczy to 30 kg. Przy czym ciężar obliczasz łącznie gryf i talerze.
    - robisz na początek krótką rampę, tak z 2-3 serie rozgrzewkowe, potem tym wyliczonym ciężarem robisz 15 pojedynczych powtórzeń. Czyli 15 x 1.
    - przerwy między nimi 20-30 sekund. Nie dłużej.
    - jak zrobisz spokojnie 15 razy, to następnym razem trochę zwiększasz ciężar, ale im mniej tym lepiej.
    - jak się nie uda, to następnym razem powtarzasz.
    - może się zdarzyć gorszy dzień, w którym zrobisz mniej niż ostatnio, wtedy też następnym razem po prostu powtarzasz.

    OdpowiedzUsuń
  22. Stefan byłam w końcu u ortopedy i stwierdzono u mnie trzaskające biodro wewnętrznie oraz nadmierne napięcie mięśniowe w odc.szyjnym kręgosłupa i nieco zwiększona lordoza szyjna. Zalecił mi terapię manualną na odc.szyjny natomiast natomiast na m.biodrowo-lędźwiowy ćwiczenia rozciągające.

    OdpowiedzUsuń
  23. Przyda się też solidne rolowanie nóg. Tak podudzi jak i ud. Często działa to cuda na problemy z biodrami. Na temat rozciągania poczytaj artykuły, który pisałem kilka lat temu.
    http://dziedzictwosandowa.blogspot.com/2016/04/gorzkie-prawdy-na-temat-rozciagania-cz-1.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie Stefan, na pewno wrócę do starych artykułów!:) Ciekawie przedstawia również Pan Rakowski poizometryczną relaksację rotacji wewnętrznej biodra.

      Usuń
  24. Rakowski to jak wiadomo klasa sama w sobie :) Bardzo kompetentne podejście.

    OdpowiedzUsuń
  25. Cześć Stefan! :) Po kilku treningach czuję mały progress w MC i przysaidach, więc trzymam tak dalej :D Myślę, że mogłabym jeszcze bardziej urozmaicić mój trening o jedno, dwa ćwiczenia. Dorzuciłabym na pierwszym miejscu push pressa ale ze względu na niski sufit widzę to słabo ale spróbuję coś wykombinować. Nie wiem jakby miały się do mnie przenoszenia ponieważ skupiam się teraz bardzo na rotatorach bo nie raz lubi coś tam przeskoczyć,strzelić.

    OdpowiedzUsuń
  26. Chyba dobrze było by coś pozmieniać, jak myślisz Stefan? odnośnie planu treningowe, jeśli mogę Cię prosić to zaproponuj mi nowy plan. Ciężar w głównych ćwiczeniach wygląda aktualnie tak:
    Przysiad przedni; 15x1 23.5kg
    MC;15x1 22kg
    wiosłowanie sztangą; 21.5kg
    Dips; schodki 1,2,3,4 x3
    Podciąganie bez gumy 1,2 schodki, do 3,4 dokładam gumę x4
    rotatory (max 1.5kg)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ok. Iloma dniami dysponujesz na treningi obecnie?
    Przenoszenia to byłaby dobra opcja. Rotatory nie powinny na tym ucierpieć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że podołam 5 dni. Kończe pracę na 3 zmiany tylko do końca grudnia w niej jestem i potem szukam na 1 zmianę dla lepszej regeneracji. No to przenoszenia mogę dorzucić, robiłam też pół mostek biodrowy i chciałam go też wprowadzić.

      Usuń
  28. Ogólnie dysponuje ławkami rzymska, prosta, modlitewnik.

    OdpowiedzUsuń
  29. Za jakiś czas coś postaram się poskładać.

    OdpowiedzUsuń
  30. d1. przysiad rampa x 7
    podciąganie drabina 1 2 3; 1 2 3
    rotatory A + B 5 serii x 5

    d2. wiosłowanie rampa x 10
    wyciskanie sztangielek w górę - najlepiej stojąc, a jak sufit nie pozwoli to siedząc, ale mimo tego pilnując napięcia rdzenia 5 serii x 5
    przenoszenie 4 serie x 5 - tu dla bezpieczeństwa wolne tempo

    d3. przysiad rampa x 5
    podciąganie wolne negatywy 3 serie x 2
    power wymach w opadzie rampa x 7

    d4. MC rampa z 3
    dipsy drabina 2 3 4; 2 3 4
    półmostek biodrowy rampa x 12

    d5. przysiad rampa x 2
    podciąganie 4 x 1 pojedyncze podciągnięcia ze zwolnią fazą negatywną
    wyciskanie sztangielek leżąc ruchem równoległym 5 serii x 5

    OdpowiedzUsuń
  31. Dzięki za plan! Dziś zaczęłam z nowym planem, zaczęłam od dnia 2 bo wczoraj robiłam to co w 1 dzień. Rotatorom dałam popalić, ale jest dobrze i było wszystko pod kontrolą, a co najlepsze nic nie strzelało. A tak przy okazji zapytam Ciebie Stefan, robiąc przysiad w pracy albo na treningu odczuwam w miednicy mały ucisk. Ból kojarzy mi się bardziej z dokuczaniem mięśnia w okolicy odbytnicy, a m.zasłaniacza wewnętrznego. Spotkałeś się z takim przypadkiem może? Roluje mięśnie i wracam do ćw Rakowskiego :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Nawet właśnie Rakowski pisał o związku bólu kręgosłupa czy czasem kolan z mięśniami dna miednicy czy innymi w tym obszarze. Niekiedy może chodzić o niezborność krzywizn kręgosłupa i jego budowy z budową miednicy. Rzecz jest bardzo złożona i jedynie doświadczony terapeuta po badaniu i wywiadzie może stwierdzić coś dokładniej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wstrzymam się do stycznia z wizytą i przez ten czas będę obserwować czy coś się poprawiło :)

      Usuń
  33. MC i przysiady mam robić rampą czy wrócić do serii 15 x1?

    OdpowiedzUsuń
  34. Tak jak jest na planie. Czyli na razie rampy.

    OdpowiedzUsuń
  35. Witaj Stefan :) Jestem już na 3 tygodniu treningu i przyznam szczerze, że czuję się bardzo dobrze i mam więcej siły co też przeżuca się na moje wyniki.

    OdpowiedzUsuń
  36. Zauważyłam, że do MC mogę schodzić już tyłkiem niżej ale też zauważyłam, że skutkuje to u mnie lekkim bólem w odc.lędźwiowym. Nadal może to być problem słabego rdzenia? Zastanawia mnie to bardzo, mam wykrytą lekką lędźwioze ale próbuje z nią walczyć.

    OdpowiedzUsuń
  37. Robisz regularnie przeprosty wg McKenzie? Nie zawsze i nie każdemu pomogą, ale w wielu przypadkach się sprawdzają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś robiłam ale jak teraz patrzę jak to powinno wyglądać to robiłam to źle. Zacznę od dziś.

      Usuń
  38. Naprawdę warto. Trwa to chwilę, a daje bardzo dużo.

    OdpowiedzUsuń
  39. Już po pierwszym dniu ćwiczeń odczuwam napięcie w lędźwiu, w pozytywnym sensie oczywiście, to dobrze prawda? A mam jeszcze często tak, że jak się kładę płasko lub zmieniam pozycję siedzącą, strzela mi w tym lędźwiowym, nie jest to w żaden sposób bolesne ale bardzo nie komfortowo się czuję jakby miały mi zaraz plecy pęknąć w pół.

    OdpowiedzUsuń
  40. Mieć naście lat, a dolegliwośći niczym staruszka o lasce...

    OdpowiedzUsuń
  41. Raczej powinno być poczucie rozluźnienia. Zresztą napięcie takie jest dość subiektywne, więc trudno je oceniać subiektywnie. Jeśli chodzi o przeprosty to też trzeba stopniować trudność i czasami ustawiać korpus pod nieco innym kątem w stosunku do nóg. Chodzi o ustawienie nieco bokiem w jedną lub drugą stronę. Trzeba trochę poeksperymentować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To napięcie przypomina mi domsy z jednej strony. Regularnie też robię ćwiczenie na wzmocnienie odc.lędźwiowego z opadniętym tułowiem w dół od pasa i unoszenie się do poziomu, zaczerpnęłam to od Rakowskiego.

      Usuń
  42. Może to jest to, że te dwa ćwiczenia ze sobą tak współgrają poniekąd.

    OdpowiedzUsuń
  43. To mogą być DOMSy, skoro robisz też tego rodzaju ćwiczenie. Zobaczymy, jak się sytuacja rozwinie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie odczuwam już takiego bólu, czasem jeszcze coś tam daje się we znaki ale przykładam się co do częstotliwości ćwiczenia więc myślę, że niedlugo będzie okej. Pewnie ma to coś wspólnego z moim okresowym trybem siedzenia i cały mój szkielet na tym cierpi. Tak jak dziś na treningu, przysiady to mogę robić cały czas ale przy MC jak nie ten kręgosłup to zdarza się, że z kolanem coś nie gra. Podczas wstawania i to z początkowym ciężarem. Zacząć może robić MC z lżejszym gryfem i bardzo stopniowo powiększać ciężar nawet o 0.5kg?

      Usuń
  44. Możesz tak zrobić. Od czasu do czasu trzeba się trochę cofnąć i poprawić technikę. W MC ważna jest praca rdzenia, mocno zaciskasz pośladki co jednocześnie powoduje napięcie brzucha. Dzięki temu mocno odciążasz kręgosłup. Prostowniki grzbietu są mniej napięte i dają też wtedy lepszą ochronę kręgom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wrócę się do prawie początku i skupię na technice. Myślę aby zakupić dodatkowo piłeczkę do rolowania, bo wałek do ciasta to mam.

      Usuń
  45. Nadaje się każda odpowiednio twarda. N[. tenisowa albo nieco mniejsza.

    OdpowiedzUsuń
  46. Byłam dziś wieczorem zrobić dodatkowy trening, żeby sprawdzić ten MC i spróbowałam na sztandze od prawie samej ziemii z wąskim nachwytem. Tak, że ręce miałam między nogami i dość szerokie rozstawienie stóp, bo tylko takie mi odpowiada. Teraz pytanie czy byłoby to odpowiednie? Kolana nie czułam, koncetrowałam się na utrzymaniu postawy. Nieco ciężej osuwa się sztanga po udach, bo przeszkadzają lekko dłonie, ale nie ma tragedii. :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Tak może być. Kolana lepiej jeśli będą szły nieco na zewnątrz niż miałyby uciekać do środka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wspaniale! A np.przy wiosłwaniu też mogę mieć recę wężej? Czy wtedy pracują inne mięśnie?

      Usuń
  48. W tej sytuacji na razie może lepsze będzie wiosłowanie półsztangą. Coś takiego https://www.youtube.com/watch?v=Z_IwddsZXhQ

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To przerzucę się na razie na półsztangę.

      Usuń
  49. Witaj Stefan, ostatnio przy rolowaniu wałkiem tylnej części uda zajechałam chyba za daleko, bo aż pod sam pośladek ale wiadomo tam już trudniej rolować i chyba nie ma takiej potrzeby. W każdym razie najechałam wałkiem na taki spustowy punkt bólu dokładnie w jednym miejscu, jakby coś tam było źródłem bólu ale zasadniczo nigdy nic mi nie było od tej strony miednicy. Ostatnio poczułam to przy rehabach, przysiadzie lub przy zwykłym wstawaniu z krzesła zaczęło od tego punktu promieniować. Bardzo krępuje mi to ruchy przy funkcjonowaniu bo daje się we znaki, a tym bardziej mogę ten punkt wyczuć palcem. Próbowałam coś znaleźć w książce Rakowskiego i jedyne co mogłam z tym porównać to podrażnienie więzadła.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  50. Masz dwie możliwości:
    - albo to stopniowo delikatnie rozmasowywać, tzn. zacząć od naciskania punktu z małą siłą i powoli tę siłę zwiększać, z potem rozmasowywać. Można też z jakimś kremem rozgrzewającym.
    - albo załapać się na dobrą terapię manualną.
    Ta druga opcja jest dużo lepsza, jeśli masz możliwość.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Stefan, smaruję maścią rozgrzewającą i nawet pomaga :D

      Usuń
  51. Mam pytanie jeszcze co do cynku. Pisałeś, że mogłabym go suplementować przez jakiś okres czasu i potem przerwa, ale brać go do posiłku czy po posiłku? I w takim razie lepszy będzie w proszku czy tabletkach? Bo widzę dużo ofert sprzedaży, ale ciężko mi znaleźć jak najmożliwiej czysty, bez dodatków.
    I mam jeszcze pytanie, bo od zawsze jak pamiętam wysypuje mi twarz (trądzik, krosty i inne różne tego typu, nawet lekko ropiejące). Nie mam aż tak bardzo wysypanej tej twarzy ale nie mogę tego się pozbyć. Pilnuję się diety, wywaliłam praktycznie cały nabiał. Od jajek raczej to nie będzie, bo kiedyś nabawiłam się uczulenia już i miałam inne objawy typu. silny skurcz, ból brzucha. Używki też nie idą ze mną w parze. Badań jako tako nie robiłam na hormony. Na problemy z twarzą może też wpływać stres? albo sierść kocia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybacz, że się wtrącę, ale mi na wysypywanie twarzy pomogła zmiana chemii - delikatny żel myjący z jak najbardziej naturalnym składem (glukozyd laurylowy zamiast SLSów itd), do tego częste smarowanie twarzy masłem shea, aby skóra sama nie produkowała tyle łoju.
      Koniecznie należy unikać dotykania w trakcie dnia twarzy dłońmi, niestety, ale pod paznokciami mieści się mnóstwo bakterii. Szczególnie, że mam nawyk a to po zaroście się drapać, a to jakąś krostkę zdrapać - i dziwnym trafem w tych właśnie miejscach powstawały kolejne "syfy" ;-)

      Usuń
    2. Oki, te kosmetyki mogą mieć znaczenie to prawda, a nie używam typowo naturalnych. Ja smarowałam delikatnie twarz na noc olejkiem rycynowym, słyszałeś może o tym kosmetyku? Nie wiem czy nie może nieco "zatykać" twarzy. Minimalne efekty są. Z nie dotykaniem twarzy to naprawdę ciężko.

      Usuń
  52. Możesz użyć siedmiowodnego siarczanu cynku CZDA. Na allegro kosztuje grosze. Można go brać razem z witaminą C, ale nie wolno mieszać metalową łyżeczką. Najpierw rozmieszaj witaminę C, a potem czymś niemetalowym dosyp trochę cynku i wymieszaj.

    Inna opcja to pestki z dyni. O ile ten siarczan cynku lepiej brać tylko okresowo, o tyle pestki możesz jeść na okrągło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, z allegro są w dobrej cenie. Spróbuję na początek z tym cynkiem, ale pestki będą chyba lepsza opcją, bo w diecie brakuje mi tłuszczy roślinnych.

      Usuń
  53. Z tymi kosmetykami Kamil może mieć rację. Może też brakować niektórych witamin rozpuszczalnych w tłuszczach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sam ADEK nie jest wystarczający?

      Usuń
  54. Jeśli bierzesz to powinien wystarczyć. Choć niektórzy mogą mieć większe zapotrzebowanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrobiłam taki myk z wit.A. Zakupiłam w aptece maść (retimax 1500 - max 10zł) i wymieszałam ją z kremem do twarzy, u mnie dobrze sprawdza się ziaja. Wychodzi mi to na plus:)

      Usuń
  55. Witaj Stefan, chce coś zmienić w treningach ze względu na to, że bardzo mam widoczną dysproporcje między barkami, a miednicą. Nabrałam dużo siły w mięśniach grzbietu i dzięki przenoszeniu oraz wyciskaniu w stawach już mi nic nie strzela. Zapewne na rozbudowany już kościec i mięśnie nie zmniejszę w żaden sposób górnej części ciała, ale jakby miała się sytuacja do poszerzenia miednicy? Jakie ćwiczenie mogę zamienić albo dorzucić? Widziałam, że ktoś już o to pytał w dyskusji.

    OdpowiedzUsuń
  56. Jak dobrze rozumiem chodzi o to, że barki są obecnie zbyt szerokie w stosunku do bioder. Jeśli tak, to w tej sytuacji praktycznie tylko wszystkie te ćwiczenia, które mocno angażują pośladki. Więc wiadomo: przysiad i MC na pierwszym miejscu. Być może także coś na średnie i mniejsze pośladkowe. Jest kilka możliwości, ale zależy jakim sprzętem dysponujesz:
    - maszyny do przywodzenia i odwodzenia ud.
    - unoszenie nóg bokiem z obciążeniem przywiązanym do kostki.
    - przyciąganie ud na wyciągu.
    - odwodzenie i przywodzenie nóg z oporem gum.
    Takie mniej więcej są opcje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście mam wyciąg i plan żeby go przerobić. Jedno z głowy. Z maszyną do przywodzenia i odwodzenia może być problem, ale mogę to zastąpić gumą. Nie wiem czym mogę przywiązać obciążenie do kostki, nada się nie za gruby łańcuch na te kilka serii?

      Usuń
  57. Tego co wymieniłem nie robi się wszystkiego na raz :) To są możliwe opcje do wyboru. Możesz robić odwodzenie i przywodzenie stojąc bokiem do wyciągu lub tak samo tylko z gumami. Gumy są w tym wypadku dość dobre, bo dają stałe napięcie.
    Odwodzenie:
    http://gacawp.gacasystem.pl/wp-content/uploads/2017/05/%C4%87w-3-poz-pocz%C4%85tkowa-1.jpg - ciągniesz do maksymalnego oporu w górę.
    Przywodzenie:
    http://gacawp.gacasystem.pl/wp-content/uploads/2017/05/%C4%87w-4-pozycja-pocz%C4%85tkowa-1.jpg - tu też większy zakres ruchu niż na obrazku.
    Zdjęcia są takie sobie, bardziej pozowanie na luzie niż realna postawa do ćwiczenia, ale by było mniej więcej widać o co chodzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tak wiem. Chciałam zacząć jak na razie od 2 ćwiczeń i zrezygnować z wyciskania, ale jak jedno będzie odpowiednie to zacznę od odwodzenia i przywodzenia ud z pomocą gumy, bo wyciąg i tak na razie się nie nadaje ale skoro guma lepsza to nawet lepiej :) Oki, dzięki zdjęciom wszystko jasne! Na początek będzie okej jak guma będzie dawała lekki opór? Mam gumę 25-30kg jakoś, a była typowo do wspomagania przy podciąganiu.

      Usuń
  58. Tak, na początku zacznij lekko, ale nie rób za dużo powtórzeń. Kilka serii po 10 będzie ok.
    Z wyciskania tak całkiem nie rezygnuj. W końcu to jedna z podstaw siły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oki, chociaż wydawało się to proste, to wczoraj miałam z tym problem bez podtrzymywania się ręką. To zostawię tak jak było wyciskanie i przenoszenia.

      Usuń
  59. Ręką spokojnie możesz się przytrzymać dla równowagi.

    OdpowiedzUsuń
  60. Stefan, można dodatkowo wzmocnić rdzeń? Bo nie czuję, aby był w pełni napięty kiedy robię złote ćwiczenia i cały ciężar odczuwam w odc.lędźwiowym. Dużo powoduje siedzący tryb życia ale staram się koncertować na spięciu go i pośladków ale i tak to zawsze gdzieś ucieka lub zapomina się.

    OdpowiedzUsuń
  61. Nie wiem, czy to nie będzie za wcześnie, by coś dodatkowo wprowadzać. Ewentualnie brzuszki Jandy, na początek z 2-3 serie negatywów po 2 powtórzenia raz w tygodniu.

    OdpowiedzUsuń
  62. Być może jeszcze za wcześnie, mimo to ciężkie ćwiczenia powinny dawać kopa. Chociaż ciężko mi czasem utrzymać spiętą na 100% postawę, wtedy mimo wszystko powinna to być moja ostatnia seria? Z treningu na trening podnoszę co raz to więcej, a dla sprawdzenia zrobiłam czysty siad przy lustrze i widzę lekki koci ogon.
    https://kowalskimaciej.pl/lib/vf1emv/pelvic-tilt-2-jaqz4k3p.jpg
    Schodzę tak nisko jak pokazuje obrazek nr.2 i wtedy wyskakuje ten kocur na plecach. Przy dużych ciężar ciężko mi uchwycić, czy aż się tak wyginam czy też nie.

    OdpowiedzUsuń
  63. W zasadzie tak. Jak puszcza rdzeń należy skończyć.
    To jest tzw. podwijanie ogona. Różne są zdania na ten temat, ale ogólnie uważam, że do pewnego momentu to normalka. Ten przyruch miednicą chroni kręgosłup póki rdzeń się bardziej nie wzmocni. Zwykle po kilku czasem kilkunastu miesiącach problem znika

    OdpowiedzUsuń
  64. Wiem, że Stefan mnie spali na stosie, ale mi rdzeń wzmocnił... pas w ostatnich, najcięższych seriach. To może brzmieć jak paradoks, ale odkąd używam pasa treningowego, takiego konkretnego, gruby, szeroki, mocno zapięty, to jestem w stanie faktycznie MOCNO spiąć rdzeń i nie puszczać go przez cały zakres ruchu, zaś następnego dnia DOMSy są niemiłosierne.
    Uważam również, że aż tak głębokie schodzenie w siadzie nie jest do końca korzystne, u mnie takie zawijanie ogona powodowało zanik napięcia rdzenia, a na pewno jego osłabienie, czuć to było wyraźnie przy wstawaniu. Teraz robię siad mniej więcej jak na tym obrazku po lewej stronie.

    OdpowiedzUsuń
  65. Może spalić na stosie to nie, ale sztangą przez plecy to by Ci się należało za takie porady :)
    O pasie ma sens myśleć, jak ciężary stają się naprawdę duże. Grubo powyżej 100 kg a najlepiej w pobliżu 200 kg. Wcześniej tylko się sobie szkodzi. Najpierw trzeba się nauczyć, wyrobić sobie pewne mechanizmy neurologiczne, napięcia rdzenia. Inaczej pas tylko pogorszy sytuację.
    Na obrazku po lewej uda są równolegle z podłożem. Jest to najgorszy moment na zmianę kierunku ruchu, gdy ma się większy ciężar. Więzadła kolanowe są rozluźnione i najłatwiej o ich zerwanie. Właśnie takie podejście sprawia, że wielu uważa przysiady za szkodliwe. Kamil jesteś gotowy na poważną kontuzję?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego zastrzegam, że to moja herezja :)

      Radę co do użycia pasa dostałem od faceta, który siada z 300 kg obciążeniem. To również on zasugerował, żebym schodził tylko do momentu, w którym jestem w stanie trzymać spięte dupsko.
      Z mojej perspektywy pas ułatwia spięcie rdzenia, czuję, jak cały czas napieram tłocznią brzuszną na pas, utrzymując w ten sposób prosty kręgosłup.
      Co do kolan to również mam wrażenie (podkreślam, wrażenie), że dzięki trzymaniu spiętego rdzenia, tj. schodząc tylko do momentu, w którym mocno to kontroluję, to kolana są BARDZO odciążone, bo ciężar w świetności spoczywa na biodrach, a nie kolanach.

      Usuń
    2. Nie przypadkowo to właśnie ludzi zajmujący się trójbojem podkreślają, by schodzić niżej. Przy dużych ciężarach żarty się kończą. Natomiast ci co robią tzw. przysiady kulturystyczne - kończą u ortopedy, choć operują mniejszymi ciężarami.

      Usuń
  66. Ale przyznam, że schodzenie dość nisko łatwiej mi przychodzi i czuję się bezpieczniej. Tylko tak jak napisał Kamil, wszystko na dole czuję jakby puszczało.

    OdpowiedzUsuń
  67. To jest kwestia praktyki. Przyjdzie z czasem.

    OdpowiedzUsuń
  68. Mam parę pytań Stefan.
    1. Powrócił ból w prawym biodrze, może nie tyle co powrócił ale po porannej sesji znowu go odczułam. Przez cały dzień mi dokucza, z początku ból nasila się w biodrze, po czym schodzi do kolana i znowu jakby wraca. Nie raz już przechodziłam przez to i wiem, że jutro rano już go nie będzie. Zazwyczaj to po przysiadach mi wraca, kombinowałam z rozstawieniem szerzej stóp i przyznam, było lepiej ale i tak powracał. Nie wiem od czego to zależy, zbyt szerokie rozstawienie stóp też staje się nie wygodne. Jak z nim walczyć? Bo chcąc podnosić więcej, boję się podejść pod ciężar. Myślę o terapii manualnej, bo wcześniej nie mogłam sobie na nią pozwolić.
    2.Podciągać się jeszcze z gumą? Jestem wstanie podciągnąć się z dobre 3 razy na starcie. Ale co dalej? Ciężko mi zwiększyć ilość powtórzeń.
    3. Dipy to samo. Spróbowałam z gumą, ale to śmiesznie, łatwo idzie. Wychodzę na drabinie 2,3,4 x2 i na drugiej serii już pękam i ręce odmawiają posłuszeństwa.

    OdpowiedzUsuń
  69. A jesteś w stanie robić smarowanie gwintów w dipsach i podciąganiu? Mi najbardziej w przełamaniu problemu z chwytem pomogło częste wykonywanie tych ćwiczen wraz z skupieniem się na mocnym zaciskaniu dłoni na drążku - często początkujący nie zaciskają dłoni, tylko na nich "wiszą", na koniuszkach palców. To powoduje, że chwyt prawie wcale się nie poprawia.
    Warto też spróbować robić jedynki, np. 15 serii po 1 powtórzenie. Oczywiście mówię tutaj co działało na mnie, być może Stefan zasugeruje ci inne rozwiązanie, dostosowane bardziej do twoich potrzeb, więc rzecz jasna jego wypowiedź jest wiążąca ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak w ogóle wyniki siłowe u ciebie? MC, przysiad?

      Usuń
    2. Mocny chwyt? Muszę zwrócić uwagę :)
      MC: 40kg - rampa x3
      Przysiad: 45kg - rampa x2

      Stefan jak ma się proporcja ciężaru tutaj? Ciężar powinien gonić ciężar, ale czy w MC nie powinnam właśnie więcej podnieść? Pewniej czuję się przy przysiadach niż w martwym.

      Usuń
    3. Proporcja mniej więcej ok. Zresztą między 2 a 3 powtórzenia jest wielka różnica. Póki się nie wyjaśni z tym bólem nie ma sensu za mocno szarżować w MC.

      Usuń
  70. 1. Tu by się faktycznie przydało solidne badanie ortopedyczne. Niestety ortopedzie w tym kraju to jeden wielki problem. Najpierw się nie idzie dostać, a potem spławiają pacjenta. Być może właśnie w ramach terapii manualnej. Możesz też na początek posprawdzać długość kończyn względną i bezwzględną. Ogólnie przydałaby się ocena statyki i chodu. To zwykle pokazuje w czym problem.
    Twój opis może też sugerować problemy z kręgosłupem. Ucisk jakiegoś nerwy lub przesunięcie krążka międzykręgowego. Takie rzeczy naprawia się przeprostami, ale dobrze jeśli pod okiem fachowca, bo czasem muszą to być specjalnie dobrane przeprosty z odpowiednim odchyleniem korpusu lub nóg.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszyscy Ci ortopedzi to jeden wielki żart, ostatni polecił mi żebym zaprzestała martwych ciągów, bo naprawdę szkoda kręgosłupa. Zmierzę się jutro. Ocena statyki i chodu mam rozumieć, że to zadanie należy już do ortopedy?

      Usuń
    2. Raczej tak. Albo jakiegoś sensownego fizjoterapeuty.

      Usuń
  71. 2. To co proponuje Kamil może być. Gumy już czas odstawić. Jak masz możliwość to smarowanie gwintów po 1 powtórzeniu. Albo też duża ilość pojedynczych powtórzeń. Może na początek nie aż 15, zacznij sobie od 7-8. Potem stopniowo dodawaj. Potrzebujesz odpowiedniej objętości. Jak już spokojnie będziesz robić 15 x 1, to wtedy można pomyśleć od drabinach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaka wtedy przerwa między powtórzeniami? Bo z początku pewnie będę mogła jedno po drugim, później tak do 40sec?
      Do negatywów podpiąć sobie ciężar?

      Usuń
  72. Właśnie chodzi o to, by nie było jedno po drugim tylko z przerwami. Staraj się robić już od pierwszego przerwę tej samej długości. Może być 40 sekund.

    OdpowiedzUsuń
  73. Okej, umówiłam się na kwiecień na wizytę. Zmierzyłam długość kończyn - wykazało, że są równe. Ale skontroluje to jeszcze z lekarzem.
    Odpuściłam teraz parę dni treningów, wrócę do nich w poniedziałek. Zatrzymam się jak na razie na dłuższej, lżejszej rampie. Tak jak mówisz, bez szarżowania.

    OdpowiedzUsuń
  74. Zmierzyłaś długość względną i bezwzględną?

    OdpowiedzUsuń
  75. Tak, względna - 86cm i bezwzględna - 78cm. Przy bezwzględnej miałam problem, aby zlokalizować szczyt krętarza większego. Dlatego wynik może być nieprawidłowy. Znalazłam plik w pdf z dokładną instrukcją badania.

    OdpowiedzUsuń
  76. Najlepiej jak mierzy druga osoba, bo samemu wystarczy lekko się przechylić i wynik nie jest już za dokładny.

    OdpowiedzUsuń
  77. Tak, tak robiłam to z pomocą. Jeśli nawet wyjdzie, różnica 1cm, to można uznać to za wadę postawy? Miednica już inaczej pracuję?

    OdpowiedzUsuń
  78. Tak naprawdę nikt nie jest idealnie symetryczny. Różnice wynikają już choćby z prawo- czy leworęczności. Dlatego nawet za normę przyjmuje się minimalne skrzywienie kręgosłupa w odcinku piersiowym. Nieco więcej pracujemy ręką dominującą i to już od dzieciństwa, co powoduje pewne minimalne różnice także w dolnej części ciała. Tak więc 1 cm różnicy to jest wg mnie dopuszczalna różnica. O wadzie można mówić, gdy różnica wynosi kilka centymetrów. Choć czasem już nawet przy tak niewielkiej różnicy proponuje się pracę nad ustawieniem miednicy, co jeszcze ma sens, bo zawsze warto sprawdzić, czy różnica z czasem nie będzie się zwiększać, albo wkładki ortopedyczne, co już jest pewnym nadużyciem i przynosi więcej szkód niż pożytku.

    OdpowiedzUsuń
  79. Dominacja kończyn dolnych też ma znaczenie? Dominuje u mnie lewa noga, co skutkuje tym, że prawa jest kiepska we wszystkim. Może to być też powiązane z przeniesieniem lub destabilizacją w prawym biodrze?

    OdpowiedzUsuń
  80. Jak najbardziej. Wtedy zmienia się cały układ sił wpływający na stawy.

    OdpowiedzUsuń
  81. Witaj Stefanie po krótkiej przerwie. Byłam dzisiaj u fizjoterapeuty i wizyta mogę powiedzieć była powyżej normy :) Obejrzała mnie dokładnie, poprosiłam o zmierzenie długości kończyn jak i statyki - wszystko jest w porządku w tej kwestii. Zatrzymała się na punktach spustowych, na których zaważył czynnik stresogenny ponieważ mam bardzo spięte mięśnie w odc.lędźwiowym. Dostałam też zlecenie rtg odc.lędźwiowego z obu stron dla dalszej obserwacji miednicy. Dodała, że mam trochę gorszą mobilizację prawej miednicy, co stwarza problem z mięśniami głębokimi, są osłabione.

    OdpowiedzUsuń
  82. To zobaczymy co wykaże rtg. Problem może leżeć w panewkach stawowych.

    OdpowiedzUsuń
  83. Jeżeli problem leżałby właśnie w tym miejscu, to przeskakiwanie w biodrze mogło też być z tym powiązane?

    OdpowiedzUsuń
  84. Jak najbardziej. To może właśnie wskazywać na niedopasowanie główki kości do panewki lub inny podobny problem.

    OdpowiedzUsuń
  85. Mam zdjęcia rtg. Nie wiem czy da się w ogóle coś odczytać ze zdjęcia bocznego, kiepsko wyszło. Diagnoza:
    - skolioza lewostronna I stopnia wg. Grucy z rotacją trzonów kręgów,
    - kąt Barge'a zmniejszony i Fergussona zwiększony, linia George'a o regularnym przebiegu,
    - przestrzenie międzykręgowe zachowane,
    - niewielka osteofitoza brzeżna oraz niewielkie zmiany zwyrodnieniowe.

    Zdjęcie Stefan podeśle Ci w mailu, bo mam problem żeby dodać. Pozdrawiam i wesołych świąt! :)

    OdpowiedzUsuń
  86. W zasadzie nie za bardzo można tu cokolwiek zmieniać w dotychczasowym postępowaniu, czyli:
    - trening z rygorystycznym pilnowaniem napięcia rdzenia i jego właściwej pracy.
    - terapia manualna, trzeba zbadać czy któryś z mięśni nie jest osłabiony a inny hiperaktywny, tego przez net nie da się stwierdzić
    - odpowiednia podaż witaminy D3 i K2.

    OdpowiedzUsuń
  87. 1. Kolejną wizytę mam już w czwartek. Miałam dość długą przerwę przez to biodro, bo nie byłam w stanie robić podstawowych ćwiczeń, gdzie główną rolę pełnią nogi + złapała mnie choroba na kilka dni. Robiłam tylko smarowanie gwintów na drążku i jedynki w dipach. Coś dorzucić? Ćwierć przysiad powinnam dać radę zrobić aby ten dyskomfort w biodrze nie powracał.
    2. Patrzyłam na sklep dla koni ale nie widzę tam wit. K2. Zamawiasz z innego źródła?
    3. Suplementcja żelatyny też się przyda?

    OdpowiedzUsuń
  88. 1. Jeśli nie będzie problemów to rób ćwierćprzysiad. Żeby coś więcej to trzeba dokładnie sprawdzić balans mięśniowy w nogach i biodrach. Może być tak, że przez niektóre ćwiczenia problem zamiast maleć będzie się pogłębiał właśnie poprzez coraz większy dysbalans.
    2. Witamina k2 jest razem z d3 https://podkowa.eu/pl/p/Witamina-D3-K2-MK-7-5.000-IU-200mcg-120szt./1654
    Jest też osobno - https://podkowa.eu/pl/p/Witamina-K2-MK-7-500-mcg-60szt./1737 ale jak kupisz tę z wit. D3 to wystarczy, nie należy wtedy brać jeszcze dodatkowo osobno.
    3. Można. Na pewno nie zaszkodzi. Jeśli nie pomoże bezpośrednio, to w jakimś stopniu poprawi ogólną kondycję kośćca.

    OdpowiedzUsuń
  89. Oczywiście możesz jeszcze robić jakieś ćwiczenia nie angażujące nóg np. jakąś wersję przenoszenia leżąc.

    OdpowiedzUsuń
  90. Opłaca się kupować na stronie wit. A i E? Biorę adka, a czy nie lepszą opcją było by zaopatrywanie się tutaj? D i K wychodzą o wiele taniej.

    OdpowiedzUsuń
  91. Witaminy ADEK u Zięby są strasznie drogie. Te u koni wydają się drogie, ale po dokładnym porównaniu wychodzi to znacznie taniej. zobacz np: https://ukryteterapie.pl/kategoria/suplementy/adek-complex a witamina E tu https://podkowa.eu/pl/p/Naturalna-Witamina-E-tabletki-60szt.-Nowa-formula/1692
    U Zięby witamina E ma zaledwie 10 mg, a u koni aż 600 mg! Do tego mimo górnolotnych deklaracji suplement Zięby ma tylko jedną frakcję E, a u koni są wszystkie 8.
    Betakaroten jest niby trochę gorszy od retinolu, ale też działa. Ta wersja u Zięby też jest trochę dziwna.
    Tak naprawdę poczułem realny wpływ tych witamin na zdrowie dopiero jak się przerzuciłem z ADEK Zięby, na te ze sklepu dla koni.

    OdpowiedzUsuń
  92. I przyjmowanie wygląda tak samo jak adka Zięby? Czyli po jednej tabletce dziennie do posiłku?

    OdpowiedzUsuń
  93. Dawki są większe więc niekoniecznie codziennie. Można brać np. co drugi dzień lub 2 dni i 1 przerwy. Zależy dużo od aktualnego zapotrzebowania. Latem, jak jesteś dużo na słońcu na pewno mniej.
    Sam biorę 1 D3 + k2, 1 E i 2 betakarotenu, ale na początek spokojnie można brać każdej po 1. Potem zobaczysz.

    OdpowiedzUsuń
  94. To powoli przerzucę się na końskie suple :D
    Byłam wczoraj u fizjo. Zerkneła na rtg - głównie zwróciła uwagę na lordozę i zauważyła, że mam uszkodzony staw w kręgosłupie. Wszystko to przekształca się na ból w biodrze. Mówiąc wprost kazała mi skupiać się na spinaniu brzucha, aby ciężar nie szedł prosto w kręgosłup. Przeprowadziła terapię igłową na więzadła miednicy. Będę wracać od jutra do normalnej formy treningów. Kolejna wizyta zapowiada się za 3tyg, w tym czasie będę obserwować organizm.

    OdpowiedzUsuń
  95. Spinanie brzucha, ale razem z pośladkami. W zasadzie jak się człowiek nauczy spinać pośladki, to brzuch już sam się spina.

    OdpowiedzUsuń
  96. Witaj Stefan widzę, że już powoli do nas wracasz. W czasie twojej nieobecności postanowiłam zrobić badania - wątroba i tarczyca. Podrzucę Ci je na maila w pliku.

    Natomiast w poniedziałek miałam ostatnią wizytę u fizjoterapeuty. Zalecił mi relaksację poizometryczną przy dobraniu kilku ćwiczeń,oraz uciskanie piłeczką twardą na kości krzyżowej i na krętarzu większym. Zwracał uwagę też na m.poprzeczny brzucha żebym nauczyła się go bardziej spinać przy ćwiczeniach i na co dzień. Jak na razie kazał mi zaprzestać robić przeprosty Mckenziego oraz jedno z ćwiczeń na wzmocnienie odc. lędźwiowego, które zaczerpnęłam od Rakowskiego i do tego nie uwierzył mi, że to ćwiczenie jest w książce. Tak więc trochę się zdziwiłam. Na razie bóle zaprzestały, kontrolna wizyta pewnie za parę miesięcy. Skupię teraz głównie na ćwiczeniach i zobaczę co dalej będzie. Treningi trwają! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  97. Jak widać z badań raczej w tym kierunku nic złego się nie dzieje. Tylko musisz uważać z tą tarczycą i co jakiś czas robić badania czy poziom hormonów jeszcze bardziej się nie obniża i nie dochodzi do niedoczynności.

    OdpowiedzUsuń
  98. Hm...gdzie mogłabym szukać dalej przyczyn? Od zmęczenia to ciężko powiedzieć, nie czuję zmęczenia za dnia. Być może taka moja natura. Chociaż przyznam, że nie wyglądam z twarzy na zdrową osobę. Jakieś dodatkowe badania - nerki też warto?

    OdpowiedzUsuń
  99. Być może nerki faktycznie warto przebadać. W niektórych koncepcjach, tam należy szukać źródła wielu chorób.
    Dobrze byłoby przeanalizować ogólnie cały styl życia. Tak od strony fizycznej - sen, wypoczynek, obciążenie pracą itd., jak i psychicznej: stres, presja środowiska, relację z najbliższymi, nastawienie do siebie i do życia itp. Czasem nawet niewielka zmiana nastawienia może sporo zmienić na lepsze.

    OdpowiedzUsuń
  100. Sprawdzę te nerki w najbliższym czasie ale przeczuwam, że to będzie sprawa stanu psychicznego u mnie.

    OdpowiedzUsuń
  101. Pytanko mam Stefan, w ramach rehabilitacji stosuje metodę uciskania na punkty spustowe. Mam takie dwa dość dolegliwe w okolicach miednicy. Jak każdego dnia uciskam je piłeczką aż do zejścia bólu w skale 1-3. Tylko że dziś ten obszar bólu przeistoczył się na cała kończynę jak chodziłam. Zastanawia mnie dlaczego tak się stało. Zbyt często czy może za długo leżałam na tej piłeczce? Piłeczka jest twarda, golfowa. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  102. Przyczyn może być wiele. Ból rozchodzi się wzdłuż pewnych linii i często jest tak, że praca nad konkretnym obszarem przenosi go na inny. Wtedy trzeba nieco zmieć podejście. Może być też tak, że trochę przesadziłaś. Proponuję odpuścić ze trzy dni, a potem robić lekkie rolowanie całej kończyny. Zobaczymy jak będzie dalej.

    OdpowiedzUsuń
  103. Ból przypomina ból nerwowy, więc tu chyba za duży nacisk na więzadło lub inny podobny punkt. Przez tyle godzin od rana powoli puszcza, tak więc jutro go nie powinno już być. Uciskanie punktów powinno trwać tak długo aż do ich zaprzestania?

    OdpowiedzUsuń
  104. Tak, ale trzeba obserwować, czy ból się nie przemieszczać. Nie przesadzać z siłą nacisku.

    OdpowiedzUsuń
  105. Mogłabym już do planu dorzucić żurawia? Ostatnio odczuwam kolana jak wstaje z łóżka.

    OdpowiedzUsuń
  106. Tzn. odczuwasz jakiś ból albo dyskomfort przy wstawaniu?

    OdpowiedzUsuń
  107. Raczej to jest ból po wysiłku np. wczoraj przejechałam 30km rowerem, a rano byłam wykończona i strasznie mnie w kolanach bolało, dopiero po rozgrzewce na treningu jakby przeszło.

    OdpowiedzUsuń
  108. W takim razie to nie jest dobry moment na żurawia. Ćwiczenie dość mocno obciąża całą strukturę stawu kolanowego. Jak już to póki co uginanie nóg z niewielkim obciążeniem.

    OdpowiedzUsuń
  109. 1. Okej, dodatkowo wplotę to w trening. Zakres serii 4-5?
    2. Co myślisz Stefan o planku, jeśli chodzi o mobilizacje rdzenia, lędźwi jak i pośladków?

    OdpowiedzUsuń
  110. 1. Może być. Na początek większe zakresy i mały ciężar, po 10-15 pow. Z czasem niskie zakresy.
    2. Plank działa do czasu, bo jest ćwiczenie statycznym i szybko skończą się postępy. No i nie dla każdego, bo niektórym może zaszkodzić na kręgosłup.

    OdpowiedzUsuń
  111. Dasz radę podnieść na poręczach proste nogi do poziomu?

    OdpowiedzUsuń
  112. Przy zwisie na dronżku daje rade to i na poręczach ze spokojem dam.

    OdpowiedzUsuń
  113. To rób na koniec każdego treningu. Mocno spięte pośladki i unoszenie nóg do poziomu. Umiarkowane spokojne tempo. Po 3 serie x 3. Powoli dodawaj powtórzeń co jakiś czas.

    OdpowiedzUsuń
  114. Rozumiem, jak tylko wróce w pełni do zdrowia to powoli wprowadzę wszystko w trening :) Dzięki Stefan!

    OdpowiedzUsuń
  115. Stefan, podesłałam na maila badania nerek :)

    OdpowiedzUsuń
  116. Od kilku dni mam nieprzyjemną sytuację z nadgarstkiem. Zawsze mnie boli, jak trzymam sztangę z przodu przy ostatnich seriach. Rolowałam przedramiona i jakoś za dnia bólu nie było. Po tych badaniach, przy pobieraniu krwi zrobił mi się straszny siniak wokół ukłucia. Nie wiem czy to może też być tego przyczyną. W nocy chwyta mnie ból zmieniam pozycję ręki i po chwili puszcza.

    OdpowiedzUsuń
  117. Zapomniałam dodać, że podobnie jest w łokciu. Chociaż tu zauważyłam, że ból pojawia się wtedy gdy coś mocno chwytam lub przenoszę w jednej ręce, bardziej przy naturalnych ruchach. Chociaż po wczorajszym podciąganiu, czułam łokieć i nadgarstek.

    OdpowiedzUsuń
  118. Przy jakich ćwiczeniach boli? Masz hipermobilność w stawach łokciowych?

    OdpowiedzUsuń
  119. Pierwsza oznaka bólu, pojawiła przy przenoszeniach. Podchodziłam do tego ćwiczenia powoli i później zauważyłam, że przy większym ciężarze wracał. Tylko w tym wypadku tak miałam, ale ostatnio przy podciąganiu, chociaż bardziej czułam nadgarstek niż łokieć. Tak mam, ale niewielką. W ćwiczeniach nigdy nie robię do samego przeprostu. Przynajmniej staram się.

    OdpowiedzUsuń
  120. Na pewno przeprostów należy unikać. Natomiast już sama hipermobilność łokci zwiastuje różne problemy, choć nie do końca współczesna nauka jest na razie w stanie wyjaśnić wszystkie związki i zależności. Na pewno na razie odstaw przenoszenie. Przed treningi mocne rozgrzanie przedramion poprzez pocieranie drugą dłonią. Tak, aż poczujesz ciepło. Na sam trening bandaże na przedramiona.

    OdpowiedzUsuń
  121. Tak, przenoszenia odłożyłam. Jak często robić ćwiczenie Wodyna z ręcznikiem? Może wpływać źle na barki? Ponieważ odczułam ostatnio w barku ból, ale dopiero następnego dnia. W trakcie ćwiczenia jest okej. Myślę, że od tego barku ciągnie się ból po łokciu i nadgarstku. Czasem mam jeszcze wrażenie, gdy siedzę przy komputerze że mój nadgarstek cierpnie.

    OdpowiedzUsuń
  122. Ból nie musi być złym objawem, choć oczywiście może. Należy robić dziennie lub prawie dziennie, ale być może akurat to nie jest ćwiczenie dla Ciebie na ten czas. By coś stwierdzić konieczne byłoby dokładne badanie palpacyjne przez fachowca. Tu przez net możemy sobie tylko spekulować co jest nie tak.

    OdpowiedzUsuń
  123. No to czekać będzie mnie kolejna wizyta u fizjoterapeuty. Miałam jeszcze jedno pytanie o rotatory, próbowałam robić wersję B, ale kompletnie mi to nie wychodzi. Gdy mam ramiona w dół, przy pozycji wyjściowej, w dziwny sposób przechylają mi się całe barki w przód. Nie mogę tego skontrolować. Dlatego wprowadziłam wersję C. Ale dlaczego tak się dzieje? Nie wygląda to poprawnie. Próbowałam spróbować z czyjąś pomocą, aby przytrzymał mi ramiona. Unosząc przedramiona wygląda okej, ale już wracając w dół, barki jakby się unosiły i pochylały, a ramiona krzywo schodziły. Postaram się przesłać filmik, jak to wygląda rzeczywiście. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  124. Ok. To może wynikać z nieprawidłowej budowy stawów lub jakichś przykurczów.

    OdpowiedzUsuń
  125. Na mailu filmiki :)

    1. Nie widzę większej poprawy w lordozie, czy aby chociaż lekko się poprawiła. Jakieś dodatkowe ćwiczenia na to? Często kładę się na plecy, stawiam stopy twardo na ziemi i wciskam kręgosłup w ziemię. Reszta rehabów, które wykonuje to już poizometryczna od fizjo na moją miednicę. Coś od Rakowskiego podebrać czy może Stefan masz jakieś propozycje?
    2. Zazwyczaj się nie nagrywam lub też nie robię zdjęć, aby zobaczyć jak postępy itp. ale widzę, że jestem trochę zalana. Potrzebowałabym jakiegoś dodatku do treningu siłowego typu basen, sprinty? Czy też pokombinować od strony jedzenia?

    OdpowiedzUsuń
  126. Rotatory - bardo dobrze. Jeśli uda Ci się zachować tę technikę z obciążeniem, będzie świetnie.
    1. Takie zmiany zachodzą bardzo wolno. Sprawdź czy nie trzeba rozciągnąć łydek. Wiele problemów z dołem kręgosłupa jest powiązana z łydkami. Warto też sprawdzić czy nie ma przykurczu w m. prostym uda. Test Thomasa https://www.youtube.com/watch?v=JVnW3x5j5yw

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, nie nagrałam z ciężarkiem. Jak miałam to 1.5kg to może wtedy zmienia mi się postawa. Zacznę od niewielkiego ciężaru na początek i po jakimś czasie nagram się z większym ciężarem, wtedy się okaże.

      Usuń
    2. Dwa ćwiczenia też miałam na łydki od fizjo. Sprawdzę jeszcze ten test.

      Usuń
  127. 2. Na filmach nie widać jakiegoś specjalnego zalania :) Musisz uważać, by nie przesadzić z redukcją, bo może to prowadzić do zaburzeń hormonalnych. Warto też pamiętać, że u niektórych kobiet pod koniec cyklu zbiera się w organizmie więcej wody. Zwykle tak naprawdę zauważa to tylko sama zainteresowana, otoczenie raczej nie. Na pewno nie warto nic dodawać do treningów na obecnym etapie. Jeśli już to zadbać o odpowiednią podaż magnezu i potasu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 2.U mnie znacznie widać, jak zbiera się woda. Da się odczuć. Potas, magnez podstawa :) Dorzucę spacer lub basen co jakiś czas jako formę jakiekolwiek ruchu. Czasem po prostu siedzę za dużo w domu.

      Usuń
  128. Stefan co jaki czas warto robić przerwy od treningów? Wróciłam z wyjazdu i nie trenowałam 5 dni, jednakże jedzenie trochę odchodziło od normy. Zrobiłam dziś trening i jak się okazało, poprawa ciężaru. Zdumiewające.

    OdpowiedzUsuń
  129. Co prawda, jestem pod twoimi skrzydłami dobry rok i kiedyś pisałeś, że początkującym nie są na razie potrzebne.

    OdpowiedzUsuń
  130. Póki co jeśli zrobisz sobie taką przerwę raz albo dwa na rok, to wystarczy. Z czasem może być konieczne częściej.

    OdpowiedzUsuń
  131. Stefan spokojnie zaczęłam podchodzić do x15 jedynek w podciąganiu, przy dipach x12. Jakie przykładowe serie będą dobre na początek?

    OdpowiedzUsuń
  132. To teraz staraj się robić po 10 serii x 2. Jak się uda, to 10 x 3.

    OdpowiedzUsuń
  133. Okej. Zastanawiam się jeszcze czy dobrym pomysłem nie byłoby, zmienić treningu 5-dniowego na 4-dniowy. Czy ma to w ogóle sens? Czy zrobić sobie przerwę tygodniową? Bo ostatnio mam problemy z wysypianiem się. Czuję, że regeneracja trochę spadła i trochę chęć do treningów zanikła i ciężej mi się chodzi na siłownię. Być może, źle wygląda u mnie periodyzacja, dlatego zacznę na bieżąco spisywać w dzienniku dni. Prowadziłam w notesie wszystko, ale brakuje tu oka eksperta ��
    + Będę mogła wpleść do treningów PP. Na razie i tak pozostaje walka z techniką, więc jak tylko będę w stanie już robić PP to podeślę Ci filmik.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  134. Tam gdzie namnożyły się znaki zapytania, miał być po prostu uśmieszek :)

    OdpowiedzUsuń
  135. Jeśli tak, to zrób sobie na początek tydzień przerwy. Z periodyzacją jest tak, że jednym służy bardzo dobrze, a innym mniej :) To jest więc jeszcze kwestia do zastanowienia.

    OdpowiedzUsuń
  136. Technika PP na mailu :)

    OdpowiedzUsuń
  137. Jedyne zastrzeżenie, to łopatki. W dolnej pozycji nieco bardziej je ściągnij. To się przy okazji przełoży na pracę całego rdzenia. Możesz też spokojnie mocniej wybijać się z nóg. Przyda się przy większych ciężarach :)

    OdpowiedzUsuń
  138. Czym bardziej łokcie daje w górę, tym łopatki się cofają. Tak mi się wydaje. Na razie wolna sztanga i popracuje nad tym.

    OdpowiedzUsuń
  139. To jest normalny odruch, ale trzeba go nieco przyhamować. Najpierw ustaw się z łokciami do przodu, potem spróbuj trochę ściągnąć łopatki i dopiero wyrzut sztangi. Oczywiście w momencie wyrzutu łopatki się rozluźniają i rozchodzą.

    OdpowiedzUsuń
  140. D1:
    Przysiad przedni (rampa x7) 19.5, 23.5, 25.5, 27.5, 30, 32. (90s przerwa)
    Podciąganie 1x3, 7x2 (90s przerwa) zaczęłam z zakresem 3, ale zeszłam na 2.
    Wyciskanie sztangielek 4x8 7kg

    D2:
    Wiosłowanie (rampa x10) 19.5, 25.5, 30.5, 34.5, 38.5, 40.5, 41.5 (90s przerwa)
    Wyciskanie równoległe 4x8 7kg
    Rotatory 5x8 2kg

    D3:
    Przysiad przedni (rampa x5) 19.5, 23.5, 29.5, 33.5, 35.5, 37.5, 38.5 (90s przerwa)
    Podciąganie 6x2 tutaj wyszło gorzej niż poprzednio, dlatego że przerwę skróciłam do 60s.
    Power wymach (rampa x7) koniec na 8,9kg

    D3:
    MC (rampa x3) 19.5, 25.5, 33.5, 39.5, 43.5, 47.5, 49.5 (90s przerwa)
    Dipsy 10x2 (90s przerwa)
    Mostek biodrowy (rampa x10) 19.5, 29.5, 37.5, 45.5, 53.5, 57.5

    D4:
    PP - tutaj dziś tylko technika (7x7) ale i tak dał mi popalić
    Podciąganie 9x2 (90s przerwa)

    W podciąganiu te 90s wydaje się długie, ale jestem w stanie zrobić więcej serii, niż jak skrócę do 60s.

    OdpowiedzUsuń
  141. W klasycznej rampie przerwy są tylko na zmianę ciężaru, ale jeśli idzie lepiej to na razie mogą być takie dłuższe przerwy.

    OdpowiedzUsuń
  142. D1:
    Przysiad przedni x7 19.5, 23.5, 25.5, 27.5, 30, 32
    Podciąganie 9x2
    Wyciskanie sztangielek w górę 4x8 7kg

    Podciąganie idzie spoko, w ostatnich seriach zakres ruchu jest już trochę krótszy, czyli jakoś z początku spokojnie do szyi, a potem do wysokości oczu. Pilnować aby to było zawsze do wysokości szyi i na tym kończyć?

    D2:
    Wiosłowanie x10 19.5, 25.5, 30.5, 34.5, 38.5, 40.5, 41.5, 42,5
    Wyciskanie równoległe 4x8 7.5kg
    Rotatory 5x8 1.25kg, ostatnio popełniłam gafę i wpisałam 2kg :)

    Przy wiosłach w ostatniej serii odczułam lędźwiowy, ale to by oznaczało, że technika już puszczała.

    OdpowiedzUsuń
  143. W zasadzie podciąganie powinno być aż do góry klatki, czyli trochę wyżej niż teraz robisz. Tak więc póki co kończ, jak zakres jeszcze bardziej się zmniejsza.

    OdpowiedzUsuń
  144. Do góry klatki wychodzi mi w 1-2 serii, potem już zakres się obniża.

    OdpowiedzUsuń
  145. Ok, na razie lepiej jeśli zrobisz jeszcze kilka tych dodatkowych do szyi. Jednak warto pamiętać, jaki ma być pełny zakres :)

    OdpowiedzUsuń
  146. D3:
    Przysiad przedni (rampa x5) 19.5, 23.5, 29.5, 33.5, 35.5, 37.5, 38.5
    Podciąganie 3x2
    Power wymach (rampa x7) 1.7, 4.2, 6.2, 7.2, 8.2

    D4:
    MC (rampa x3) 19.5, 25.5, 33.5, 39.5, 43.5, 47.5, 49.5, 50.5
    Dipsy 6x2
    Mostek biodrowy (rampa x10) 29.5, 37.5, 45.5, 53.5, 57.5, 61.5

    D4:
    PP - 7x7 tutaj technika jeszcze i w przyszłym zacznę już z większym ciężarem.
    Podciąganie 4x2

    1.Staram się podciągać do klatki, dlatego taki spadek serii. Zaczyna wychodzić lepiej. Nie zważałam aż tak bardzo na to wcześniej :/
    2.Druga rzecz to dipsy. Odczułam łokieć i skończyłam wcześniej. W tyg mam wizytę u fizjo, więc zobaczymy z czasem.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  147. 1. Ok. Bardzo dobrze :)
    2. Przed treningami, w ramach rozgrzewki rób sobie takie strzepywanie luźnych dłoni,jakbyś miała na nich wodę i chciała ją strzepnąć. Lekko i luźno. To dla rozluźnienia całego obszaru nadgarstka i łokcia.

    OdpowiedzUsuń
  148. Stefan, jeśli ma się problemy z kręgosłupem, to faktycznie będzie lepiej, jeśli trening zrobi się wieczorem, a nie rano?

    OdpowiedzUsuń
  149. Raczej byłbym za tym, by w takim wypadku był rano - jeśli to możliwe - gdy kręgosłup jest zregenerowany po nocy.

    OdpowiedzUsuń
  150. D1:
    Przysiad przedni x7 19.5, 23.5, 25.5, 27.5, 30, 32, 33 tutaj kiepsko, ale musiałam być zdekoncentrowana tego dnia.
    Podciąganie 4x2
    Wyciskanie sztangielek w górę 4x8 7.5kg

    D2:
    Wiosłowanie x10 19.5, 25.5, 30.5, 34.5, 38.5, 40.5, 41.5, 42.5
    Wyciskanie równoległe 4x8 7.5kg
    Rotatory 5x8 1.25kg

    D3:
    Przysiad przedni (rampa x5) 19.5, 23.5, 29.5, 33.5, 35.5
    Podciąganie 4x2
    Power wymach (rampa x7) koniec na 9.2kg

    D4:
    MC (rampa x3) 19.5, 25.5, 33.5, 39.5, 43.5, 47.5, 49.5
    Dipsy 10x2
    Mostek biodrowy (rampa x10) 29.5, 37.5, 45.5, 53.5, 57.5, 61.5


    Ostatni dzień nie wyjdzie, z powodu imprezy rodzinnej i lekkiego zatrucia alkoholowego.

    OdpowiedzUsuń
  151. D1:
    Przysiad przedni x7 21.5, 23.5, 25.5, 27.5, 30, 32, 33
    Podciąganie 5x2
    Wyciskanie sztangielek w górę 4x8 8kg

    D2:
    Wiosłowanie x10 21.5, 25.5, 30.5, 34.5, 38.5, 40.5, 42.5
    Wyciskanie równoległe 4x8 8kg
    Rotatory 5x8 1.5kg

    D3:
    Przysiad przedni (rampa x5) 19.5, 23.5, 29.5, 33.5, 35.5, 37.5, 39.5
    Podciąganie 4x2
    Power wymach (rampa x7) koniec na 10.2kg

    OdpowiedzUsuń
  152. Stefan, nie jestem w stanie robić rampy w PP. Jest to o tyle trudne, że musiałabym hantle znosić w tę i w tamtą. W jakiej formie serii mogę robić, aby dokładać co trening dany ciężar?

    OdpowiedzUsuń
  153. Przejdź na system 10 serii x 2 z krótkimi przerwami. Jak się nie uda zrobić z danym ciężarem to powtarzasz, jak się uda to następnym razem robisz 10 serii x 3, i znowu jak się uda zaliczyć, to potem 8 serii x 4, następnie 8 serii x 5. Jak to wszystko się uda zrobić, zwiększasz trochę ciężar i 10 serii x 2 itd. od nowa.

    OdpowiedzUsuń
  154. Okej! Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  155. D4:
    MC (rampa x3) 19.5, 25.5, 33.5, 39.5, 43.5, 47.5, 49.5, 50.5
    Dipsy 3x3
    Mostek biodrowy (rampa x10) 29.5, 37.5, 45.5, 53.5, 57.5, 61.5

    D5:
    PP - (10x2) 17.1kg
    Podciąganie 5x2

    OdpowiedzUsuń
  156. D1:
    Przysiad (rampa x7) 23.5, 27.5, 29.5, 32, 33, 34.
    Podciąganie 6x2
    Wyciskanie równoległe 2x8 8.5kg, 2x8 9kg.

    OdpowiedzUsuń
  157. D2:
    Wiosłowanie x10 21.5, 25.5, 30.5, 34.5, 38.5, 40.5, 42.5, 44.5
    Wyciskanie w górę 4x8 8,5kg
    Rotatory 5x8 1.5kg

    D3:
    Przysiad przedni (rampa x5) 19.5, 23.5, 29.5, 33.5, 35.5, 37.5, 39.5
    Podciąganie 3x2 tutaj nie wypał, kompletny spadek siły.
    Power wymach (rampa x7) koniec na 11.2kg

    OdpowiedzUsuń
  158. Podciąganie - czasem tak może być. Kumulacja zmęczenia albo stres, albo jeszcze inne czynniki.

    OdpowiedzUsuń
  159. D4:
    MC (rampa x3) 21.5, 27.5, 35.5, 41.5, 45.5, 49.5, 52.5
    Dipsy 4x3
    Mostek biodrowy (rampa x10) 29.5, 37.5, 45.5, 53.5, 57.5, 61.5, 65.5

    Mostek biodrowy warto jeszcze robić? Gdzieś mi się na blogu obiło, że do 60kg wystarczy w formie wzmocnienia m.pośladkowych.

    OdpowiedzUsuń