Zalety
Spróbujmy
zatem wyszczególnić zalety tej metody.
1.
Szybkie przyrosty masy i siły - zwłaszcza jeśli wcześniej nie
stosowało się takiej metody, ale nie tylko. Daje dość długotrwałe
możliwości rozwoju.
2.
Pomaga osobom o słabszym CUN - choć szybciej rozwija to
jednocześnie tak szybko nie wypala. Z drugiej strony stawia wyższe
wymagania przed psychiką, gdyż trudniej jest utrzymać wolne tempo.
Pisałem już o ego. Trzeba niekiedy znieść głupie uśmiechy
kumpli i sezonowców. Ciężary są mniejsze, gdyż trzeba je
znacznie zredukować.
3.
Jest bezpieczniejsze dla osób z wadami postawy i problemami z
kręgosłupem.
4.
Poprawia zdolności koncentracji.
5.
Pomaga wyrównać balans siłowy, gdyż wolny ruch sprawia, iż
ciężar "nie przelatuje" na słabymi punktami toru ruchu i
łańcucha biokinematycznego. Wolny ruch eliminuje w niektórych
ćwiczeniach siłę rozpędu. Jest ona wykorzystywana w wielu
sportach do podnoszenia większych ciężarów. Dobrze się sprawdza
przy biciu rekordów, ale z punktu widzenia rozwoju mięśni siła
rozpędu tylko przeszkadza.
6.
Większa koncentracja i wolne tempo oznaczają również znacznie
większe bezpieczeństwo i mniejszą szansę na kontuzję.
7.
Wprawdzie i tu dobrze jest unikać upadków mięśniowych, ale
doświadczenie pokazuje, iż mimo metoda jest cięższa to sam upadek
nie wyczerpuje tak mocno układu nerwowego.
Nie każde ćwiczenie...
Nie
wszystko można robić wolnym tempem. Na pewno nie nadaje się
do tego push press. Jeśli chcesz budować barki wolnym tempem
wybierz military press. Tak samo wiosła. Klasyczne wiosłowanie
siłowe musi być dynamiczne. Jak chcesz robić je wolno, to rób
jednorącz w głębszym pochyleniu lub na wyciągu dolnym, Nie ma też
mowy, by ćwiczenia olimpijskie oraz asystujące do nich robić
wolno. Wprawdzie od tej zasady istnieją wyjątki, ale to już osobny
temat.
Inna bardziej znana forma
Wielu
trenerów zaleca w zasadzie najpopularniejszą formę wykonania,
która polega na wolnej fazie negatywnej (4-6 sekund) i eksplozywnej
fazie pozytywnej. Jest to na pewno też dobra metoda, jednak nie
należy się do niej ograniczać. Teoretycznie ma tę przewagę, że
ciężary są znacznie większe, ale bynajmniej nie oznacza to, iż
daje szybsze przyrosty siły niż opisywane tu wolne tempo. U wielu
osób może się okazać, że jest właśnie odwrotnie. Najlepiej
umiejętnie stosować obie te metody, co prowadzi nas do kolejnego
punktu rozważań - periodyzacji.
Periodyzacja
Rzecz
jasna nie ćwiczy się cały rok w wolnym tempie. Nie mówiąc już o
tym, że z czasem pojawią się inne ciekawe techniki - jednak nie
wyprzedzajmy faktów. To jaki procent rocznego makrocyklu przypada na
ćwiczenia wolne zależy od uprawianej dyscypliny sportu. Dla
przykładu w dwuboju siłowym będzie dominowało tempo dynamiczne,
ale nie zaszkodzi też wplecenie makrocyklu o odpowiednio dobranych
ćwiczeniach wykonywanych wolno. Wbrew temu co mogłoby się wydawać
na pierwszy rzut oka, duży progres może osiągnąć sprinter przez
zastosowanie ciężkich przysiadów w wolnym tempie połączonych
oczywiście ze sprintem. By nieco bardziej naświetlić temat i
jednocześnie skomplikować sprawę, dodam, że w treningu sprintera
również stosuje się treningi wytrzymałościowe. O tym zdaje się
nie wiedzą panowie powołujący się na sprinterów dla
udowodnienia, że najlepszy jest HIT robiony cały rok do upadku, bo
"przecież sprinter zap... jak najszybciej może, a nie bawi się
w długie treningi wytrzymałościowe". Ha, ignorancja jako
argument?
Wróćmy
jednak do kulturystyki. W zależności od indywidualnych uwarunkowań
psychofizycznych w ramach rocznego planu wolne tempo powinno stanowić
od 50-70% pracy. Rzecz jasna mowa tu o pewnym stopniu zaawansowania,
czyli przynajmniej roku stażu lub nawet dwu poprawnego treningu.
Warto przy okazji wziąć także pod uwagę taki aspekt jak rodzaj
wykonywanej pracy zawodowej. Jeśli ktoś pracuje fizycznie, to nie
ma sensu robić długich serii (bo to niejako zapewnia mu już sama
praca) lecz raczej przydają się właśnie treningi w wolnym tempie
na niskich zakresach przeplatane mezocyklami dynamicznymi.
Zastrzeżenie
Na
koniec muszę dodać jeszcze jedno zastrzeżenie. Podany to podział
włókien mięśniowych jest nieco uproszczony, choć dla naszych
celów wystarczający. Tak naprawdę obecnie wyróżnia się już 5
podtypów włókien. 2 rodzaje wolnokurczliwych, 2 rodzaje
szybkokurczyliwych i jedne pośrednie. Osobnym problemem jest zmiana
jednych włókien w inne pod wpływem treningu, bo tu nie ma zgody
czy wszystkie podlegają takim przemianom i czy w każdą stronę, a
rzecz raczej trudno zbadać w praktyce.
Typ
1 A - wolnokurczliwe lepiej zaopatrzone w lipidy i enzymy
Typ
1 B - gorzej zaopatrzone wolnokurczliwe, najczęściej występujące
Typ
2 A - szybkokurczliwe odpowiedzialne za maksymalną szybkość i
intensywność - mogą pracować jedynie pierwsze 10 sekund.
Typ
2 B - szybkokurczliwe o większej mocy - praca do ok. 2 minut.
Typ
2 C - pośrednie o dużej zmienności przystosowania do rodzaju
preferowanego wysiłku.
Znając
ten podział można zagłębiać się w różnorakie spekulacje na
temat układania planów treningowych, ale i tak ostatecznym
wyznacznikiem pozostaje efektywność konkretnej metody dla danej
osoby.
Cześć. Ile powinny wynosić przerwy pomiędzy wolnymi seriami? Spróbowałem ostatnio wolnych dipsów i okazało się, że lewa strona (lewe ramie) pracuje jeszcze słabiej w porównaniu do prawej niż przy zwykłym tempie. Przy zwykłym też pracuje słabiej. Zatem piąta zaleta jest raczej nieprawdziwa, przynajmniej w moim przypadku. Staram się ciężej pracować lewą stroną, ale jakoś mi to nie wychodzi. To pewnie przez słabsze czucie mięśni. Jest jakiś sposób, żeby to poprawić? Jakieś ćwiczenia na jedną rękę takie by mięśnie rosły równo z prawą ćwiczoną głównie dipsami?
OdpowiedzUsuńNa początek przerwy z 2 minuty. Z czasem mogą być krótsze.
OdpowiedzUsuńTeoretycznie możesz robić dodatkowe ćwiczenie unilateralne na triceps czy klatkę, ale to tak naprawdę nie rozwiąże problemu.
Piąty punkt jest jak najbardziej prawdziwy. Pokazało jak jest zaburzony balans między prawą a lewą stroną. Tak naprawdę to co możesz zrobić to trenować na tyle na ile wytrzymuje lewa strona. Robiąc ćwiczenia szybko często zrzuca się większą część pracy na silniejsze mięśnie i tak tylko dysbalans się powiększa. Teraz masz szansę to wyrównać.
Ja się zapytam odnośnie włókien. Jak dojść do tego jakie typy mamy u siebie w poszczególnych partiach mięśniowych?
OdpowiedzUsuńFunkcjonują w necie i w książkach testy na to, ale osobiście uważam, że dają zafałszowane wyniki, bo dużo zależy od tego jak się wcześniej trenowało, jaką ma pracę itd.
OdpowiedzUsuńTrzeba też brać pod uwagę, że włókna to nie wszystko. Istotny jest też układ nerwowy.
Najlepiej obserwować w jakim zakresie dane ćwiczenie daje najlepsze wyniki, czyli nawet nie określone mięśnie a właśnie ćwiczenie. Gdyś choćby przy zmianie kąta może się okazać, że inny angaż danego mięśnia pobudza mocniej takie czy inne włókna. Przykładowo komuś może dobrze iść drążek na niskich zakresach, a wiosłowanie na wysokich.
Witam szanownych forumowiczow. Mam pytanie. Czy mozna cwiczyc pompki codziennie? Czy jednak lepiej jest robic dzien przerwy. Pozdrawiam i zycze milego dnia.
OdpowiedzUsuńTo zależy od tego co robisz oprócz tych pompek i jaki masz cel treningu. Ile jesteś w stanie ich zrobić itd. Nie mówiąc już o tym, że pompki można robić na kilka różnych sposobów.
OdpowiedzUsuń