piątek, 26 sierpnia 2016

Najprostszy przepis na świecie


Nie musi być skomplikowanie

Po wielokroć padają tu pytania o to co jeść, czyli o przepisy kulinarne. Powstaje coraz więcej stron paleo, na których autorzy prześcigają się w pomysłach na skomplikowane potrawy, które np. nie zawierają glutenu itp. Niektóre składniki, które proponują są albo drogie, albo trudne do zdobycia. Osobiście wcale nie uważam, by trzeba było przesiadywać godzinami w kuchni, by zjeść coś normalnego. Żeby jedzenie było dobre, jego przygotowanie nie musi być skomplikowane.

Pisałem już kiedyś o wątróbce. Wiem, że nie każdy ją lubi, a wiele osób do dziś wierzy w wegetariańskie przesądy jakoby zawierała mnóstwo toksyn. Jeśli więc nie lubicie smażonej wątróbki i potrzebujecie prostego przepisu na jej przyrządzenie - oto moja propozycja. Chyba nie ma już prostszego przepisu. Jeśli nie potrafisz gotować - z tym na pewno nie będziesz miał kłopotu.

Przepis

Najlepiej zrobić sobie jedną porcję, czyli tyle wątróbki na raz ile zjemy na jeden posiłek. Nalewamy wody do garnka i doprowadzamy ją do wrzenia. Do gotującej się wody wrzucamy wątróbki (Chodzi o to, by woda zakryła całe mięso). Po kilku minutach gotowania dodajemy przyprawy, a więc przede wszystkim sól oraz wszystko inne co nam pasuje do smaku i jest naturalną przyprawą np.: pieprz, chili, imbir, bazylia, tymianek, majeranek itp. Warto tu poeksperymentować z różnymi kompozycjami smaków. Najważniejsze jest to, by tak przygotowaną potrawę gotować nie dłużej jak kilkanaście minut. W przeciwnym wypadku wątróbka stanie się twarda i niezbyt smaczna.
Przepis miał być prosty, więc to w zasadzie wszystko. Wątróbkę można wyjąć na talerz i zjeść z warzywami. Postały wywar można wypić lub wykorzystać do innych celów kulinarnych.

13 komentarzy:

  1. Gulasz na bazie wątróbki to jak na razie jedyna opcja, żebym ją zjadł. Tylko źle zrobiłem, bo najpierw ją zesmażyłem a potem długo gotowałem i była gumowata. Jutro kupię indyczej i zrobię wg tego przepisu.
    Poza tym, na paleo też można zjeść szybko i smacznie. Omlety to nieskończone źródło pomysłów, np. nadziewane farszem z szynki, sera i sosu pomidorowego, do tego tradycyjne przyprawy jak do pizzy. No ale jak ktoś woli non stop mielone z cebulo, ziemnioki gotowane i kiszonego to niech potem nie narzeka, że na tej diecie trza jeść z zamkniętymi oczami i najlepiej dezaktywować kubki smakowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamil dzięki za wspomnienie o faszerowanym i zawiniętym omlecie, cholerka nie wpadłem nigdy na to żeby w taki sposób go przyrządzić, a tu takie fajne danie, z wyglądu to normalnie jak kebab w picie!

      Usuń
  2. Osobiście nie rozumiem tego marudzenia, bo wg mnie na tej diecie je się właśnie to co od wieków było uważane za najsmaczniejsze jedzenie - mięso, jajka itd.
    Jak ktoś uważa, że smaczne jest śniadanie z owsianki, to ja tu naprawdę czegoś nie rozumiem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Można jeszcze dodać na końcu na talerz z wątróbką trochę masła, żeby się roztopiło - pycha.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pamiętam jak na "masie" blendowalem owsiankę, bo inaczej tego jeść nie mogłem. Jedyne za czyn tęsknię to makarony, szczególnie tagliatelle. Podobno z cukinii można zrobić makaron.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawdź sobie dynię makaronową na paleosmak.pl ;) ja jutro planuje taką kupić.

      Usuń
  5. W niektórych sklepach sprzedają całkiem fajny makaron gryczany. Tylko trzeba uważać, bo o ile zauważyłem są tylko dwie marki z samą gryką, a reszta wymieszana ze zbożami.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pozwolę podzielić się swoim przepisem na wątróbkę, powstał spontanicznie pół godziny temu. Dodam, że NIGDY nie lubiłem wątróbki a tutaj prawie pół kilo weszło na śniadanie :-)

    Składniki:
    - wątróbka indycza (ew. z kurczaka, ale lepsza jest indycza)
    - pieczarki (kto ile lubi)
    - cebula (j.w.)
    - przyprawy (sól, pieprz, chili, majeranek)

    Zacznijmy od najważniejszej części - wątróbkę należy wymyć wodą, potem hyc do gara, zalać mlekiem, wkroić cebulę (kilka plastrów) i zostawić w lodówce na noc. Rano mleko i cebula będą pachniały wątróbką, a wątróbka nimi.
    Wątróbkę nalezy raz jeszcze przelać bieżącą wodą i wysuszyć ręcznikiem papierowym.
    Na patelni roztopić spoooro masła, pokrojoną cebulę zeszklić. Dorzucić znowu masła i wrzucić pokrojone pieczarki. Chwilę podsmażyć, posolić, popieprzyć, dolać nieco wody i poddusić, aby pieczarki zrobiły się miękkie i puściły sok.
    Na drugiej patelni, w międzyczasie, krótko acz na sporej temperaturze zesmazyc wątróbkę. Gdy pusci wodę posolić i popieprzyć, następnie przerzucić na patelnię z cebulą i pieczarkami i jeszcze chwilę poddusić wraz z dodaniem reszty przypraw (polecam chilli bo mocno niweluje smak danej wątróbki). Całość obróbki termicznej wątróbki nie może być za długa, bo zrobi się twarda i gumowata. Musi być miękka i rozpadająca się w ustach. Jemy, przeżuwając powoli niczym Sandow :-)

    http://imgur.com/vCWG2kQ

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam jeszcze jeden przepis, tym razem dla tych, co chcieliby pizzę, a nie mogą. Pizza omlet, ciasto z 4 jaj, śmietany, 20g mąki gryczanej białej i przyprawy. Nie będę się rozpisywał, bo przepis jest intuicyjny, wrzucę tylko zdjęcie:

    http://i.imgur.com/DCcXpP7.jpg

    Zaś makro to ok. 60g białka, 17g WW, 85g tłuszczy. Jeśli ktoś chce zabić smak jaj to sprawa jest prosta, więcej mąki gryczanej, można dodać chilli, więcej soli i pieprzu, cokolwiek. Niedługo zrobię podejście do makaronu na bazie mąki gryczanej i jaj.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakie są idealne wymiary poszczególnych parti dla kogoś o władzę 82kg i wzroście 170cn
    Majacego w pasie 85cn

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Liczą się proporcje, nie poszczególne wymiary. Dużo zależy też od BF. Musisz po prostu patrzeć w lustro, ile trzeba zrzucić i wykonywać złote ćwiczenia na całe ciało. Po jakimś czasie oceniać co odstaje i dokładać jakieś izolacje. Nikt Ci nie powie, że w pasie tyle, a w biodrach czy ramieniu tyle. Proporcje są ważne,podkreślam. Dodatkowo trzeba pamiętać, że to praca na lata, nie na miesiące.

      Usuń
  9. Polecam bigos z wątróbką: https://paleosmak.pl/bigos-watrobka/ :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Naturalne źródło magnezu - Czekolada gorzka :)
    Dzisiaj mnie naszła ochota na deserek w postaci czekolady. A o to mój przepis
    1. W małym garnku na małym ogniu roztapiamy 100g masła
    2. Ciągle mieszając do masła dodajemy ok 4-5 łyżek kakao
    3. Słodziwo według uznania - ja użyłbym miodu, ale że nie było to poszedł zwykły cukier (zaledwie 1 płaska łyżka)
    4. Na koniec do uzyskanej czekolady wsypujemy wedle uznania: wiórki kokosowe, rodzynki, orzechy itp. ( ja użyłem wiórek, rodzynek i orzechów laskowych)
    5. Doprawiamy pieprzem Cayene/chili/ostra papryka!!!(można bez)
    6. Wylewamy do naczynia o powierzchni zbliżonej do sklepowej czekolady i wystawiamy na dwór bądź wstawiamy do zamrażarki na 30-60min lub też lodówki na nieco dłużej
    Czekolada gotowa! Jest na serio pyszna :)
    W planach mam zamiast cayenne wykorzystać skórki pomarańczy a następnie zrobić o smaku miętowym - smaki ostatnio modne w sklepach
    UWAGA! węgle z cukru/miodu/syropów wliczamy do puli kalorycznej :)

    (można użyć oleju kokosowego zamiast masła)

    OdpowiedzUsuń