sobota, 6 grudnia 2014

WPŁYW USZKODZENIA MIĘŚNIA NADGRZEBIENIOWEGO NA STABILNOŚĆ I MOBLINOŚĆ OBRĘCZY BARKOWEJ


Polecam lekturę każdemu kto interesuje się anatomią, a w szczególności budową kostną i mięśniową barków, problemami z rotatorami itp. Bardzo solidnie napisana praca magisterska, pod kierunkiem prof. Nowotnego - autorstwa p. Marii Dobosz.

22 komentarze:

  1. Stefanie jak u Ciebie ogólnie z odpisywaniem w dziennikach i artykułami wyrabiasz się ? :) Jest może jeszcze wolne miejsce na założenie dziennika ? Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za link Stefan! W ogołe anatomie na propsie! :)

    Ja się w ogole zastanawiam, nigdy nie bylem mistrzem mobliności i nic nie straciłem ze swojej mobliności do dziś, ale zastanawiam się czy nie powinienem intensywniej pracowac nad jej zwiekszeniem. Np w przysiadzie węższym niż dotychczas (idac za sugestia zawodowcow z warsztatow) juz moj komfort siedzienia paleo jest mniejszy, czyli skokowy, biodra i barki juz mam powod, aby zwiekszyc mobilnosc. Zastanawiam sie tez jak jest z klatką, bo jakos tak bardzo się nie garbie, ale czy przy "naszym" treningu, gdzie nie robię wyciskania na ławie też powinienm rozciągać klatę? I jesli tak to jak? Koleznka fizjo kadry mi to zasugerowala, ze powiniene, rozciagac. A pamietam jak kieeeedys rozciagalem (ze sztangielkami na lawie) klatę i bardzij sobie tym chyba uszkodzilem rotatory niz cokolwiek rozciagnalem haha. No i tez coraz wiecej (push press na kazdym treningu!) rosnie mi miesa z tylu na wys czworobocznego, to chyba troche moze ograniczyc mobilnosc czy się wkręcam?

    Raz jeszcze dzięki! za link! Więcej poproszę! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moim zdaniem wszystko zależy od tego z czego wynika takie ograniczenie mobilności. Jeżeli chodzi o przykurczone mięśnie, można próbować je rozciągać. W przypadku klatki piersiowej świetnie nadaje się do tego przenoszenie w wersji na klatkę i chyba nawet zwykłe, za to bardzo głębokie dipsy.
    Natomiast jeżeli w grę wchodzi specyficzna budowa stawu, różne zrosty czy po prostu nienajlepsze z punktu widzenia mobilności proporcje długości różnych części ciała, to sprawa jest mocno ograniczona. Na dłuższą metę próbując coś z tym zrobić mógłbyś nawet doprowadzić do bardzo poważnej kontuzji.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jarecki - różnie jest z tym wyrabianiem się :) Za dużo ostatnio artów nowych nie ma jak widzisz. Staram się odpisywać na bieżąco. Czasem trzeba trochę poczekać, szczególnie, gdy chodzi o plany albo bardziej złożone problemy.
    Jeśli chcesz to oczywiście dziennik mogę założyć. Ile będę miał w przyszłości czasu trudno przewidzieć.

    Reda, jak chcesz możesz się po treningach rozciągać. Akurat u Ciebie nie ma jakichś specjalnych przeciwwskazań. Klatka - tak jak podał Marek przenoszenie, można też na koniec treningu z dipsami trzymać statycznie na czas sztangielki w rozłożonych - lekko ugiętych rękach - na boki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. leżąc na ławce te sztangielki?
      Mam jeszcze pytanie. bo cwicze na poreczach marbro /\ i one nie stykają się tak jak to odwrocone /\, ale stykają sie dosc szerokimi podstawkami. Zastanwiam się czy orzez to, ze porecze są od siebie bardziej odsuniete (bo nie stykaja sie w v tylko tworza takie otwarte coś ---> / \
      czy to jest zdrowe dla barków? bo wydaje mi się, że trochę bardziej barki tu pracują i zast sie czy szyjo.bark,lopatka bol, kotry pojawia sie czasami po treningu nie jest skorelowany wlasnie z ta pozycja poreczy? Z drugiej strony inaczej nie dam rady ustawic ich w /\ bo podstawki są dość szerokie.. grrr...

      Usuń
  5. Jak już jesteśmy w temacie barku, to można wykonywać pasywny zwis? Będzie to wzmacniało pewne struktury stawu barkowego czy tylko szkodzić? Rozumiem, że w takim np. podciąganiu nie doprowadzamy do pasywnego zwisu?

    OdpowiedzUsuń
  6. Chodzi Ci o pasywny zwis w sensie wiszenia na prostych rękach? To raczej nie ma wielkiego wpływu na same barki, chyba, że ktoś ma wybitnie źle zbudowane stawy. Normalnie nie powinno się nic dziać, napięcie raczej będzie w m. grzbietu. Jedyne co to taki zwis w b. szerokim chwycie. Dlatego do takowych wersji podciągań podchodzę ostrożnie i polecam tylko niektórym osobom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spotkałem się z rozróżnieniem, że pasywny zwis to taki, że wisimy jak szmata ;) całe ciało luźno. Niektórzy twierdzą, że wtedy staw barkowy cierpi, bo nie ma żadnej kostnej blokady ani nic i wszystko na ścięgnach wisi, że lepiej mieć zawsze napięte mięśnie w zwisie

      Usuń
    2. t jak w takiej sytuacji chcez wykonac poprawne podciagniecie, jesli poprawne zaczyna sie od sciagniecia lopatek, a Ty masz caly czas sciagniete? :)

      Usuń
  7. Ja robię poziomkę (nogi w poziomie) wisząc na ugiętych rękach tak mniej więcej tak na 90 st. Stefan gdy próbuję robić z wyprostowanymi rękami to odczuwam dosyć mocny ból z tyłu barków, jest to raczej ból mięśni. Jak mogę temu zaradzić?

    OdpowiedzUsuń
  8. Siouks - może masz po prostu tył barków nierozciągnięty.

    Tak, jak pisałem - zależy od indywidualnej budowy, od szerokości chwytu - jak ktoś czuje dyskomfort to nie należy robić. Na pewno też ryzykowne jest wiszenie z np. sporym doczepionym ciężarem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak zwiekszac moblinosc tylnych barkow? No i caly czas sie zastanwiam nad przysiadem. Kilka miesiecy temu, pod snatcha, troche poszerzylem rozstaw stop, teraz, po warsztatch we Wro, zwęziłem i czuję jak w tej nowej pozycji jestem nieruchawy. Zrobie atg, ale juz dluzej wytrzymac w tej nowej paleo pozyji juz nie idzie...a w poprzedniej, szerszej, moglem siedziec duzo dluzej. No i -czy to dobry test?) przysiad atg z rekami za głową w tej węższej pozycji mnie składa poniżej równoległości. Następuje kompensacja przez barkki (kompensacja lordozy?) i mnie pcha do przodu okrutnie... Po co ja na te warsztaty pojechalem, teraz sie musze nad wszystkim na nowo zastanawiac ;)

      Usuń
  9. 3D - masz jakieś doświadczenia z suplementacją K2?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osobiście nie biorę. Przy dobrej florze bakteryjnej nie powinno być potrzeby tylko kto taką ma ;)
      spotkałem się z opinią, że jak ktoś suplementuje samo D3 to nie jest konieczna, ale jak D3+wapń to koniecznie z K2 (np w osteoporozie).
      Jerzy Zięba często porusza temat witaminy K2 ale on czasem "fiksuje" się na jednym temacie i porusza go w kółko (kolagen, witamina C, witamina K2 i ciągle te same tematy). A obawiam sie, że kwestie zdrowotne są znacznie bardziej kompleksowe

      Usuń
  10. Hanging can be divided into:

    1. Passive Hanging - relaxed, deactivated, targets more of the passive structural integrity components than the more 'muscular heavy' hangs. It is where more often than not we will start with a beginner. (certain issues with shoulder health and integrity might require we start with active hangs for example)

    2. Active Hanging - selective activation of the pattern, engaging musculature and minimizing the demands on passive structural integrity while maximizing the active-component demand and adaptation. Active hangs are a type of strength work. More specifically - Straight Arm Scapular Strength.

    3. Dynamic Hanging - the use of a combination of passive/active hangs AND momentum to initiate a variety of dynamic actions such as Brachiation, Swinging, dynamic release and catch (Lache for example) and more.

    o taki podział znalazłem

    OdpowiedzUsuń
  11. Reda - czy to w dipsach czy w przysiadach czy każdym innym ćwiczeniu rozstaw musi być taki, byś czuł się komfortowo. Jak coś zaczyna być nie tak, to trzeba zmienić. Bardzo szeroko robione dipsy to jest spore ryzyko kontuzji. można, ale to wysoka półka.

    No właśnie co do Zięby to niektóre rzeczy mówi sensownie, a potem nagle rzuca dość dziwnymi hasłami, jak choćby to, że witamin nie można przedawkować, a nawet jeśli to wystarczy przestać. Niestety tak dobrze nie ma. Czasem szkody są nieodwracalne. Szczególnie przy tych rozpuszczanych w tłuszczach. No i b6 też może zdrowo rozwalić układ nerwowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio miałem okazję obserwować jak wygląda reakcja uczuleniowa na suplementowaną B3. Nic przyjemnego.

      Ale tak się zastanawiam, Zięba często podkreśla, że nie należy spożywać dużo mięsa w sensie mięśni, a więcej kolagenu. Z jednej strony kolagen jest białkiem o dość niskiej wartości, bo ma dużo aminokwasów endogennych, z drugiej strony one też są potrzebne i chyba strawienie i wchłonięcie jest bardziej optymalne niż ich produkcja de novo. Chyba najoptymalniej by było jeść kolagen:mięso:podroby w takim stosunku jak my mamy kolagen:mięśnie:organy ;)

      Usuń
  12. Tyle, że mięśnie to nie tylko kolagen. Kolagen jest głównie w ścięgnach. Zaś do samego kolagenu to jest go kilkanaście rodzajów.
    Na pewno nie ma sensu brać supli z kolagenem, ale z jedzenia nie widzę problemów. Też się spotkałem z opiniami, że jest dość trudny do strawienia, ale póki co za mało źródeł i badań, by wyciągać ostateczne wnioski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie no, zakładałem powyżej, że najlepiej jeść mięśnie dla budowy mięśni, ścięgna itp (kolagen) dla wzmacniania ścięgien i więzadeł oraz organy dla regeneracji naszych organów.
      Ale natknąłem się na ciekawostkę od pana Witolda Jarmołowicza:
      "Jeżeli chodzi o współczesną wiedzę, to biochemia podaje, że spożyty kolagen nie może być wykorzystany do budowy własnego kolagenu. Jest tak dlatego, że do budowy włókien kolagenowych wykorzystywane są aminokwasy prolina i lizyna. W chwili budowania cząsteczki kolagenu, te aminokwasy ulegają hydroksylacji, czyli przyłączeniu grupy -OH. Kofaktorem enzymów które powodują hydroksylację jest właśnie witamina C. Po hydroksylacji te aminokwasy nie mogą być wykorzystane ponownie do budowy kolagenu. Taki jest obecny stan wiedzy.
      Poza tym kolagen jest białkiem o dosyć monotonnym składzie, w którym brakuje aminokwasów egzogennych. "

      czyli trochę Zięba się rozmija z prawdą na temat roli kolagenu. Ciekawi mnie, co w takim razie dzieje się po strawieniu kolagenu z tymi aminokwasami, glukoneogeneza?

      Usuń
  13. Wydaje mi się, że prawda jest gdzieś pomiędzy tymi dwoma poglądami :)
    Jak Zięba zaczął mówić o tym, jak je to już niestety stracił w moich oczach. Żywienie się samym kolagenem? Posiłek raz na dzień? Chyba nigdy porządnie nie pracował fizycznie. To samo z polecaną przez niego ilością białka.
    Raczej kolagenem trudniej się trawi, ale... Dziwnym trafem ludziom, którym polecam galarety z żelatyny, wywary z kości i skórek - poprawia się stan stawów, więc do końca bym tego kolagenu nie odrzucał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Kolagen ma nietypowy skład aminokwasów. Zawiera duże ilości glicyny i proliny oraz dwa aminokwasy nie pochodzące bezpośrednio z translacji w rybosomach – hydroksyprolinę i hydroksylizynę, z czego tę pierwszą w dość dużych ilościach. Aminokwasy te są formowane z proliny i lizyny już w gotowym produkcie translacji w procesie enzymatycznym, która wymaga obecności witaminy C. Szczegóły tego procesu wciąż nie są dobrze poznane. To właśnie ten proces wymaga konieczności występowania stałego stężenia witaminy C w organizmie, gdyż zablokowanie syntezy kolagenu skutkuje chorobą zwaną szkorbutem, polegającą na uszkodzeniach skóry, błon śluzowych i wypadaniu zębów.

      Inną rzadką cechą kolagenu jest regularność rozmieszczenia aminokwasów, w każdym z jego α-łańcuchów. Łańcuchy te składają się z regularnych triad aminokwasów: Gly-X-Y, gdzie Gly – to glicyna a X i Y to inne aminokwasy. Na ogół X to prolina, zaś Y to hydroksyprolina."

      Faktycznie prawda po środku, bo zawiera te aminokwasy z grupą hydroksylową, ale nie stanowi to calego składu, więc nawet jeżeli one już nie są użyteczne to gdzieś 2/3 pozostaje do wykorzystania.
      Kolagen jest ciężki do strawienia na pewno na surowo, ale obróbka termiczna poprawia jego strawność, przynajmniej tak mi się wydaje.

      Usuń
  14. Czyli pozostajemy przy tym co było :) Należy jeść z umiarem kolagen, jak również dostarczać inne białka.

    OdpowiedzUsuń