Pozytywne
myślenie po gorszym treningu
Niewątpliwie
należy od siebie wymagać, jeśli chce się cokolwiek osiągnąć.
Treningi powinny być ciężkie i prowadzić do operowania coraz
większymi ciężarami. Czasem również do większej objętości.
Jednak żaden progres nie przebiega liniowo i od czasu do czasu musi
trafić się gorszy trening. Czasem jest to spowodowane
przemęczeniem, zaburzeniami snu, jakimiś problemami poza siłownią,
a czasem po prostu CUN ma dość. Taki trening może być frustrujący
jeśli wyrwiemy go z kontekstu całego procesu treningowego. Innymi
słowy - nie należy patrzeć tylko pod kątem pojedynczej sesji,
lecz na całość. Czy w ciągu ostatniego miesiąca zaszły
pozytywne zmiany? Jeśli tak, to nie ma się czym przejmować. Jeśli
do dłuższego czasu idzie źle, wtedy na pewno coś jest nie tak i
trzeba dokonać poważnych zmian w planie treningu lub w życiu.
Natomiast, jeśli to pierwszy nieudany trening od jakiegoś czasu
można zastosować trzy różne podejścia:
1.
Chwilowa niedyspozycja, następnym razem będzie lepiej. I tak ten
gorszy trening jest ważny w procesie całego szkolenia.
2.
Czas coś zmienić w planie, bo ten już znużył CUN.
3.
Czas na kilka dni dodatkowego wypoczynku. Niekiedy nawet może
chodzić o przerwę na kilka tygodni.
Ważne,
by zamiast podlegać negatywnym emocjom podjąć w miarę szybko
decyzję i wybrać jeden z powyższych punktów. To ograniczy
wydzielanie kortyzolu i nie spowoduje dużego spadku testosteronu. Da
bodziec do kolejnych postępów.
Mit
nieprzerwanego snu
To
o czym tu napiszę nie stoi w sprzeczności z tym co wiele razy
podkreślałem w związku z higieną snu. Warto zadbać o odpowiednie
warunki i czas snu. Jednak utrwalony w kręgach prozdrowotnych i
medycznych mit o nieprzerwanym śnie, bywa często szkodliwy. Każdy
z nas potrzebuje mniej więcej od 6-9 godzin snu na dobę.
Zapotrzebowanie to jest uwarunkowane indywidualnie, ale też zależne
od obciążenia pracą w ciągu dnia. Dotyczy to zarówno pracy
fizycznej: jak treningi sportowe, praca na budowie itp. jak i pracy
intelektualnej. Zwłaszcza wymagającej dużej koncentracji. Warto
zapewnić sobie spokojny sen w zaciemnionym miejscu i z wyłączonymi
wszelkimi urządzeniami. Nikt nie będzie spał dobrze, jeśli ciągle
będzie sięgał po telefon.
Nie
chcę się nadmiernie rozpisywać na temat warunków snu, gdyż
pisałem już o tym wiele razy. Tutaj chciałem zwrócić uwagę na
psychiczne nastawienie i kilka nieporozumień wynikających z mitu o
nieprzerwanym śnie. To tak, jakby dowodzić, że skoro obudziłeś
się kilka razy w nocy, to mas poważny problem i Twój sen jest do
niczego. Tyle, że co w sytuacji, gdy sąsiedzi puszczają mocno wodę
w środku nocy, rozbijają się w piwnicy w czasie, gdy większość
ludzi śpi? Piszę tu z autopsji, bo właśnie taką mam sytuację.
Trudno temu zaradzić. Wszak nikt nie hałasuje. Tylko walnął
drzwiami wychodząc z domu, tylko po cichu się kąpie, albo otwiera
piwnicę tuż pod miejscem, w którym śpię. Dla osoby o dość
dużej wrażliwości na takie odgłosy w bloku o poprawionej akustyce
dzięki przekrętowi zwanemu "ocieplaniem", takie odgłosy
prawie co noc zaburzają sen!
To
co chcę przekazać to fakt, że takie zaburzenia snu mogą stać się
dodatkowym czynnikiem stresu. Dlatego nie należy nadmiernie ulegać
presji, by sen był nieprzerwany! Jeśli coś Cię obudzi to po
prostu przewróć się na drugi bok i śpij dalej. Nie zamartwiaj się
tą krótką przerwą. Jeśli z jakichś powodów wolisz podzielić
sen dobowy na dwie części np. 6 godzin w nocy i 2 w dzień - nie ma
problemu. Sam śpię zwykle 7 godzin w nocy i godzinę po południu.
Nie znaczy to, że wszyscy muszą tak spać, ale wielu osobom
dodatkowa drzemka w ciągu dnia bardzo pomaga. W dawnych czasach
ludzie często budzili się w nocy, bo usłyszeli jakieś niepokojące
odgłosy, bo trzeba dołożyć do ognia itd. Swego czasu trwała też
dyskusja na tym blogu na temat optymalnych godzin snu. Powtórzę
tutaj wnioski: Nie ma takich godzin. Z racji, że kiedyś gdy jedni
spali inni musieli pilnować, wytworzyły się w populacji różne
wzorce dobowe. Dlatego jedni wolą kłaść się wcześnie, a inni
późno. Przy czym czasem samo życie modyfikuje te wzorce, gdy np.
trzeba wcześnie wstawać do pracy.
Podsumowując
- ważne, by spać odpowiednio długo, ale nie należy się
nadmiernie przejmować przebudzeniami czy też godzinami snu. Warto
zadbać o podaż magnezu czy cynku dla poprawy jakości snu, ale nie
zawsze to rozwiąże wszystkie problemy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz