czwartek, 26 września 2019

Kryzys męskości? cz. 6


Styl życia, czyli co jeszcze można zrobić
W zasadzie najważniejsze rzeczy zostały powiedziane. Te, o których zwykle się nie wspomina. Lektura tego cyklu powinna z jednej strony zaniepokoić - poziom Twoich hormonów płciowych, a zatem i męskości, jest najprawdopodobniej niższy niż u Twoich przodków. Z drugiej strony dać nadzieję i motywację do tego, by powalczyć o utraconą męskość. Nie dać się ogłupiać limitami genetycznymi i innymi pseudo-naukowymi bzdurami.

niedziela, 15 września 2019

Kryzys męskości? cz. 5


Genetyka jako współczesna religia
Genetyka miała przed ludźmi odkryć nowe horyzonty, a tymczasem stała się formą nowej religii. Chciałbym być w tym miejscu dobrze zrozumianym. Nie negują osiągnięć genetyki jako nauki, jednak jesteśmy dopiero na początku zrozumienia czym są geny. Dlatego wszelkie głośnio obwieszczane pseudo-odkrycia genu: otyłości, homoseksualizmu, religijności itd. to zwykły humbug. Nie ma czegoś takiego! Wielkie nadzieje wyleczenia wszelkich chorób, czy doprowadzenia do nieśmiertelności na drodze genetyki, póki co zawiodły. Pod koniec ubiegłego wieku ludzi inwestowano naprawdę wielkie pieniądze w badania genów, jednak, gdy nie udało się przełożyć wyników na realne zastosowania, politycy i sponsorzy mocno przykręcili kurki z pieniędzmi. Stąd potrzeba obwieszczania, że te oto badania wykryją gen czegoś tam. Ostatni hit sezonu to zdaje się "gen leworęczności". Wszystko po to, by pozyskać nowe granty. Problemem w tym wypadku jest zarówno rzetelność samych naukowców, jak i system finansowania nauki, a wreszcie nierealne oczekiwania ludzi chcących by już zaraz wszystko przełożyć na zastosowania i lekceważących prace teoretyczne. Pisałem o tym obszernie w innym cyklu artykułów.

poniedziałek, 9 września 2019

Kryzys męskości? cz. 4


Wobec zarysowanego problemu spróbuję podsunąć pewne rozwiązania umożliwiające poprawę sytuacji i podwyższenie poziomu testosteronu oraz poprawę ogólnej regulacji gospodarki hormonalnej.

wtorek, 3 września 2019

Kryzys męskości? cz. 3


Pradawni mężczyźni
Wyższy poziom testosteronu naszych przodków przekładał się też na większą siłę przy często o wiele niższej masie ciała. Czym jest godzina na siłowni w porównaniu z kilkunastoma godzinami ciężkiej pracy na roli? Nie mówię o współczesnych rolnikach wspomaganych całym parkiem maszynowym i zajmujących się głównie "szukaniem żony". Mówię o ciężkiej pracy na roli, w fabrykach, czy na budowach. O ciężkiej pracy drwali... Wielu z tych ludzi nie dojadało, a mimo to prezentowało o wiele lepszą formę niż współcześni mężczyźni i kobiety. Wprawdzie ludzie tacy rzadko kiedy dźwigali ciężary większe niż 80% CM, ale gdy już to robili to zadziwiali siłą.