Mikroskładniki cz. 1
Wiem,
że ostatnio powtarzam to do znudzenia, ale muszę podkreślić
jeszcze raz. Na nic się zdadzą wszelkie dyskusje nad proporcjami i
ilością poszczególnych makroskładników, jeśli zabraknie
odpowiedniej podaży mikroskładników. To wbrew pozorom czasem te
mikrogramy decydują o tym, czy będziemy zdrowi i czy będziemy
rosnąć, czy też nie. Część z nich jeszcze jako tako możemy
pozyskać z samej żywności, część już niestety nie. I tu
wchodzi dopiero sprawa suplementacji. Nie żadne kreatyny,
aminokwasy, punp-idiot czy kretin -maas albo big-debil, ale właśnie
dobre suplementy z mikroelementami.