Warianty
wyciskania stojąc
Oto
przykład możliwości zastosowania teorii chaosu w doborze
niektórych ćwiczeń. W tym artykule, zgodnie z tytułem, skupię
się na wyciskaniu. Podstawową formą wyciskania wcale nie jest owo
słynne "wyciskanie na klatę" inaczej bezmyślnie nazywane
też "wyciskaniem na płaskiej" zapewne po to by odróżniało
się od "wyciskania na okrągłej". Nie! Podstawą siły
jest wyciskanie stojąc w górę. Zaraz po przysiadach, martwych
ciągach, podciąganiu i dipsach, to jest miara realnej funkcjonalnej
siły. Jeśli nie masz poważnych problemów z kręgosłupem, czy z
nogami - naprawdę poważnych, a nie służących za wymówkę -
wyciskaj dużo na stojąco. Samo wyciskanie leżąc nie jest złe.
Jest też jednym z bojów trójboju siłowego. Problem w tym, że
zwykle jest przeceniane i źle rozumiane. Jeszcze do tego wrócę.
Teraz
skupmy się na wyciskaniu stojąc. Pozornie mogłoby się wydawać,
że nie mamy zbyt wielkiego wyboru. To zaś może prowadzić do
monotonii i spadku agresji treningowej. Tymczasem paleta możliwości
jest dość duża. Oto niektóre możliwości:
-
Push press (wycisko-podrzut) niewątpliwie podstawowe ćwiczenie
rozbudowujące górę ciała przy wsparciu nóg. Dobrze sprawdzi się
u tych, którzy już przysiadami zdążyli solidnie rozbudować nogi.
Przy słabych nogach lub braku opanowania techniki przysiadu PP
raczej nie jest wskazany.
-
Military press (wyciskanie wojskowe) wyciskanie obłożone ścisłym
wymogiem "stania na baczność". Tu nogi nie pomagają i
pracują tylko statycznie. Są wyprostowane i pięty powinny się
stykać lub prawie stykać.
-
Overhead press (wyciskanie nad głowę) forma mniej rygorystyczna. W
tej wersji nogi są szerzej rozstawione.
-
Wyciskanie sztangielki jednorącz.
-
Wyciskanie odważnika.
-
Wyciskanie sztangi jednorącz to ćwiczenia dla zaprawionych
wyciskaczy, którzy chcą spróbować czegoś trudniejszego. Popisowy
numer siłaczy ze starej szkoły.
-
Wyciskanie zza karku. W zasadzie odradzam to ćwiczenie, ale wypada
je umieścić na liście i przypomnieć, że odradzam je ze względu
na dużą kontuzjogenność. Jeśli jednak ktoś uważa, że cechuje
go ponadprzeciętna mobilność w stawach barkowych i dobrze wzmocnił
rotatory, to może je włączyć do swojego repertuaru. Niektórzy
nawet preferują je w wersji push-press, co jednak tylko zwiększa
zagrożenie urazem.
-
Bradfford press - do tego ćwiczenia odnoszą się wszystko powyższe
zastrzeżenia. Być może nawet jest bardziej niebezpieczne, gdyż w
żadnym miejscu nie dochodzi do rozluźnienia mięśni. Polega na
niepełnym wyciskaniu z przodu i zza karku. Jeszcze bardziej
odradzam.
-
Bent press (wyciskanie pochylone) wbrew pozorom jest dużo mniej
niebezpieczne niż dwa powyżej wymienione ćwiczenia. Wymaga tylko
zdrowego kręgosłupa, mocnego rdzenia, dobrej koordynacji i pewnego
doświadczenia treningowego. Prócz barków i tricepsów atakuje w
dość nietypowy sposób najszersze grzbietu. Tak naprawdę w każdym
wyciskaniu w górę najszersze grzbietu pracują, ale tu znacznie
mocniej. Również skośne brzucha zostaną mocno skatowane. Na
początek proponuję próbować swych sił ze sztangielką. Z czasem
można zaryzykować odważnik, a dla prawdziwych twardzieli pozostaje sztanga.
Wyciskanie
siedząc
Jak
do tego ma się wyciskanie siedząc? W zasadzie, poza pewnymi
wyjątkami, nie jest wskazane. W pozycji stojącej lepiej
amortyzujemy kręgosłup. Nogi i napięty rdzeń zdejmują większość
obciążenia z kręgosłupa. Tego na siedząco nie da się uzyskać.
Jeśli ktoś ma poważne problemy z nogami i nie może wyciskać
stojąc lub po prostu jest już tak wykończony po przysiadach czy
martwych ciągach, że też się słania na nogach, a chciałby
jeszcze dobić barki - można wyciskać siedząc z oparciem
ustawionym pod kątem ok. 70 stopni. Jest to najbezpieczniejsza forma
wersji siedzącej.
Mniej
lub bardziej chaotyczna zmienność
Mając
do dyspozycji taki repertuar jak podane powyżej ćwiczenia
(pomijając te na siedząco i dwa odradzane) możemy wybierać. Można
znaleźć dla siebie ulubioną wersję, a można na każdym treningu
robić inną lub przeplatać je po koli liniowo lub nieliniowo czyli
z różną częstotliwością dla każdego z tych ćwiczeń. Ważna
przy tym jest świadomość, że takie wyciskania to nie tylko
"ćwiczenie na barki" czyli naramienne. To złożone ruchy
angażujące wiele mięśni, tak w obręczy barkowej, ramion, jak i
grzbietu. Pomagają rozwinąć górę klatki i rdzeń, a nawet nogi.
Chodzi
tu o prostą rzecz. Niektóre ćwiczenia podstawowe, a wyciskanie na
pewno do nich należy (o innych napiszę być może kiedy indziej)
robić trzeba. Jednak niekoniecznie musimy za każdym razem robić je
tak samo. Można wybierać wśród różnych odmian. Dzięki temu
uniknie się znużenia będącego jednym z poważnych organiczników
naszego układu nerwowego. "Znowu muszę dziś robić push
press...." Niekoniecznie. Dziś możesz zrobić wyciskanie
jednorącz itd. Dzięki temu trening nigdy nie stanie się nudny.
Inna sprawa, że są osoby, które wolą robić podstawowe ćwiczenia
zawsze w tej samej formie i to im służy. Wtedy nie ma sensu silić
się na większą różnorodność.
Dzięki za artykuł, tak więc będę ćwiczył stojąc. Wkradł się błąd, chyba powinno być: "Bent press (wyciskanie pochylone) wbrew pozorom jest dużo mniej NIEbezpiecznie"
OdpowiedzUsuńFakt, zaraz to poprawię. Dzięki.
OdpowiedzUsuńTak zgadzam się. Już kilka miesięcy temu intuicyjnie zrezygnowałem z wyciskania na ławie (kontrowersyjna funkcjonalność tego ćwiczenia) na rzecz push press. Dzięki za art!
OdpowiedzUsuńA jakie ćwiczenia na klate, głównie na cześć obojczykowa i mostkowa? Bo przy dipach mam wrażenie że głównie cześć brzuszna się napina.
OdpowiedzUsuńPodstawa zawsze będzie push press eventualnie OHP. Jeśli to robisz dłuższy czas i nadal jest dysproporcja, to można myśleć o wyciskaniach pod skosem czy gilotynie. Przy czym często robi się ten błąd, że za szybko skupia się na detalu.Normą jest, że dół klatki rośnie szybciej i czasem trzeba powalczyć o ogólną masę. Nadmierne próby wyrównania kończą się tylko stagnacją.
OdpowiedzUsuńWitaj Stefan. Pomiar dokonany kliperem, X1,2 jak zalecasz na blogu. Zawartość procentowa tłuszczu 16.37%. Średnia dla populacji 24,85%. Ilość tłuszczu 10.97kg. Podstawowa waga 56.03kg. Gęstość 1.061. Co sądzisz o tych wynikach? Widziałeś jakiś czas temu moje zdjęcia. Największą zmorą są moje nogi. Figura klepsydry. Podczas ćwiczeń ze sztangą mięśnie na nogach rosną. Zależy mi na dobraniu odpowiednich ćwiczeń, aby wysmuklić nogi nie powodując ich rośnięciu. Pomóż kobiecie uzyskać idealną figurę;) Pozdrawiam Justyna.
OdpowiedzUsuńJak na kobietę BF jest stosunkowo niski. Natomiast nie podałaś wartości poszczególnych fałd tłuszczowych, a to pozwoliłoby mi stwierdzić cokolwiek na temat profilu hormonalnego. Masz raczej takie warunki fizyczne, o których marzą faceci a niekoniecznie kobiety, ale krok po kroku spróbujemy coś z tym zrobić.
OdpowiedzUsuń