Zbliżają
się kolejne święta, choć pewnie dla wielu osób w związku z
wirusem COVID-19, wydają się mniej radosne niż zwykle. Tym
niemniej życzę wszystkim, by pandemia (jakikolwiek jest jej
faktyczny rozmiar) ich ominęła i szybko się skończyła. By
skończyły się obostrzenia i znowu można było normalnie trenować
w siłowniach i na dworze, by można było normalnie się spotykać i
rozmawiać (to ostatnie to prawie cytat z "Kręgu pierwszego"
Sołżenicyna). Życzenia tym razem dość nietypowe, ale i czas
nietypowy.
Wzajemnie! Chyba wszyscy sobie tego życzymy, chociaż muszę powiedzieć, że w opustoszałych ulicach, szczególnie Starego Miasta i Kazimierza w Krakowie, jest coś iście magicznego. Teraz już nie można spacerować, ale przed wprowadzeniem zakazu czułem się, jakby zniknęło wszystko, co nagromadziło się w nich przez ostatnie 20 lat.
OdpowiedzUsuńOd siebie życzę każdemu jak najszybszego bezobjawowego zakażenia koronawirusem, uodpornienia i nie przekazania go nikomu, komu by mógł zaszkodzić :)
Przede wszystkim zdrowych, a dodatkowo spokojnych Świąt Wielkanocnych dla wszystkich czytelników bloga!
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo zdrowia i pozytywnego nastawienia w czasie epidemii, pewnie każdemu pokrzyżowała wiele planów :)
OdpowiedzUsuń