niedziela, 24 września 2017

Małe barki - duży problem cz. 7


Specjalizacje

Wbrew wszelkim tabelkom, w których podaje się wyssane z palce informacje, że ten a ten mięsień regeneruje się 3 dni a ten 5 - zwykle kluczem do naturalne i nie wspomaganego farmakologicznie rozwoju mięśni jest wysoka częstotliwość. Dotyczy to szczególnie właśnie opornych grup mięśniowych, a najbardziej tych położonych dość zewnętrznie i wykonujących w ciągu dnia sporo pracy. Zwykle te trudne partie tak naprawdę mają o wiele większą tolerancję na wysiłek. O ile np. mięśnie klatki piersiowej czy hamstringi nie potrzebują wysokiej częstotliwości, o tyle barki czy przedramiona - tak.

W tym miejscu wchodzimy w tematykę specjalizacji. Na pewno nie należy tego typu metod wprowadzać zbyt szybko, ale po kilku latach regularnych treningów stają się niejako normą dla dalszego rozwoju. Nie chcę w tym miejscu rozpisywać się nadmiernie na temat specjalizacji. Jest to rozległy temat i powstało wiele modeli treningów ze specjalizacjami. Patrząc pod pewnym kątem takie np. smarowanie gwintów jest jednym z takich modeli. Planując specjalizację musimy wychodzić z dwu ważnych założeń:
1. Nie da się poddawać specjalizacji, czy też treningom o wysokiej częstotliwości, wszystkich partii mięśniowych na raz. Po prostu będzie tego za dużo. Taki trening wymagałby zbyt wiele czasu,jak i stanowiłby nadmierne obciążenie dla organizmu. Pewnym wyjątkiem jest tu metoda Sandowa, ale to nieco inna droga. Dlatego trzeba umiejętnie manipulować specjalizacjami. Tak budować periodyzację, by okresowo pobudzać te bardziej oporne mięśnie.
2. Jeśli przez jakiś czas poddamy daną grupę mięśniową treningom specjalizacyjnym, to po tm okresie, gdy zmniejszymy częstotliwość i intensywność, nastąpi zjawisko superkompresji. Przez kolejne kilka tygodni dany mięsień dalej będzie rósł bardziej niż normalnie.
Oczywiście specjalizacje nie są dla każdego. Niektórym być może nigdy nie będą potrzebne i wystarczy im normalny równomierny plan treningowy. Jednak dla większości może to być jedyna sensowna droga na przełamania zastoju po kilku latach regularnego treningu lub przyspieszenie rozwoju. Można wykonywać jedno i to samo ćwiczenie na koniec każdego treningu, tak by za każdym razem robić je na innym zakresie - to jest tzw. specjalizacja cieniowa. Inna jej odmiana to inne ćwiczenie na daną grupę mięśni na koniec każdego treningu. Można też poświęcić w ramach mikrocyklu opornej grupie 2 lub 3 pełne dni. Niekiedy podchodzi się to specjalizacji z szerszej perspektywy makrocyklowej poddając poszczególne grupy po kolei specjalizacjom. Jednak w tym wypadku trzeba wiedzieć jakie mięśnie po których można w ten sposób traktować. To już osobny i dość obszerny temat.


Ten cykl bynajmniej nie wyczerpuje tematu rozwoju barków. Istnieje sporo różnych ćwiczeń, o których tu nie pisałem. Lepszych i gorszych. Wszystkich nie da się wymienić i opisać w takim opracowaniu. Warto eksperymentować i szukać takich rozwiązań, które pomogą właśnie Tobie.

1 komentarz:

  1. https://youtu.be/pDcCaEhgwzo
    Może komuś się przyda. Mam nadzieje, że film jest bezbłędny.

    OdpowiedzUsuń