Unerwienie
Mięśnie
naramienne są przede wszystkim unerwione przez nerw pachowy (lac.
nervus axillaris), który wychodzi z pęczka nerwów tylnej części
podobojczykowej. Unerwienie barków jest mocno powiązane z
unerwieniem mięśni stożka rotatorów. Stąd płynie pierwsza
nauka, że nie da się dobrze i bezpiecznie rozwinąć naramiennych
bez pracy nad rotatorami. Nie przypadkiem najwięcej kontuzji stożka
rotatorów przytrafia się przy wyciskaniach w górę lub leżąc na
ławie.
Jednak
z punktu widzenia praktyki treningowej najważniejsze wcale nie jest
unerwienie samego barku, lecz przebieg nerwów w kręgach szyjnych.
Wspominałem już o tym, że wady w tym obszarze powodują problemy z
rozwojem m. in. barków czy też dolegliwości w postaci częstych
bólów głowy. To jednak nie wszystko. Warto wiedzieć, że od
ułożenia głowy zależy to na ile pracują poszczególne segmenty
mięśnia naramiennego. Jeśli już decydujemy się na izolacje w
postaci różnych unoszeń ramion bokiem to warto zadbać o pewien
drobny szczegół. Pochylenie głowy w przód i oparcie brody na
klatce piersiowej zwiększy aktywność 4 segmentów tylnych i 1
bocznego, Czyli właśnie tego obszaru, który decyduje o szerokości
i specyficznym "męskim" wyglądzie sylwetki. Niekiedy ta
metoda może się przydać również przy unoszeniu ramion w przód.
Funkcje mięśni naramiennych
Większość
źródeł podaje, że mięsień naramienny:
-
odwodzi ramię do poziomu - trzeba jednak pamiętać, że może się
to odbywać w różnych układach tzn. można odwodzić ramię w bok
lub przed siebie, a do tego dochodzą różne kąty pośrednie;
-
przywodzi ramię do przodu - tutaj chodzi o wszelkie ruchy związany
z wyciskaniem, jak również to co wiąże się z tzw. rozpiętkami;
-
obraca ramię do wewnątrz
-
przywodzi ramię do tyłu - chodzi o wszelkie przywodzenia w opadzie
lub z oporem, takie jak w power wymach (albo unoszeniu ramion w
opadzie) czy wiosłowaniach, a nawet w podciąganiu oraz wszystkie
pozycje ramienia pomiędzy tymi układami;
-
wykonuje rotację zewnętrzną - chodzi o ruch, który opisałem w artykule o rotatorach jako ćwiczenie B.
Często
ulega przeoczeniu fakt, że tak naprawdę naramienne pracują w
bardzo wielu przypadkach, gdy zakres ruchu jest niewielki lub
dochodzi do silnego napięcia statycznego. Przykładem może być
przenoszenie ciężkich przedmiotów, jak to ma miejsce w tzw.
spacerze farmera. Dochodzi to do napięcia kilku tylnych segmentów
mięśnia naramiennego. Jeszcze większe napięcie wywołamy, gdy
podnoszony lub przenoszony przedmiot jest długi i niestabilny. Wtedy
barki wykonują mocną statyczną pracę stabilizującą.
Trzeba
dobrze zrozumieć, że bez dokładnych badań konkretnej osoby nie da
się określić, która część barku pracuje podczas takiego czy
innego ruchu. Zawsze pracuje cały naramienny, ale procentowe
zaangażowanie poszczególnych segmentów może być różne, w
zależności od budowy jednostki. W grę wchodzą takie czynniki jak:
proporcje kostne, indywidualna budowa stawu - szczególnie położenie
głowy kości ramiennej w panewce stawu, siła i napięcie innych
mięśni położonych w pobliżu i pewne nawyki motoryczne.
Triceps
Przykurcze
w obszarze tricepsów oraz osłabienie funkcji głowy długiej mogą
również być przyczyną braku postępów w rozwoju naramiennych.
Dodam, że mało kto o tym wie i jest to zwykle przyczyna
niedoceniana a dotyczy o wiele większej liczby osób niż się
wydaje. Jeśli ktoś ćwiczy tricepsy jedynie francuskim wyciskaniem
to taki scenariusz jest bardzo możliwy. Jeżeli do tego nie wykonuje
ani dipsów ani podciągania, to jest prawie pewny.
Odpowiednio
przeprowadzone rozciąganie głowy długiej metodami, które już
kiedyś opisywałem czyli albo poprzez relaksację poizometryczną,
albo poprzez rozciąganie odprężone - może zaowocować postępami
w rozwoju zarówno barków jak i samych tricepsów. W jakimś sensie
przyczyni się także do poprawy wyników w podciąganiu. Dla
wzmocnienia tego obszaru przydają się też wszystkie wersje
przenoszenia leżąc ze szczególnym akcentem na przenoszenie
tricepsowe.
Przyczyny kontuzji rotatorów
Dlaczego
tak często dochodzi do uszkodzenia stożka rotatorów? Czemu
najczęściej w czasie wyciskania na ławie lub na barki? Można tu
wyróżnić przynajmniej trzy podstawowe przyczyny. Pomijam
oczywiście brak skupienia i totalne błędy techniczne. Pierwsza z
nich to omówione już wady postawy. Powodując poważne zaburzenia
balansu siłowego lub przykurcze niektórych mięśni - osłabiają
rotatory. Druga to związany z pierwszą brak mobilności.
Kilkadziesiąt lat temu wszyscy wyciskali zza karku sztangę i nie
doznawali z tego powodu urazów. Dziś odradzam takie ćwiczenia, bo
jeśli ktoś większość dzieciństwa spędził przy komputerze a
nie wspinając się po drzewach i trzepakach, to raczej dobrze się
to dla niego nie skończy. Pewne rzeczy potem naprawdę trudno
nadgonić. Niestety obecnie największym wrogiem wielu dzieci są
nadopiekuńczy rodzice i przepisy wymagających od tych rodziców
przesadnej opieki nad dziećmi. Wiem, że wzrosło sporo zagrożeń,
jak choćby ruch uliczny. Jednak nomen omen nie wylewajmy tak całkiem
dziecka z kąpielą!
Wreszcie
dochodzimy do trzeciej przyczyny. Chodzi o samą specyfikę tej grupy
mięśni jaką są rotatory. To dość małe mięśnie i w
przeciwieństwie do innych małych grup - jak np. przedramiona - nie
charakteryzują się zbyt dużą wytrzymałością. Jeśli więc ktoś
próbuje szybko i brutalnie rozwijać barki i klatkę, to łatwo może
rotatory przeciążyć. Dlatego potrzebne są na pewnym etapie
dodatkowe czysto techniczne ćwiczenia ukierunkowane na wzmocnienie
rotatorów.
Czyli po raz kolejny dowiadujemy sie dlaczego osoby wysportowane ledwo dotkna sie sztangi i jedzac chleb z coca cola rosna, a ktos, kto dziecinstwo przesiedzial przed komputerem bedzie mial problemy jakkolwiek by sie nie staral.
OdpowiedzUsuńSwoja droga to ciekawe, bo sam do 10-tego roku zycia latalem po drzewach i za pilka a pozniej dostalem komputer i wszystko sie zmienilo, tzn. tryb zycia.
Mam pewne spostrzezenie, czesto widzac te olimpijskie cwiczenia w wykonaniu zawodowcow jak clean&jerk zauwazam, ze zawodnicy w momencie wykonywania wyrzutu sztangi nad glowe wlasnie pochylaja ja do przodu, tzn. dotykaja broda klatki.
I pytanie - czy high pulls rowniez wymaga tego ruchu?
Nawiązując jeszcze do high pullsów, czy wytyczne Pumy są prawidłowe?
OdpowiedzUsuńhttp://www.mnbbc.com/forums/showthread.php/683-Jagmaster-High-Pull
Dzisiaj zrobiłem jego wersję i jakoś tak niezbyt - wcześniej sztanga szła blisko ciała ale nie zaraz przy, a łokcie nie tyle pionowo do góry co po łuku i do tyłu tak, że nigdy nie były powyżej barków. Wtedy mocno czułem barki. Dzisiaj za to było łatwiej, zrobiłem wszystkie serie z zapasem. Ale barki niekoniecznie czułem.
I nie podoba mi się też jego rada wygięcia pleców w łuk, mam wrażenie, że to niepotrzebnie potęguje nacisk na kręgosłup, szczególnie odcinek lędźwiowy - przy spiętym rdzeniu mam akurat plecy właśnie proste, z tylko lekkim wygięciem, naturalnym.
HP nie wymaga, bo to jest nieco inna metoda rozwijania barków. Choć zaawansowani zawodnicy mogą sobie na to pozwolić. Niebawem zabiorę się za pisanie o barkach przy ruchach dynamicznych. Nie chodzi to o "czucie" barków, bo właśnie w takich ćwiczeniach to czucie jest niebezpieczne. Łatwo o kontuzję.
OdpowiedzUsuńOpis pumy jest ok. Nie wiem, czy źle nie zinterpretowałeś tego łuku. Bynajmniej nie chodzi o żaden garb, ale o wypięcie klatki czy ustawienie naturalnych krzywizn kręgosłupa.
Ja testowałem u siebie wszelakie wersji unoszenia bokiem i przy pochyleniu głowy do przodu bardziej czułem kaptur niż barki to może być kwestia błędu technicznego bądź wady postawy ?
OdpowiedzUsuńZwykle chodzi o wady postawy, czasem o błędy techniczne. Szczególnie, gdy takie ćwiczenia włącza się za szybko do plany albo robi w szybkim tempie.
OdpowiedzUsuńWłączyłem do plany po 7 miesiącach treningów i tempo zawsze bardzo wolne. Min 4 sekundy negatyw
UsuńWięc pewnie wady postawy. Poczekaj na kolejne części. Wszystko rozpiszę, jak i co, ale po kolei :) Na pewno musisz mocno ściągać łopatki w dół podczas całego ruchu. Czasem tyle wystarczy. I nie rób żadnych dodatkowych rotacji w trakcie. Prosty ruch do poziomu.
OdpowiedzUsuńdzięki za info :) czekam na kolejne części cyklu
UsuńOsobiscie uwazam, ze to kwestia techniki. Czesto przy rotacji A/B czulem kaptury, wystarczylo ich po prostu nie "uruchamiac". Nalezy zwykle zejsc z ciezarem i nie robic szrugsa, aby ulatwic sobie cwiczenie. Warto tez unosic sztangielke jak najdalej od ciala, czyli nie tyle chcesz ja do gory podniesc co wypchnac jak najdalej od ciala. Nie wiem czemu, ale cialo lubi wspomagac sie kapturami, czesto czuje je w cwiczeniach, po ktorych w ogole tego bym sie nie spodziewal.
OdpowiedzUsuńTo samo w high pulls, jesli podejdziesz do niego wedle sztuki, czyli lopatki najpierw do tylu, potem w dolu, wypniesz klatke, zepniesz rdzen, wybijesz sie z bioder i bedziesz ciagnal lokciami - nie plecami, to po treningu zobaczysz jak naprawde wyglada "bok" barkow ;-)