Kręgosłup
Na pracę barków ma bezpośredni i pośredni wpływ stan kręgosłupa. Bynajmniej nie tylko w obszarze piersiowym. Blokada stawów kręgosłupa lub blokada żeber może poważnie ograniczyć ruchomość barków. Kłopot w tym, że trudno takie problemy zdiagnozować samodzielnie. Niemniej trudno znaleźć lekarza, który przeprowadzi dokładne badanie palpacyjne. Często przyczyna problemu może leżeć w pewnym oddaleniu od jego występowania. Konieczne może okazać się badanie rtg połączone z palpacją. Ból może także wynikać z choroby narządów wewnętrznych, a nie tylko z problemów stawów, mięśni, czy nerwów. Blokada w obszarze kręgosłupa szyjnego może powodować ucisk naczyń krwionośnych, a tym samym często zawroty głowy i utratę równowagi. To akurat może sprawdzić prostym testem. Należy położyć się na plecach na ławie do wysikania, tak by głowa wystawała poza ławkę. W tej pozycji opuszcza się głowę w dół, robi obroty na boki itp. Jeśli wystąpią zawroty głowy czy mdłości, to znak, że należy poszukać dobrego specjalisty, który może zająć się kręgosłupem szyjnym. Przy czym raczej odradzam wizytę u kręgarza. Problematyka zaburzeń związanych z kręgosłupem lub rzekomo-kręgosłupowych jest bardzo szeroka (bywa, że to co uważane jest za ból kręgosłupa okazuje się guzem!). Czasem może nałożyć się kilka czynników, jak problem z kręgosłupem i jednocześnie którymś z narządów wewnętrznych. Tu mogę jedynie zasygnalizować pewne sprawy.
Inne możliwości
W pewnym sytuacjach może występować zapalnie ścięgien lub kaletki stawowej. Pisałem już sporo o problemach z rotatorami, można też znaleźć mnóstwo innych publikacji na ten temat. Jednak nie wolno tracić z oczu faktu, że problem poza mięśniami stożka rotatorów może dotyczyć np. ścięgien głowy długiej bicepsa.
Przykurczony najszerszy grzbietu stanowi kolejne ważne organicznie. W tym wypadku można pomóc sobie samodzielnie, ale wcale nie wystarczy po prostu wiszenie na drążku. Wprawdzie w tej pozycji mięsień wydaje się rozciągnięty, ale nie zawsze tak jest. Podobnie przenoszenie grzbietowe do pewnego stopnia rozciąga większość górnej części pleców, ale i to może nie wystarczyć. Mięsień najszerszy grzbietu nie tylko przyciąga ramiona do ciała, jak ciągle można przeczytać w różnych atlasach anatomii. Ma również sporo innych funkcji. Pracuje dość intensywnie także przy wyciskaniu, szczególnie w górę nad głową. Jest mięśniem pomocniczym w oddychaniu itd.
Rozciąganie, o którym wspomniałem polega na uklęknięciu przy krześle i oparciu na nim łokci. Ramiona powinny być zgięte w łokciach do kąta prostego. W tej pozycji opuszczamy głowę i ramiona w dół do oporu. W takiej pozycji należy wytrzymać nawet kilkadziesiąt sekund lub kilka minut. Krótkie statyczne rozciągania, tak radośnie promowane w sieci, nic kompletnie nie dają. Czasem nawet mogą szkodzić i pogłębiać przykurcze mięśni. Potrzebne jest długie spokojne i nie od razu za mocne rozciąganie lub the można zastosować metodę relaksacji poizometrycznej. Dodatkową zaletą tego ćwiczenia jest możliwość rozciągnięcia głowy długiej tak tricepsa jak i bicepsa, jeśli taka jest konieczność. Spotkałem się już z sytuacją, gdy w stawie łokciowym występuje hipermobilność, a górny przyczep bicepsa jest przykurczony. W takim wypadku trudno liczyć na dobre wydajne wyciskanie nad głowę.
Nietypowa budowa stawów
Często w medycynie sprowadza się wszystko do bardzo restrykcyjnych norm. Tymczasem powoli dociera do świadomości badaczy anatomii fakt, że istnieją osobnicze różnice i nie każda z nich jest od razu patologiczna. Na przykład wyróżnia się trzy typu ustawienie miednicy i wprawdzie jeden może być bardziej podatny na uszkodzenia lub stany chorobowe, ale przy odpowiedniej profilaktyce wcale takim stać się nie musi. W wielu wypadkach w stawie barkowym mamy do czynienia z płytką panewką stawową. To też predyspozycja do kontuzji, ale nie wyrok. Odpowiednio dobrane ćwiczenia, unikanie pewnych ruchów - i wszystko działa dobrze.
Nie oznacza to bynajmniej, że wszelkie nieprawidłowości można lekceważyć. Niestety, im później zacznie się rehabilitację - w sytuacji, gdy jest faktycznie konieczna - tym trudniej poprawić stan danego stawu. Osobny problem to błędne przekonania i metody wielu lekarzy albo fizjoterapeutów. Zwykle nie wystarczy iść do pierwszego lepszego ortopedy czy terapeuty, by otrzymać choć właściwą diagnozę. O leczeniu nie wspominając.
Konkluzja? Jak masz problem z barkiem to masz naprawdę duży problem hehe: P A w praktyce to pokorę, cierpliwość i edukację. I mozolne poszukiwania kompetentnej osoby która będzie w stanie pomóc.
OdpowiedzUsuńStefan bardzo często odradzasz "kręgarzy". Kogo przez to rozumiesz? Kręgarz to dalej potoczne określenia wśród pacjentów na terapeutę manualnego a nawet masażystę. Rozumiem, że masz namyśli jakiś samouków nie wiadomo skąd którzy bawią się w strzelanie kręgosłupem. Mam jednak poczucie, że takich delikwentów już niema, bądź co bądź ze względu na duży rynek i konkurencję w fizjo. Dodatkowo oczywistym jest, że przed wizyta u kogoś. Trzeba zrobić dobry wywiad, gdzie co się uczyła, jak długo praktykuje, opinia itp. I nawet jeśli taka osoba będzie np. osteopata czy wybitnym terapeuta a nawet lekarzem dalej będzie wśród pacjentów nazywana kręgarzem: P
Co do rozciągania, bo z tym cały czas jest zamieszania i aż włosy się jeżą patrząć na to co ludzie wyprawiają polecam ten filmik i opis wg. mnie kompletnego protokołu jak powinno się podchodzić do rozciągania:
Przykład:
https://www.youtube.com/watch?v=yK7bb2d4hx4&list=PLm1pD0c-iAE7wArzrVkEMHWUuemMMAQli
i opis idei:
https://www.youtube.com/watch?v=HKKQgVo72ZI
Naprawdę polecam rzucić okiem.
Co do opisanego ćwiczenia na rozciąganie najszerszego, tricepsa itp. Mnie bardzo odpowiada trzymanie jakiegoś patyka w dłoniach. Poniżej też, wg. bardzo opisowy filmik odnośnie tego ćwiczenia jakby dla kogoś nie do końca było jasne o co chodzi:
https://www.youtube.com/watch?v=oDnP3sPkdO0
Jednak dla mnie najciekawsze rozciąganie na najszerszy to po prostu trzymanie jakiejś barierki przed sobą i założeniem że ręka jest do niej przyklejona: P i próba oddalenia się tułowiem. Czuć każdy milimetr najszerszego; d a na dobrą sprawę rozciąga to całe pasmo aż po po kość krzyżową. Bardzo przyjemne. Świetny filmik poniżej:
https://www.youtube.com/watch?v=_1MZs0oaX5A
Pozdro: )
Chodzi mi głównie o chiropraktyków hołdujących starej szkole agresywnego nastawiania kręgów itp. Niestety, ciągle jeszcze o takich słyszę.
OdpowiedzUsuńW rozciaganiu brakuje podejscia od strony tasm miesniowych, nie zawsze tam gdzie jest przyczyna tam jest problem. Przy badaniu tetnic szyjnych glowa jest w lekkim wyproscie czyli w gore z perspektywy osoby badanej. W terapii manualnej szybka manipulacja pozwala wylaczyc obronny odruch miesniowy jednak podobne efekty mozna uzyskac przy mozolnej mobilozacji nie przesuwajac nic :) wystarczy lekko oscylowac wyrostkami w ich fizjologicznym zakresie.
OdpowiedzUsuńDynamiczne rozciaganie powinno byc caly czas kontrolowane np kopniecie w wyznaczony cel wtedy mozg ma kontrole nad napieciem miesniowym i moze po prostu zluzowac dane miesnie w celu wykonania zadania
OdpowiedzUsuńW rozciaganiu robionym przez wiekszosc osob jest na odwrot i mozg musi zablokowac miesnie zeby nie uszkodzic stawu. Taki rozciaganie ma korzysci podobne raczej do masazu.
UsuńNawet, jak weźmiesz książkę mającą kilka tomów po kilkaset stron to i tak zawsze można znaleźć, że czegoś brakuje. Nie da się opisać WSZYSTKIEGO.
OdpowiedzUsuńMając problem z szyją masz problem z garbem mając garba masz problem z szyją. Mając problem z szyją i garbem to masz problem z barkami.
OdpowiedzUsuńMam pewne ćwiczenia jak można poprawić postawę. Prostując garba trzeba też naprawiać i wzmacniać szyję za jednym razem inaczej to nic nie da. Naprawienie garbu bez szyji. Szyja pociągnie Cię w dół.
Prostując szyję bez prostowania garba (co jest dosyć trudne ale pewnie się da) szyja nadal będzie krzywa (bo byś patrzył cały czas w ziemi a jeżeli chcesz patrzeć w przód mając garba to szyją musi Ci się skrzywić. Z oczami w górze nie wytrzymasz długo.)
Na początek polecam dekompresje kręgosłupa. Zaczynając od szyji w dół. (Wodyn też o tym mówił kiedy opowiadał o swojej nieaktywnej głowie bicepsa kiedy wystarczyło strzelenie w szyji aby biceps odzyskał napięcie).
Ćwiczenie nr 1
Zanim opis ćwiczenia należy wyobrazić sobie że ktoś ciągnie ciebie za sznurek przywiązany z tyłu do czubka głowy.
Ćwiczenie polega na tym aby położyć się brzuchem do podłogi.
Napiąć pośladki i podnieść grzbiet do góry podpierając się leeko na rękach (ręce tylko pomagają większość mają przejąć miejsce między łopatkami). Trzeba się podnieść na tyle wysoki aby czuć rozciąganie górnych mięśni brzucha wspomagając ich rozciąganie głębokim długimi spokojnymi oddechami (przez nos) przeponą. Zrobić 3 serie po 15 sekund.
Zaraz po tym
Cwiczenie nr 2.
Położyć się na krześle, ławce do wyciskania czym kolwiek tak aby patrzeć w sufit. Głowa ma wyjść poza oparcie. Utrzymywać głowę( zachowując jej ułożenie tak jak podczas prawidłowej postawy. Nie przekrzywiona w dół ani w górę) jak najdłużej walcząc z grawitacją cały czas pamiętając o tym że sznurek ciągnie ciebie za tył glowy, broda idzie w dół.
Kiedy już dłużej nie możesz wytrzymać przewracasz się w lewo i dokładnie to samo teraz prawa strona twojej szyji włączy z grawitacja tak długo jak możesz wytrzymać. Potem przewracasz się na prawy bok. 3 serię.
Cw 1 to najzwyczajniej
UsuńSfinks
Marek Purczynski właśnie wrzucił film z takim ćwiczeniem.
Super sprawa