czwartek, 9 maja 2024

Dyskusja po majówce


 

210 komentarzy:

  1. Witam wszystkich czytelników bloga. Interesuje mnie zależność między wzrostem siły a wzrostem masy mięśniowej. Zastanawiam się, czy jest się czym martwić jeśli siła wzrasta a masa nie. Czy są okoliczności gdzie muszę manipulować jeszcze jakąś zmienną, czy wykazać się cierpliwością i czekać aż masa wzrośnie jako konsekwencja wzrostu siły?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorzuć do pieca i więcej śpij :) powaga. Ja dopiero jak zacząłem porządnie jeść i ostro ćwiczyć to skoczyłem z masą do przodu. Z 75 prawie na 90 kg w niecałe 2 lata.

      Usuń
    2. Zgadzam się z Usikiem. Tylko "dorzuć do pieca" to nie to samo co "zryj jak świnia". Wystarczy wybadać gdzie ma się lekką nadwyżkę energetyczną i 0,5 kg tygodniowo to już bardzo dobry wynik. U mnie pomogło też zwiększenie podaży węglowodanów.

      Usuń
    3. Usik, jak wygląda Twój przykładowy dzień jedzeniowy? Czy można gdzies zobaczyć zdjęcia z Twojej transformacji?

      Usuń
    4. W moim dzienniku są zdjęcia. Bez szału bo bez strzykawek:) Muszę znaleźć i dorzucić zdjęcia sprzed 2-3 lat, kojarzę, że mam. Ludzie widza różnicę, przeskoczyłem z M na L w ubraniach. Moja partnerka zachwycona. Wciąż jestem bardzo szczupły, ale nie chudy, jak kiedyś. Wychodzi na to, że kiedyś byłem bardzo chudy ;)

      Usuń
    5. a mój dzień żywieniowy - też opisywałem w dzienniku. Wpis z 29.01.2024
      https://dziedzictwosandowa.blogspot.com/2019/01/dziennik-treningowy-usik-cz-3.html?showComment=1706601952432#c1159821933306224779
      teraz tylko w weekendy robię sobie dni "carb loading" co pomogło mi na siłowni i z masą też do przodu. Jem wtedy dość mało tłuszczu, średnio białka i sporo węgli - chleb żytni - całkiem sporo, owsianka z mlekiem i owocami, czasem kasza gryczana na obiad lub np po dzieciach dojadam ryż czy makaron z zupą.
      Waże obecnie ok 90kg. Niestety kontuzja barku zrobiła mi 3 tyg przerwę od siłki.

      Usuń
    6. Ślepy jestem, nie mogę znaleźć tych zdjęć..

      Usuń
    7. Też nie mogę ich znaleźć, ani tej dyskusji o moim wyglądzie - bo taka była. Może Stefan usunął. Było albo w dyskusji wcześniejszej albo w moim dzienniku.

      Usuń
    8. Kiedyś kilka razy udało mi się zalogować ba bloga to we wcześniejszych wpisach w dzienniku jest moje zdjęcie w profilowym. Z października 2023, waga ok 83-85kg.

      Usuń
    9. Nic nie usuwałem, chyba że google coś namieszało.

      Usuń
  2. Panowie, czy i jak suplementowac jod? Nie solę za bardzo posiłków, obawiam się czy nie mam za niskiej podaży tego pierwiastka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Płyn Lugola kilka kropel do wody. Nie zapomnij o selenie. Swoją drogą - sód też jest ważny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy moglibyście proszę podrzucić źródła o gospodarce cukrowo-insulinowej? Moja żona jest w ciąży i lekarz zaczął wydziwac, że grozi cukrzyca ciążowa i namawiają na założenie czujnika freestyle libre itp.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co to znaczy, że lekarz zaczął wydziwiać? Podejrzewasz, że jest niekompetentny? Nie tlumaczy i nie odpowiada na pytania? Jeśli tak, to czas poszukać lepszego lekarza.
      Ryzyko cukrzycy ciążowej jest realne, wiec jeśli lekarz o nim mówi, najprawdopodobniej ma do tego powód. Czego byś nie zrobił, nie doedukujesz się na czas wystarczająco, żeby samemu to ocenić, szczególnie, jeśli startujesz z poziomu, gdzie musisz pytać na blogu o źródła.
      Oczywiście rozumiem powszechny problem z lekarzami i sam uważam, że pacjent powinien maksymalnie się samoedukować, ale ciaza to zbyt wrażliwy stan, a potencjalne ryzyko cukrzycy ciążowej może się źle skonczyc zarówno dla matki, jak i dla dziecka. Samodzielne kombinowanie bez naprawdę głębokiej wiedzy na ten temat byłoby zwykłą głupotą. Dlatego jeśli myślisz, że lekarz z jakiegoś powodu jest niekompetentny, najlepiej poszukaj lepszego.

      Usuń
  5. Mam do Was pytanie. Czy warto suplementować kolagen profilaktycznie? 40 już za mną i tak się zastanawiałem czy coś w tę stronę robić np. kolagen z podkowy czy odpuścić temat?

    OdpowiedzUsuń
  6. Istnieje powód, by brać niewielkie ilości ze względu na pewne cząsteczki sygnalizacyjne ułatwiające reperację uszkodzonych tkanek. Z drugiej strony to słabej jakości białko więc prościej może brać wit. C i MSM.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję myślałem tak bardziej profilaktycznie brać. Zainteresuje się tematem msm bo nie wiem jaki ma wpływ na stawy.

      Usuń
  7. Dzień dobry, chciałem zapytać o Wasze zdanie na temat podgrzewania posiłków w kuchence mikrofalowej. Można codziennie i wszystko, czy bylibyście też trochę sceptyczni?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Odradzam. Na tyle zmienia struktury, że długofalowe skutki są trudne do określenia. Badania dają sprzeczne wyniki.
    https://wnauce.pl/czy-mikrofale-sa-szkodliwe/

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja ostatnio zainteresowałem się suplementem wpływającym na zwiększenie Dopaminy czyli
    Chodź dokładniej o aminokwas l-dopa
    Co o tym myślicie?
    Ma ktoś styczność?

    OdpowiedzUsuń
  10. Cześć, mam poziom lipoproteiny A 109 mg/dl, trzykrotnie przekroczony. Jestem przed konsultacją z kardiologiem ale może wiecie czy istnieją sposoby żeby obliczyć lpa?

    /Kamil D

    OdpowiedzUsuń
  11. Obniżyć, mój błąd. Dostałem skierowanie po problemach z kołataniem serca, które jednak wynikało z braku potasu.
    Cholesterol całkowity 237, triglicerydy 82, hdl 57 i ldl 164.

    OdpowiedzUsuń
  12. Trójglicerydy masz ok - to podstawa.
    Najlepiej zrobić ponownie badania. Czasem wyskakują błędy.
    Może jakiś rodzaj tłuszczu Ci nie służy np. drób.
    Są też różne zioła, ale nie wiem z praktyki na ile działają.

    OdpowiedzUsuń
  13. Stefanie co do trojgrecylydow są, aminokwasy, sprawdzone i pewne, jeśli ktoś chciałby się wspoc
    Arginina, Cytrulina, czy bardziej konkretne to Agmantyna.. 😁

    OdpowiedzUsuń
  14. A tak w ogóle to muszę tu opisać przykład z życia wzięty
    Mam dziadka 89lat
    Wiadomo starośc nie radość, stwierdzili mu lekarze potwierdzone badaniami niedobór białka w organizmie ( ujemny bilans azotowy)
    Jak się dowiedziałem postanowiłem mu pomóc na własną rękę..
    Zakupiłem Leucynę pewniej firmy ( bez promocji) zacząłem mu dawać w ilości 15g na dzień 3x5g ..
    Po miesiącu lekarze byli zdziwieni że tak bilans się poprawił (oni nie wiedzieli że dziadek przyjmuję Leucynę,)
    Dla mnie jednoznaczny dowód że leucyna działa..

    OdpowiedzUsuń
  15. O czym mogą świadczyć żółte plamy na nogach w okolicach żył?

    OdpowiedzUsuń
  16. Zbadaj wątobę, nerki, poziom cukru we krwi.

    OdpowiedzUsuń
  17. Dzisiaj słyszałem rozmowę trenera na siłowni, który twierdzi, że ściąganie drążka wyciągu w chwycie neutralnym i łokcie prowadzone przy ciele najlepiej atakuje najszerszy grzbietu. Zawsze myślałem, że nachwyt szeroki lepiej najszersze atakuje, a on twierdzi, że obłe, a najszerszy już nie tak mocno jak właśnie wąski neutral. Co myślicie faktycznie tak jest?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przetestuj :) wąski chwyt lepiej atakuje najszersze i to powszechna wiedza. Szeroki bardziej obłe i barki.

      Usuń
    2. Właśnie odczucia mam odwrotne przy nachwycie szerokim mocno czuję najszersze grzbietu dlatego chciałem dopytać :)
      Ale skoro wąski chwyt faktycznie powinien mocniej atakować najszersze to jeszcze z nim pokombinuję :)

      Usuń
    3. A czy mógłby ktoś podrzucić jakimś ciekawym artem o podciąganiu żebym mógł poczytać o chwytach i zaangażowaniu mięśni? Bo w metodyce podciągania autorstwa Stefana mało o tym.

      Usuń
  18. Cześć Stefan, wracam raz jeszcze z kwestią kołatania serca. Półtora miesiąca temu kardiolog zalecił suplementację potasem i wydawało mi się, że wszystko wróciło do normy. Niestety nagle z dnia na dzień się pogorszyło - wrażenie mocnego/głębokiego bicia serca mimo BPM 80-90, bezsenność spowodowana szybkim biciem serca zaraz po zaśnięciu, a czasami wręcz w trakcie tego zasypiania - ledwo powieki się zamkną a już się wybudzam. Zacząłem mieć podejrzenia, że to może jest bezdech senny ale to nie tłumaczyłoby dlaczego w pewnym momencie potas pomógł. Teraz też myślę, czy to nie aby na tle nerwowym.
    Ale dlaczego pytam - od ok. 6 miesięcy byłem na diecie węglowodanowej, jest to pewna korelacja z problemami jakie zaczęły mnie dotykać. Wcześniej nigdy nic podobnego nie miałem. Czy dostrzegasz jakaś zależność przyczynowo skutkową pomiędzy weglami lub niskimi tłuszczami (w większości jak już były to z orzechów, tranu i oliwy) a tymi objawami? Zastanawiam się czy powrót do lchf może tu coś pomóc czy już szukam na siłę magicznego panaceum

    /Kamil D

    OdpowiedzUsuń
  19. Istnieje duża zależność między potasem, magnezem a sodem. Być może biorąc potas zaburzyłeś równowagę. Uzupełnij pozostałe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ile rekomendujesz dziennie tych pierwiastków?

      Usuń
    2. I jeszcze dopytam - jak to jest z solą i sodem w kontekście chorób serca? Rekomendacja 5, a co dopiero 3,5 g dziennie to ciężki do osiągnięcia wynik, żywność nieprzetworzona i samej soli też niewiele.

      Usuń
    3. Zależy od niedoboru i jak kto przyswaja. Po pewnym czasie, jak się uzupełni niedobory zmniejsza się ilość. Np. magnezu biorę 800 mg, ale czasem robię przerwy kilka dni.
      Rozwiązaniem są tabletki z solą. Na serce ma zły wpływ raczej powszechny niedobór mikro.
      Dieta wysokowęglowodanowa i mało tłuszczu? Być może masz odp. na pytanie o lipoproteinę A.

      Usuń
    4. Co do lipoproteiny A (lpA) to ciekawy wątek. Jest jedno badanie, które przeprowadził sam na sobie jeden facet. Wyszło mu, że gdy wchodził na keto/LCHF to lpA mu malała mimo, że w powszechnym przekonaniu jej poziom nie ulega zmianie, tylko jest genetycznie warunkowany. Jednak sam prof. Banach, który dość mocno bada lpA zauważył na sobie, że jednak się zmienia. Link do badania, wystarczy rzucić okiem na tabelę: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC7841845/

      Co do sodu to po prostu solę wodę, mi smakuje. Jednak martwią wszelkie zależności z nadciśnieniem tętniczym. Z drugiej strony nie jem przetworzonej żywności, więc tego sodu i tak nie ma bardzo dużo. Plus ćwiczę.

      Teraz wracam na LCHF i muszę przyznać, na nowo jestem zaskoczony jak dobrze się czuję, szczególnie jeśli chodzi o trawienie, wzdęcia czy gazy. Wczoraj też pierwsza przespana noc bez kołatania.

      Swoją drogą, czytałeś Stefanie "Dlaczego zwierzęta nie umierają na zawał tylko my ludzie"? Godna uwagi pozycja czy szarlatanstwo?

      /Kd

      Usuń
    5. Nie czytałem. Czytałem Sapolsky'ego.

      Usuń
  20. Bardzo często widzę w planach treningowych na koniec ćwiczenia serię back off czym to się tak zasadniczo różni od drop seta?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy nie jest to jedna seria x10 na 70% maksa?

      Usuń
    2. Wysokozakresowa seria po ciężkich roboczych z ciężarem o 20-30% niższym.

      Usuń
    3. Rozumiem, że jedna seria i wykonuję maks powtórzeń z ciężarem o 20-30% mniejszym i koniec?

      Usuń
    4. dziękuje

      Usuń
    5. Stefan, maks powtórzeń, czyli do upadku? Robię coś takiego na dobitkę by zwiększyć ilość powtórzeń roboczych jak np. jadę rampą na niskich zakresach. Jednak nie spotkałem się z wyżej przytoczoną nazwą.

      Usuń
    6. Może być do upadku, choć nie musi.

      Usuń
  21. Czy poprzez dodawanie jodu (płyn Lugola) do nawilżacza powietrza można suplementowac ten pierwiastek?

    OdpowiedzUsuń
  22. Niewiele to da. Za mało wydajne.

    OdpowiedzUsuń
  23. Stefanie, czy ma znaczenie jeśli oprzemy dietę głównie o tłuszcze jednonienasycone (ryby, oliwa) vs. nasycone (śmietana, sery, mięso wieprzowe, masło)? Pytam się przede wszystkim o szeroko rozumiane kwestie zdrowotne.

    OdpowiedzUsuń
  24. W mięsie smalcu itp. ok. 50% to jednonienasycone. Wielonienasycone powinny stanowić tylko 7-10% puli całego tłuszczu. Współczesne ryby to okropny syf, oliwa jest mieszana z rzepakowym i często źle przechowywana. Jedz mięso, masło itd. do tego orzechy, ewentualnie dobry tran.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wśród mięs masz jakichś faworytów?

      Usuń
    2. Rotuj. Nie jedz ciągle tego samego. Dużo podrobów. Najmniej drobiu.

      Usuń
  25. Zacząłem stosować kreatynę niby, zwykły monohydrat, ale z czym sumieniem mogę powiedzieć że jest to najmocniejsza kreatyna jaką do tej pory stosowałem...
    Różni się ona od innych kreatyn że nie jest to kreatyna która kupuję się w sklepie z odżywkami i suplementami... Bo to kreatyna ale nie jest przeznaczona do sprzedaży jako suplement diety..
    Tylko zakupiłem ją od firmy która prowadzi sprzedaż , ,, Odczynników chemicznych "
    A wszystkie produkty które sprzedajemy są niby przeznaczone do prowadzenie badań i eksperymentów.....
    Mają jeszcze np różne aminokwasy, co o tym myślicie?
    Co do kreatyny napiszę raz jeszcze trochę zjadłem puszek w życiu ale ta jest naprawdę ,, Petardą "

    OdpowiedzUsuń
  26. Tam wkradł się błąd
    Otwórz tam miało być ,, Wszystkie produkty sprzedają "
    A nie ,,Sprzedajemy"

    OdpowiedzUsuń
  27. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  28. https://sklep-chemiczny.eu/4_biomus

    OdpowiedzUsuń
  29. https://allegro.pl/oferta/kreatyna-monohydrat-creatine-500g-biomus-13344704530
    A Dokładniej mowa o tej Kreatynie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, chyba się skuszę.

      Usuń
    2. Też spróbuję, cytrynian magnezu narazie też najlepszy jaki jadłem.
      Moim ciekawym ostatnim odkryciem jest kreatyna hcl.
      Dobrze musi zakwaszać żołądek;-)

      Usuń
  30. Co zaobserwowałeś, że działa? Przy jakiej diecie i treningu? Jakie dawkowanie? Pytam bo kilka podejść do kreatyny miałem i nigdy nic nie czułem. a Twój pozytywny komentarz kusi do kolejnej próby.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napewno Regeneracja, i chęci do treningu tzn gdy wypada mi przerwa w treningu ( mam w planie dzień bezterminowy) do tego stopnia że nie mogę na tyłku usiedzieć nosi mnie by zrobić trening, dosłownie czasami mimo że np po 5ciu dniach treningowych robię dzień przerwy to w dniu w którym odpoczywam czasami mam wrażenie jak Bym z tydzień już Przerwy miał....
      Po, drugie wzrost siły, ( tzn raczej wytrzymałość siłowa)
      Do tego co zauważyłem, to dużo bardziej wzmożone pragnienie, co raczej przy kreatynie jest normalka... Z wiadomych względów przy innych nie odczuwałem nigdy np że ciągle chce mi się pić, a po tej tak...
      W diecie nic nie zmieniłem, co do treningu to robię teraz w głównych ćwiczeniach 3-5s rozgrzewkowych po czym robię dużym ciężarem
      7-10s po 3powt ze stałym ciężarem ( ok 90-95%) cm w danym zakresie powtórzeń...
      Po czym 1seria ze zmniejszeniem ciężarem na ok 60-100 powtórzeń, odp między seriami roboczymi to 1min a np
      Łącznie z rozgrzewka wychodzi mi po 14-16s takich dajmy na to przysiadów w seriach roboczych np ostatnio było 140kg x 9s po 3-2 powtórzenia ( w kilku Seriach wyszło 2powt)
      I zajmuje mi to max 20 minut..
      A cały trening nóg na który łącznie z innymi ćwiczeniami składało się 21seri zajol 37minut...

      Usuń
    2. a jaką masz dietę? low carb, high fat?

      Usuń
    3. Usik tak dieta max 100g na dobę węgli reszta białko i tłuszcze
      Tłuszczu nie liczę a białko minimum 250g

      Usuń
  31. Co do dawkowania biorę 2x dziennie po 1 czubatej łyżeczkę więc napewno jest +10g na dzień

    OdpowiedzUsuń
  32. Stefanie tu do Ciebie pytanie czy taki Potas nadaje się jako suplement
    https://sklep.biomus.eu/pl/110-cytrynian-potasu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stefanie jeszcze jedno firma owa posiada w swojej ofercie również kwas jabłkowy
      Czy mogę go wyłożyć w połączeniu z Monochydratem kreatyny jako - Jablczan kreatyny?

      Usuń
    2. Nie wiem czy takie ręczne mieszanie da efekt.

      Usuń
  33. Kakao - gdzie kupię dobrej jakości? Może macie coś do polecenia?

    /Kamil D

    OdpowiedzUsuń
  34. Ja kupuję takie
    https://allegro.pl/oferta/kakao-decomorreno-1kg-extra-ciemne-naturalne-1000g-13740999332

    OdpowiedzUsuń
  35. Taka kofeina była by dobra?
    https://allegro.pl/oferta/kofeina-bezwodna-czysta-99-5-proszek-biomus-100g-10485062464

    OdpowiedzUsuń
  36. Dobra, ale nie przesadzałbym z kofeiną.

    OdpowiedzUsuń
  37. Stefan, jaki magnez przyjmujesz? Doustnie czy przez skórę?

    OdpowiedzUsuń
  38. Doustnie z Podkowy. Przez skórę jednak nie działa.
    Stefan

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszek czy tabletki? Podasz proszę link?

      Usuń
    2. https://podkowa.eu/pl/p/Cytrynian-magnezu-witamina-B6-tabletki/1726

      Usuń
    3. Mógłbyś proszę napisać, co jeszcze zazywasz z podkowy? ADEK, MSM, komplet B.

      Usuń
    4. To co potrzebujesz, ale nie ADEK ani żaden kompleks. Mają słabe składy. Kupuj pojedyncze witaminy. Wyjątek to biotyna z dodatkami, to akurat warto. Witamina E musi mieć wszystkiie 8 frakcji - inaczej sobie szkodzisz.

      Usuń
  39. Stefanie, kiedyś pisałeś, że u optymalnych od Kwaśniewskiego jest sporo zawałowcow, tylko się tym nie chwalą. Faktycznie tak jest? Na ich dość specyficznym forum można odnieść wrażenie, że znają się na wszystkim i wszystko potwierdza, że to najlepsza dieta na świecie.
    Drugie pytanie, czy i ile warto błonnika dziennie spożywać? Opinie są przeróżne, od tego, że wcale, skoro niepotrzebnie obciąża to układ trawienny do takich, że dzięki błonnikowi zasilamy mikrobiom jelitowy który wzmacnia odporność czy łagodzi stany zapalne itd.

    /Kamil

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pisałem nic o zawałach. Problem z nimi to fobia na punkcie białka co prowadzi do niedoboru enzymów i problemów z trawieniem, regeneracją itd.
      Temat błonnika jest rozdmuchany. Niektórzy potrzebują trochę, inni wcale. Trochę warzyw załatwia sprawę dla większości.

      Usuń
  40. Stefanie znasz jakiś suplement który zawiera wszystkie frakcje wit E?
    Drugie pytanie znalazłem ostatnio Twój art. Na Hormoniewzrostu
    Na temat ćwiczenia Łap,
    Biceps i triceps żeby ćwiczyć w osobne dni treningowe czy nadal to jest aktualne?
    Zastanawiam się nad przetestowaniem tego planu

    OdpowiedzUsuń
  41. https://podkowa.eu/pl/p/Kompleks-Witamina-E-kapsulki-500-mg.-60-szt.-Nowosc/1786

    OdpowiedzUsuń
  42. To zależy. Jednym tak wchodzi lepiej, inni wolą np. superserie. Można czasem tak a czasem tak. Popróbuj.

    OdpowiedzUsuń
  43. Czyli co, ADEK z podkowy nie jest już OK?

    OdpowiedzUsuń
  44. Co uważacie na temat szczepień kobiety w ciąży na krztusiec, by dziecko nabyło odporności?

    OdpowiedzUsuń
  45. Panowie co myślicie o kozieradce jeśli chodzi o podniesienie poziomu testosteronu? Jestem już po 40 i chciałbym powalczyć o wyższy poziom teścia bo jest w badaniach około 25% powyżej minimum normy.

    OdpowiedzUsuń
  46. Powyżej czy poniżej? Kozieradka trochę da, ale cudów nie oczekuj. To nie SAA. Jak nie będzie dobrej diety - będzie Cię czuć kozłem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Różne te zakresy referencyjne są ostatnio miałem poziom 380 ng/ml wydaje mi się, że nisko mam 42 lata, ale dieta trzymana trening siłowy 3-4 razy w tygodniu i też odczuwam gorszą regenerację, niższe libido, a częściej odczuwam w głowie gorszy nastrój dlatego skorelowałem to z poziomem testosteronu

      Usuń
    2. Zacząłbym od D3+k2 i większych dawek magnezu oraz cynku - oczywiście nie o tej samej porze.
      Stefan

      Usuń
    3. Dziękuję za podpowiedź ale takie działanie już wdrożone. 4000jm D3 w stałej suplementacji i witamina D jest górnej granicy normy laboratoryjnej, a także 27mg dziennie cynku.
      Dlatego szukam jeszcze innych sposobów żeby podnieść poziom testosteronu.

      Usuń
    4. Spr mój dziennik jak Cię to interesuje. Opisywałem branie różnych ziół na testo. Kozieradka działa wg mnie. Masz dość niski testo, ja troszkę młodszy jestem (36l), i latam pomiędzy 800 a 1000um bez wspomagaczy. Jeśli jesteś otyły to zrzuć balast, dopnij dietę, zadbaj o odpoczynek i sen, zapieprzaj na siłowni bez telefonu w ręce. Dorzuć rower czy inną aktywność na dworze.

      Usuń
    5. Mój dziennik czyli Usika :)
      https://dziedzictwosandowa.blogspot.com/2019/01/dziennik-treningowy-usik-cz-3.html?showComment=1690537904098#c4139219895978858791

      Usuń
    6. Dziękuję zaraz przeglądnę dziennik. Właśnie sęk w tym, że trenuję ciężko, dieta trzymana, sen też spoko bo praktycznie 7-8 . Poziom bf ok 13-15%. Sporo stresu ale kto go dzisiaj nie ma :)

      Usuń
    7. może jakiś reset potrzebny :) tylko bez alko bo to zabija testo. Urlop, w górach albo jakimś lesie. Ja wspaniale odpoczywam na działce na odludziu. Tylko ja, działka, drzewa i ptaki.

      Usuń
    8. W kwestii poziomu testosteronu całkowicie zgadzam się z Usikiem - trzeba odstawić alkohol.
      Od kilku miesięcy ograniczyłem alkohol do max. 1-2 piw miesięcznie i efekt jest naprawdę odczuwalny. Co ważniejsze, kiedy już to 1-2 piwa wypiję, czuję wyraźne spadki w formie, co przekłada się na rosnącą niechęć do alkoholu w jakiejkolwiek formie.
      Co prawda, nie robiłem badan, więc moje doświadczenia są subiektywne. Druga sprawa to fakt, że dorastałem w rodzinie, gdzie niemal wszyscy mieli mniejszy lub wiekszy problem z alkoholem, więc odcięcie się od niego ma dla mnie dodatkowy aspekt psychologiczny, kto wie czy nie wiekszy od fizycznego.
      Z mojego punktu widzenia najważniejsze, żeby nigdy nie pić "do lustra", dla zabicia nudy albo żeby poczuć się lepiej. Picie wieczorami ma zaskakująco dobrą prasę - kojarzy się z elegancją czy jakimś wypaczonym glamour. W rzeczywistości to prosta droga do alkoholizmu.

      Usuń
    9. Takie picie jak mówisz zawsze jest zgubne bo to świadczy o tym, że już mamy problem z alkoholem. W Polsce alkohol jest dalej pewnym tabu i mimo, że wielu ludzi pije zdecydowanie za dużo to jest na to ciche przyzwolenie. Na zachodzie też ludzie też piją alkohol. Ale jak w Hiszpanii czy Włoszech lampka dobrego wina do towarzystwa przy posiłku nie zaszkodzi. Tutaj wydaje mi się, że to kwestia ilości :)

      Usuń
    10. To jeszcze zależy jak często ktoś bywa w towarzystwie ;)
      Moje doświadczenia z krajów takich jak Włochy czy Hiszpania są jednak takie, że pije się tam czesto. Może i nie dużo, ale często.
      A to właśnie częstotliwość jest głównym problemem. Każdy wie, że jak się spije na umór, to nie jest to zdrowe. Ale juz lampka wina do kolacji! Albo piwo po pracy? Granica między sporadycznym piciem, a piciem regularnie niewielkich ilości alkoholu jest bardzo rozmyta. Dlatego najlepiej jest co do zasady nie pić. Tak, żeby to picie było rzeczywiście wyjątkiem, na jakichś spotkaniach rodzinnych w święta itp.
      Między bajki można włożyć większość tez o pozytywnych skutkach picia. Dla przykladu:
      1. Czerwone wino - długo forsowano tezę, że zawarty w nim resweratrol jest zdrowy dla serca. Tylko, że to nieprawda bo alkohol bardziej szkodzi niż resweratrol pomaga. Poza tym czemu nie jeść po prostu winogron?
      2. Po alkoholu na drugi dzień jest więcej siły na treningu.
      Faktycznie jest takie zjawisko, ale po pierwsze nie działa to zawsze, a już na pewno nie zadziała u osób bardzo zaawansowanych, a po drugie działa wyłącznie "stosowane" bardzo rzadko. Alkohol pity regularnie obniża poziom testosteronu u faceta, to jest fakt naukowy.
      Mam zresztą spore wątpliwości wobec tego zjawiska. Równie dobrze może to byc zbieg okoliczności, który subiektywnie tłumaczony jest alkoholem na podobnej zasadzie co kiedy studenci chleją przed egzaminem, a potem jak go zdadzą to bredzą, że lepiej im się myśli po alkoholu. A jak nie zdadzą to od razu mają dobre usprawiedliwienie :)
      Ten ostatni przykład dobrze obrazuje problem z alkoholem- pije się go po to, żeby nie myśleć. Albo mniej myśleć. A jak mniej myślisz, to mniej jesteś skupiony, również na treningach. Za to bardzo skutecznie maskuje brak tego skupienia i ogólnie brak poczucia własnej wartości. Dlatego jak ktoś chce żyć w ułudzie jakichś swoich dążeń i celów, niech pije na zdrowie!

      Usuń
    11. Oczywiście alkohol służy np. wprowadzeniu w inny stan świadomości. W pewnym sensie to, jak i inne środki psychotropowe jest ciekawe i warte uwagi, ale charakter picia u przeciętnego Kowalskiego raczej wyklucza takie wartościowe doznania. Służy raczej wyobrażaniu ich sobie.
      Tymczasem masa ludzi pije albo bierze narkotyki i wyobraża sobie, że czyni to z nich szamanów poznających niedostępne inaczej zakamarki ludzkiego umysłu. To tak nie działa. Szamani owszem, stosowali używki w celu osią innych stanów świadomości, ale to się wiązało że ściśle określonym rytuałem, a taki szaman musiał być doskonale przygotowany. To nie jest coś, co można załatwić wizytą w żabce.

      Usuń
    12. Oczywiście to pewne przerysowanie z tymi szamanami. Domyślam się, że przeciętny pijaczek raczej nie myśli o sobie w taki sposób ;)
      Chodzi mi o to, że znam bardzo wielu ludzi, często z ogromnym potencjałem i inteligentnych, którzy regularnie piją i wyobrażają sobie, że czyni ich to w jakiś sposób wyjątkowymi, bredzą czesto o jakimś bólu istnienia i inne takie. Tego rodzaju picie jest bardzo popularne m.in. w środowisku akademickim.

      Usuń
  47. Panowie, jak leczyć zakażenie bakteryjne lub grzybicze skóry? Od pół roku lekarz daje mi nowe maści (kortykosteroidy) i antybiotyki i nic, jestem już trochę podłamany, że dziadostwo nie chce zejść (najpierw czerwone kręgi na nodze z punktem w środku, a teraz krostki i coś ala trądzik).
    Ponad pół roku temu ugryzł mnie jakiś owad i się rozniosło po sporej części nogi. Może znacie też kogoś kto mógłby pomóc?

    /Kamil

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może jakiś inny lekarz? Ktoś badał wymaz co to za syf? może antybiotyki doustne są potrzebne. Tylko celowane, wiec wpierw badanie co to dokładnie jest.

      Usuń
    2. Właśnie w tym problem - dwie biopsje nic nie wykazały :) Tylko stan zapalny. Antybiotyki były już dwa, doksycyklina i limecyklina. Ten pierwszy trochę pomógł, ale nie wyleczył.

      Usuń
    3. A badano to pod kątem alergii?

      Usuń
    4. Nie miałem takich badań. Nigdy nie miałem na nic alergii więc nawet nie przeszło mi to przez myśl. Za tydzień mam wizytę kontrolną, zapytam.
      Prawdopodobnie ugryzła mnie mucha końska albo inne latające gó...

      Usuń
    5. Sprawdź czy masz Dobrze zakwaszony żołądek, bez tego jest słabe trawienie np białka, nadtrawione białko dostaje się do krwi, i układ imulogiczny traktuje to jako ,, Ciało " obce i zaczyna zwalczać i przez to powstają stany zapalne w organiźmie...

      Usuń
  48. Co myślicie o takim zestawie?
    https://podkowa.eu/pl/p/All-in-one-witaminy-mineraly-aminokwasy-w-plynie-250-ml/1841

    OdpowiedzUsuń
  49. Pieniądze w błoto. Jedne blokują inne, już wiele razy to tłumaczyłem.

    OdpowiedzUsuń
  50. Jakiś czas temu pytałem Was o wysoki poziom lipoproteiny A. Mało kto o niej wie, a wedle powszechnego stanu wiedzy jej poziom ponad normę (5-29 mg/dl) znacząco zwiększa szansę na zawał serca (ja mam 109 mg/dl). Od tego czasu studiuję tą cząsteczkę i jak się okazuje, są głosy wśród lekarzy, iż Lp(a) to nie podpalacz, lecz strażak, który chroni nas przed stanem zapalnym a niektóre badania wskazują, że osoby z wysokim poziomem Lp(a) rzadziej umierają na różne choroby i żyją dłużej. Polecam obejrzeć wykład kardiologa, Nadira Alego na ten temat:

    https://youtu.be/zZH_zU1h7GM?si=2PeKUUI0l3LFb-b5

    /Kamil

    OdpowiedzUsuń
  51. Co myślicie o treningach z rana (koło 7.00) na czczo?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie za bardzo wiem w czym jest problem. Trenuje tak bardzo często jak idę później do pracy to między 6, a 7 rano jestem już na siłowni najczęściej na czczo i treningi na wypasie.
      Może Stefan coś więcej napisze o tych czynnikach.

      Usuń
    2. 1. Część ludzi źle funkcjonuje bez śniadania
      2. Niektórzy są w formie dopiero później, rano powoli się rozkręcają
      3. Bardzo wysoki kortyzol rano
      4. Niektórzy źle się czują nim nie zajmą się obowiązkami i lepiej im się ćwiczy po

      Usuń
  52. Sam tak ćwiczę, ale to nie jest dla każdego. Zależy od wielu czynników.

    OdpowiedzUsuń
  53. Też ćwiczę zaraz po przebudzeniu..
    Ale nie koniecznie jest to z rana bo, ja pracując np na zmiane nocną kładę się spać po pracy ok 7 rano i śpię do 13..
    Wstaję kawa i s puzniej siłownia, energia na cały dzień...
    W moim przypadku to ćwiczenie po przebudzeniu nie oznacza że jest to rano ale zazwyczaj ćwiczę po przebudzeniu

    OdpowiedzUsuń
  54. Ciekawa sprawa: dzisiaj na treningu podczas wyciskania sztangielek równolegle na poziomej ławce odezwał się ból idący z okolic rotatorów, ale objawiający się głównie na mięśniu naramiennym (konkretnie w okolicy przyczepu końcowego na kości ramiennej).
    Ten ból odnawiał się zawsze podczas klasycznego wyciskania, co było jednym z powodów dla których od dawna unikałem tego ćwiczenia.
    A teraz najlepsze: wystarczyło, że podwinąłem nogi, tak żeby zamiast "wkręcać" całe stopy w podłoże, wbić sie w nie tylko czubkami stóp (tak jakbym stał na palcach). Dużo osób robi tak wyciskanie tak na marginesie.
    Ból po prostu zniknął, a sztangielki nagle z serii na serię zrobiły się dużo lżejsze, dosłownie jakby ktoś odjął po parę kilogramów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wodyn kiedyś o tym mówił, jak istotne jest zaangażowanie palców, bo to one powinny inicjować cały transfer energii w formie wybicia, jak np. przy push pressie.

      /Kamil

      Usuń
    2. Z tego co pamiętam, mówił o receptorach, które umożliwiają wygenerowanie większej siły. Kiedy stopy nie wyczuwają stabilnego podłoża (głównie poprzez receptory z przodu stopy przy palcach), CUN automatycznie zablokuje próby wyciskania ramionami. Oczywiście nie w 100%, ale jak widać na tyle, że trzymając stopy inaczej najwyraźniej jakiś mięsień nie wyrabiał, co skutkowało opisanym bólem.

      Nawiasem mówiąc, Stefan też tutaj pisał o roli stóp w wyciskaniu, ale zawsze interpretowałem to tak, że należy "wkręcić" cale stopy w podłoże. Wręcz dotykanie ziemi samymi czubkami stóp wydawało mi sie dziwne, bo pozornie powoduje mniejszą stabilność niż, kiedy cała stopy styka sie z ziemią. Ale jak widać pozory mylą, chociaż może nie ma co się dziwić, bo Wyciskanie leżąc na poziomej ławce nie jest bynajmniej naturalnym ruchem do którego przygotowała nas matka natura. To dlatego technika w tym ćwiczeniu jest tak skomplikowana. Te wszystkie mostki, podwijanie stóp, łamanie sztangi - w pewnym sensie mają "oszukac" CUN, że robimy coś innego. Takiego problemu nie ma w przysiadzie, MC ani chyba w żadnym innym złotym ćwiczeniu. Każde czteroletnie dziecko beż żadnego instruktażu zrobi idealny Przysiad, ale bardzo wątpię czy znalazłby sie jakiś czteroletni wyciskacz :)

      Usuń
    3. Pełna zgoda. Moim zdaniem wyciskanie leżąc może i nie jest naturalnym ruchem, ale ciężko inaczej na siłowni imitować pchanie ciężaru stojąc, a to byłby już ruch naturalny i wręcz często wykorzystywany. Ach jaka szkoda, że już tak mało Polonezów na drogach, je często trzeba było pchać :-)

      /Kamil

      Usuń
  55. Ile przyjmujecie wit E? Kupiłem te z podkowy i się zastanawiam jak często brać.

    OdpowiedzUsuń
  56. Stefanie, czy warto suplementowac koenzym Q10? Jeśli tak, to na coś zwrócić uwagę przy wyborze suplementu?

    OdpowiedzUsuń
  57. Myślę, że warto brać okresowo 2-3 miesiące. Potem przerwa. W miarę tabletki bez dodatków, no i do posiłku z tłuszczem.

    OdpowiedzUsuń
  58. Trudno mi porównywać. Brałem tylko z Podkowy. Chyba nie ma wielkiej różnicy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, dzięki. A z czego wynika ten układ 2-3 miesiące suplemetnacji i przerwa? Jak długa przerwa?

      Usuń
    2. Organizm się przyzwyczaja i przestaje działać.

      Usuń
  59. Witaj Stefanie, mam kilka pytań:)
    Po pierwsze i najważniejsze, co u Ciebie słychać? Czy udało Ci się już rozwiązać problemy o których kiedyś wspominałeś? Nie wiem czy chodziło wyłącznie o kwestie zdrowotne czy o coś więcej, niemniej miło by było znowu poczytać Twoje artykuły. Może piszesz gdzieś poza blogiem?
    A pozostałe pytania już bardziej typowe:
    1. Czy jest jakaś zalecana liczba powtórzeń na ciężarach roboczych w treningu barków? Bardzo czesto spotykam się z zaleceniem, żeby barki trenować dłuższymi seriami (12, 15 a czasem nawet do 20), co oczywiście nie koresponduje z max. 30 powtórzeniami, bo należałoby ograniczyć się do 1-2 serii.
    2. Czy przy wyższych zakresach ulega zmianie wysokość ciężaru uznawanego za efektywny? Czy robiąc te serie po 15 powtórzeń, wciąż powinienem trzymać się zassdy, że serie robocze to te z ciężarem powyżej 70% RM1? Dodam, że u mnie to jak najbardziej możliwe, bo np. w OHP jednorącz mój RM1 to skromne 35 kg, ale już w rampie 7 doszedłem do 31 kg, a więc prawie 90%.
    3. Czy w sytuacji zastoju w MC warto mimo wszystko wdrożyć paski? Głównym ogranicznikiem jest chyba chwyt, ale to przekłada się na automatyczne osłabienie pozostałych grup mięśniowych (przy niewystarczającym chwycie CUN ogranicza siłę pleców i nóg). Wydaje mi się, że paski mogłyby podziałać stymulująco na dłuższą metę również dla chwytu.
    4. Ostatnie pytanie dietetyczno kawiarniane :)
    Czy wiadomo Ci coś może na temat różnicy pomiędzy kofeiną zawartą w różnych napojach? Na codzień piję czyste espresso w ilości dwóch filiżanek po około 100-150ml - dość żeby się uzależnić, więc kiedy dentysta po higienizacji zakazał mi przez dwa dni picia kawy, chciałem uniknąć bólu głowy, więc pierwszego dnia wypiłem jakiegoś energetyka, a drugiego już mocną yerbę (w ilości takiej, żeby mieć pewność, że poziom kofeiny był równy, a nawet wyższy niż na codzień). Mimo to wystąpiły klasyczne objawy odstawienne, na czele z bólem głowy, które ustąpiły 15 minut po wypiciu porannej kawy na trzeci dzień.
    Substancją, która w kawie działa uzależniająco jest kofeina i chyba nie ma zadnych innych (a może się mylę?), więc jedynym wyjaśnieniem jest, że kofeina zawarta w kawie różni się jakoś znacząco odtej z yerby i tej z energetyków.

    OdpowiedzUsuń
  60. Ze zdrowiem niestety bez zmian. Po wirusie straciłem chyba z 70% siły i nic nie pomaga. Ćwiczenia tylko pogarszają, szukam nowych metod. Na resztę niedługo odpowiem.

    OdpowiedzUsuń
  61. Przykro to słyszeć, szczególnie biorąc pod uwagę jak dużo Ci zawdzięczam jeśli chodzi o sprawność i zdrowie fizyczne. Mimo wszystko jestem pewny, że jeśli ktoś ma znaleźć rozwiązanie takiego problemu, to będziesz to Ty.

    Czy badałeś poziom hormonów po chorobie? Może pomogłaby terapia hormonalna?
    Druga sugestia, która przychodzi mi do głowy, to możliwość konsultacji z kimś równie doświadczonym. Dużo takich ludzi nie ma. W zasadzie jeśli chodzi o Polaków, przychodzi mi do głowy wyłącznie Wodyn, ale może sam znasz więcej takich osób. Czasami opowiadał o swoich doświadczeniach z ludźmi po ciężkich urazach i chorobach, więc może mógłby pomóc, choćby w ten sposób, żeby zasugerować jakieś nowe podejście?
    Czasami burza mózgów pomaga wyłonić rozwiązania, których się nawet nie podejrzewało, tylko potrzebowałbyś do takiej burzy kogoś z poziomem wiedzy co najmniej zbliżonym do Twojej własnej:)
    Tak czy owak, życzę szczęścia i powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  62. Bardzo smutno to słyszeć, Stefan. Życzymy zdrowia! Jeśli moglibyśmy jakoś pomóc, to dawaj znać.

    Marek - p 1 jeśli chodzi o rozwój kulturystyczny to zapewne warto rotować zakresami. Moje barki lepiej reagują na dłuższe serie, ale od czasu do czasu robię też krótkie serie przez pewien czasookres.
    p 4 - mam to samo. Bez kawy wieczorem mam rano "kaca", ból głowy czasami aż do wymiotów. Kofeina z innych źródeł nie pomaga, więc uzależniony jestem od czegoś innego z kawy. Widzę, że wreszcie ktoś ma tak samo jak ja:) bo nie znam nikogo innego z takimi objawami. Nikt normalny przed snem o 23 nie pije kawy, tylko ja ;)

    OdpowiedzUsuń
  63. Myślałem o Wodynie, ale na razie zbyt wiele stoi na przeszkodzie. Obawiam się też, że również nic nie poradzi na miks wrodzonej choroby i wirusa. W końcu coś wymyślę :)
    1. Nie zawsze należy się kierować ogólnymi wytycznymi. To tylko wskazówki. Nic nie stoi na przeszkodzie, by np. zrobić 3-4 serie po 15-20 powt.
    2. Siłą rzeczy ciężar będzie mniejszy, ale to tak jak napisałem wyżej o powtórzeniach. Jemu jakoś nikt siły nie odmawia https://www.youtube.com/watch?v=nru7bzd-M4s
    3. Spróbuj
    4. Często myli się kawę z kofeiną, a kawa to mnóstwo różnych substancji. Magnez np. ogranicza wyrzut kortyzolu. Działają też pozostałe substancje. Dlatego inny ma wpływ niż czysta kofeina. Podobnie yerba, choć ma inny skład to i działanie inne.
    Natomiast energetyki to bardzo szkodliwy sztucznie wytworzony miks.

    OdpowiedzUsuń
  64. Odnośnie energetyków, też uważam, że to syf. Wypiłem to jednorazowo, żeby, tak jak wspomniałem, uniknąć bolu głowy, co się zresztą nie udało.

    @Usik, ta kawa o 23 może Cię niestety kosztować sporo hormonu wzrostu. Kawa pobudza wydzielanie kortyzolu. Dlatego najlepiej ją pić wtedy, kiedy naturalnie tego hormonu potrzebujemy - np. rano i przed treningiem. Ale już po treningu czy przed snem nie za bardzo. Bynajmniej nie dlatego, że się nie uda zasnąć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z drugiej strony magnez ogranicza wyrzut kortyzolu, a biorę zawsze przed snem.
      dziękuję za uwagę, wezmę to pod rozwagę. Spróbuję pić ostatnią kawę ok 20:00, żeby wilk był syty i owca cała :) jak wypiję ok 18:00 to obudze się z bólem głowy. 20:00 jeszcze przechodzi.

      Usuń
    2. Organizm nie lubi gwałtownych zmian ;)
      Najprościej byłoby codziennie pić tę kawę po 15 minut wcześniej przez tydzień albo dwa, aż dojdziesz do odpowiedniej godziny.
      Mnie bardzo przeszkadzało tak silne uzależnienie od kawy i chciałem mimo wszystko zredukować kortyzol, więc zacząłem stopniowo kawę ograniczać.

      Nawet nie porównuję do czasów, kiedy piłem po 4-5 razy dziennie czy raczej nocnie, bo to było podczas studiów (za każdym razem takie podwójne albo potrójne espresso). Kilka razy było tego nawet więcej (nie prowadzę statystyk, ale myślę, że mój "rekord" to odpowiednik jakichś 30-40 espresso).
      Nie wspominam dobrze tych czasów. Fatalna jakość snu nie tylko blokowała jakikolwiek progres (z perspektywy czasu myślę, że to główny powód, dlaczego tak długo kręciłem się w kółko na tych samych ciężarach) ale też tworzyła błędne koło, bo im bardziej w to brnąłem, tym gorzej szło na tych studiach i więcej kawy potrzebowałem, więc coraz gorzej spałem... Do tego oczywiście kontuzje.
      Oprócz problemów ze studiami i na treningach taki totalnie rozregulowany tryb życia powodował też problemy osobiste, przez co nawet jak już skończyłem studia i poszedłem do pracy (co wymusiło uregulowanie trybu życia) to nie wyszedłem na prostą. Wlokło się to jeszcze za mną przez lata i tak naprawdę udało się ostatecznie rozwiązać w ciągu ostatniego roku. Od około 7-8 miesięcy po raz pierwszy w życiu wszystko mam na tym osobistym poziomie ok. W tym czasie poprawiłem przysiad ze 120 do 150 i przymierzam się teraz do 160 kg. To pokazuje jak niesamowicie ważne jest, jak to określa Wodyn, "ogarnięcie sobie życia". Bez tego, nie tylko na treningach, ale chyba w każdym aspekcie, człowiek po prostu będzie kręcił się w kółko. Wyjątkiem są od tej reguły ludzie z silną pasją, którzy wszystko podporządkowują jakiemuś swojemu celowi. Oni mogą dużo osiągnąć bez ogarniania swojego życia, ale będzie to zawsze kosztem rodziny czy zdrowia. Najlepiej oczywiście mieć pasję i jednocześnie umieć sobie wszystko poukładać, ale to naprawdę nie jest łatwe, szczególnie dla ludzi, którzy powynosili różne problemy z domu rodzinnego.
      A wracając do tematu, obecnie piję kawę dwa razy dziennie (odpowiednik 4 espresso), przy czym staram się czasem obcinać to o połowę. W efekcie moje uzależnienie sprawia, że "muszę" wypić kawę raz dziennie, żeby uniknąć bólu głowy. Najchętniej w ogóle bym się oduzależnił, ale wtedy nie piłbym kawy, a to nie jest tego warte :)

      Usuń
  65. Co do Wodyna, zdecydowanie ma tę zaletę, że myśli niekonwencjonalnie :)
    Chciałem zresztą zapytać, co uważasz na temat jego ostatniego występu u Domaradzkiego („Medytacja w życiu i SPORCIE: Andrzej 'Wodyn' Roszkowski i Daniel Domaradzki o treningu umysłu”)?
    Wg mnie niektóre twierdzenia bardzo kontrowersyjne. Gdyby to był ktoś inny niż Wodyn, to bym chyba po prostu przestał oglądać po tym jak powiedział, że aktywuje ludziom mięśnie patrząc na nich z rogu pomieszczenia...
    Próbowałem dopytać w komentarzach, czy w jakiś sposób to weryfikowali, bo Domaradzki mówił (albo pisał w komentarzu, nie pamiętam), że prowadzili na ten temat badania naukowe. Na moje pytania niby odpowiedział, ale nie dowiedziałem się niczego konkretnego. A przecież wykazanie naukowo, że można na odległość wpływać fizycznie na drugiego człowieka zasługiwałoby chyba na nagrodę Nobla w medycynie. A jakby komitetowi noblowskiemu się nie spodobało, zawsze czeka milion dolarów u Randiego :)
    Co o tym wszystkim myślisz?

    OdpowiedzUsuń
  66. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  67. A z tych komentarzy dowiedziałem się tyle, że owe badania miały być kilkanaście lat temu dostępne na energy forum. Teraz najwyraźniej już nie są.
    Trochę słabo jak na coś, co potencjalnie mogłoby być przełomem w medycynie...
    Generalnie jestem otwarty światopoglądowo i z całą pewnością nie odrzuciłbym jakiejś teorii widząc, że działa. Tylko że istnieją inne bardziej prawdopodobne wytłumaczenia tego, że przy drugim badaniu mięsień już okazał sie aktywny.
    Z natury jestem sceptyczny, co nie oznacza, że odrzucam coś "bo brzmi niewiarygodnie", tylko żądam dowodów, że to prawda a nie złudzenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak obejrzę to się wypowiem za parę dni.

      Usuń
    2. To jest trudny i kontrowersyjny temat, na który nie lubię się wypowiadać, bo opisy słowne mocno spłycają zagadnienie. Zetknąłem się z podobnymi zjawiskami więc aż tak mnie to nie dziwi. Trudno o badania, choć takie są robione. Są odsuwane i dyskredytowane z powodu dogmatyzmu i tabu w oficjalnej nauce.
      Istnieje np. teoria pól morficznych, która do mnie przemawia. Umysł to nie tylko materialny mózg.
      Dwie rzeczy, których tam zabrakło:
      1. Wpływ autorytetu - może mocno działać.
      2. Czasem można namieszać - sobie lub innym - tu odsyłam do swojego cyklu o medytacji.
      Jeszcze w temacie polecam mocno książkę Ruperta Sheldrake - Nauka. Wyzwolenie z dogmatów. Być może wielu osobom zmieni poglądy.

      Usuń
  68. Ja tak z innej beczki.
    Co sądzisz o treningu sandowa zmodyfikowanym przez Ciebie.
    Dla seniora.
    Mam 62 lata.
    Trzy lata silki domowej
    FBW i OLAD

    OdpowiedzUsuń
  69. Odpowiedzi
    1. Witam
      Mam własną siłownię
      Wolne ciężary
      Trenuje tylko FBW.
      Przed siłownia dużo jeździłem na rowerze.
      Dieta w dużej mierze taka sobie
      Raczej nie bawię się kaloryczność i sprawdzanie.
      Jem co lubię dużo tłuszczu.
      Dużo cukru.
      Wychodzę, z założenia, że słucham ciała, ono ma doświadczenie pokoleń..
      A przy okazji ten blog jest swietny

      Usuń
    2. Dużo cukru oznacza zawsze w końcu poważne problemy zdrowotne.
      Ta metoda się sprawdza na początku, jeśli masz parę lat stażu - już nie.

      Usuń
  70. Stefanie, wrócę jeszcze do tematu ADEK z podkowy. Jak rozumiem uważasz, że ADEK nie do końca działa więc lepiej wszystkie 4 witaminy brać oddzielnie. Witaminę E już poleciłeś wyżej. Czy A,D,K również polecasz z Podkowy?
    Jeśli możesz, to napisz proszę w jakich to najlepiej proporcjach brać bo to też dość istone.
    Ostatnimi czasy razem z żoną braliśmy właśnie ADEK + Wit. D w oleju od Heliovit. Poziom wzrósł nam do Ok,90 a wydaje nam się, że jednak powinno być więcej.
    Z góry dziękuje

    OdpowiedzUsuń
  71. Na Podkowie pojawiło się teraz troszke nowości jeśli chodzi o wit z grupy A D E i K. Nawet w formie płynnej i do kupienia razem. Tylko jak to ocenić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawdzać skład. Musi być 8 frakcji witaminy E. Ile komu czego trzeba to kwestia indywidualna.

      Usuń
  72. Jak naturalnie leczyć depresję i bezsenność? Obecnie leczę się trazodonem, lecz kiedyś chciałbym zejść. Mam obawy, że po zejściu znowu będzie nawrót negatywnych myśli bez powodu, bezsenność, kołatania serca itd.
    Już obecnie spożywam połowę tabletki B kompleks z Podkowy, GABA, ale obawiam się, że to nie wystarczy. Może macie jakieś doświadczenie?

    OdpowiedzUsuń
  73. Obawiam się, że nikt nie napisze niczego odkrywczego. Przede wszystkim zdrowy tryb życia na wszystkich możliwych poziomach - dieta, sport, suplementacja wit. D, magnezem, cynkiem. Można spróbować jakiegoś naturalnego suplementu na sen (np. Eclipse albo Nervosol sen - nie reklamuję, po prostu to jedyne jaki znam, stosowałem i wiem, że działają). Do tego oczywiście psychoterapia i szeroko rozumiane poukładanie sobie życia osobistego, ale to już bardzo obszerny temat jak dobrać pod siebie i jak znaleźć dobrego psychoterapeutę. Daj znać, jeśli chciałbyś, żebym napisał więcej.
    No i, last but not least, koniecznie trzeba sprawdzić czy problemy nie mają podłoża fizycznego, np. jakiejś ukrytej choroby, nietolerancji, uczulenia itp. ale to chyba jeszcze szerszy temat.

    Najważniejsze jest jednak, skoro już zażywasz ten trazodon (pytanie czy sam? Z reguły stosuje się to w kombinacji np. z escitalopramem albo innymi lekami), to nie odstawiaj go w imię idei. Faktem jest, że psychiatrzy lubią faszerować ludzi niepotrzebnymi lekami, ale skoro już zacząłeś to trzeba zaufać lekarzowi. Oczywiście najpierw trzeba znaleźć dobrego lekarza, któremu zaufasz. Wówczas, po prostu zadaj mu to samo pytanie i zobacz, jak to widzi.
    Trazodon nie należy do grupy groźnych leków. Sam go nie zażywałem, ale bliska osoba tak, więc z bliskiej obserwacji wiem, że nie uzależnia i nie powoduje specjalnych efektów ubocznych, zwłaszcza przy dłuższym stosowaniu. Zastanów się więc dobrze, w imię czego chcesz go odstawić, bo jeśli działa i pomaga, to robienie tego w imię idei może nie być tego warte, szczególnie jesli wyjściowy problem pozostanie nierozwiązany.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za tak obszerną odpowiedź. Trittico ogólnie nie ma u mnie efektów ubocznych, ale czasami po prostu nie działa :) Biorę małe dawki, ale bywają dni, gdzie wezmę przed snem i niestety - często bierze mnie sen, zwykle uda się zasnąć, ale raz na tydzień - dwa wybudzam się po chwili i z 2h czekam na kolejny przypływ senności.
      I tak, zażywam tylko ten jeden lek. Wcześniej usypiała mnie melatonina w połączeniu z magnezem, ale w pewnym momencie przestało działać i sam sen zaczął mnie stresować - obawa czy zasnę, czy się wyśpię bo rano do pracy itd.
      Nad psychoterapia myślałem, ale ciężko znaleźć kogoś dobrego. Mój znajomy uczęszcza i jedyny efekt był taki, że zrobił się samolubny, bezczelny i w konsekwencji rozwalił sobie związek - więc popadł w jeszcze głębszą depresję.

      Usuń
    2. Może związek był nie do uratowania albo w tamtym przypadku właściwszą byłaby terapia Dla par. A może od początku był dupkiem i tak to wyszło. Trochę za mało szczegółów, żeby coś wiecek wyrokować, a zresztą nie ma to większego znaczenia. Jeśli chodzi o wybór psychoterapeuty, polecam książki T. Witkowskiego.

      Co do bezsenności, to Trittico nie jest stricte lekiem nasennym. Pomaga tylko utrzymać ciągłość snu. Z tego co opisujesz wynika, że w grę tam może wchodzić jeszcze nerwica, więc po pierwsze psychoterapia, a po drugie jeśli już stosujesz leki, skonsultowałbym z psychiatrą czy nie dodać jakiegoś escipramu albo innej łagodnej substancji.
      W każdym razie leki odstawia się po minimum uzyskanym 3-6 miesięcznym oknie poprawy. Jeśli tej poprawy na razie nie ma, to nie można mówić o wyleczeniu, a odstawienie leków teraz mogłoby cię dużo kosztować.
      Tylko naprawdę potrzebny jest dobry psychiatra. Ogólnie, Twoja intuicja żeby unikać psychotropów nie jest zła. Dużo z nich mocno uzależnia i wpędza w problemy. Np. świetnie się śpi po ketrelu (a sny są ponoć nieziemskie), ale to już nie jest lek z gatunku nieszkodliwych.

      Usuń
    3. Zaczęło się od palpitacji serca spowodowanej brakiem potasu. Po tej sytuacji zacząłem się stresować samym zasypianiem. Potrafiłem za dnia normalnie zasnąć bez niczego, a przychodzi noc tak jak teraz i już czuję napięcie nerwowe czy zasnę.

      Usuń
  74. Z suplementów jeszcze tran w ilościach minimum kilka gram na dobę. Uważaj tylko, żeby nie przesadzić, ale o tym Stefan chyba może więcej napisać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tranem sam nie wiem, piłem swego czasu końskie dawki Mollersa tak jak Wodyn radził i w sumie to w tym okresie mnie wzięło. Do tego mam teraz wątpliwości czy to aby zdrowe, tran łatwo się utlenia i może to mieć efekt odwrotny do zamierzonego. Już wolę zjeść rybę raz w tygodniu.

      Usuń
  75. Nie B comp. tylko B3 - naturalny lek na depresję. Brać tyle, by był efekt flush.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki spróbuję, ta wydaje się być w porządku: https://podkowa.eu/pl/p/Witamina-B3-100mg-Kwas-nikotynowy-Niacyna-tabletki/1762

      Usuń
    2. Tak, ale raczej będziesz potrzebował większych dawek. Są też 300 i 500 mg.

      Usuń
    3. Jak w takim razie radzisz zacząć dawkowanie?

      Usuń
    4. 300 a potem kup sobie 500.

      Usuń
    5. Ja również stosuje już dłuższy czas okresowo, szczerze polecam wersje z podkowy w proszku. Duzo bardziej wydajna a do tego łatwiej zmienić dawke. U mnie efect flush zaczyna się dopiero od 300 mg.

      Usuń
  76. Jakie byście dali proporcje B T W, dla faceta 55 lat, który lekko trenuje, i chce zrzucić dużo zbędnych kilogramów? 172cm i około 100kg. 70 węgla, i po 1g B i T/1kg masy ciała?

    OdpowiedzUsuń
  77. Za mało B i T. Przynajmniej po 1,5 g/kg.

    OdpowiedzUsuń
  78. O ile mi wiadomo to dobrym suplementem na depresję jest też l-dopa który w sposób naturalny podnosi, poziom dopaminy w mózgu, a dopamina wiadomo hormon szczęścia który pobudza organizm do działania..

    OdpowiedzUsuń
  79. Mam do Was pytanie o testy alergiczne. Nigdy nie miałem alergii a w tym roku już chyba 3 raz blokuje mi zatoki mam cieknący katar i uczucie ciężkości w zatokach.
    Lekarz pierwszego kontaktu wspomniał coś o alergii i przepisał steryd do nosa.
    Jakie testy wykonać na alergię? Są skórne, z krwi. Ktoś ma doświadczenie, w którą stronę diagnostyczną iść?
    Szczerze powiem robi się to uciążliwe spać nie mogę co chwilę kicham i smarkam.
    Jacek

    OdpowiedzUsuń
  80. Mam pytanie o wszelakie ćwiczenia na pośladki. Wiadomo podstawa przysiady i martwy, ale ostatnio próbowałem dołożyć do treningi glute bridge lub hip thrust i bardziej niż pośladki czuję pracę tyłu uda. Próbowałem różnego ustawienia nóg, robiłem w dniu przysiadów czy martwego ciągu, robiłem na świeżo i zawsze ten tył uda czuję bardziej. Wiecie co może być przyczyną?

    OdpowiedzUsuń
  81. Przyczyn może być dużo. Od nieaktywnych pośladków, przez złą technikę aż po możliwość, że po prostu masz te dwójki bardzo słabe w porównaniu do pośladków. Może też być tak, że Twoje odczucia nie oddają rzeczywistości i pośladki pracują, a Ty po prostu tego nie wyczuwasz.

    1. Spróbuj aktywacji pośladków za pomocą ćwiczeń mięśni szyi polecanych często przez Wodyna.
    2. Poproś kogoś, żeby sprawdził palpacyjnie, czy mięśnie pośladkowe pracują w czasie tych ćwiczeń, tzn czy się napinają.
    3. Przeanalizuj technikę, ale też upewnij się, że wykonujesz te ćwiczenia z odpowiednim ciężarem. Glute Bridge za często nie robię, ale Hip Thrusty tak i z mojego doświadczenia wynika, że ciężar powinien wynosić około 140-150% ciężaru z martwego ciągu. To cwiczenie jest dużo bardziej siłowe niż się większości ludzi wydaje.

    OdpowiedzUsuń
  82. Nieaktywne mięśnie. Poszukaj sobie filmu Wodyna o aktywacji pośladków przez ćwiczenie szyii. Jest też osobno o staniu na jednej nodze z zamkniętymi oczami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję było nieco lepiej.
      A dopytam też o wiosłowanie, Wodyn poleca żeby łokciami dojeżdżać do linii pleców i dalej nie ciągnąć z punktu widzenia anatomii i pracy mięśnia najszerszego to dobre rozwiązanie? Zawsze ciągnąłem sztangę do samego brzucha, ale wówczas łokcie wychodzą mocno poza linię pleców.

      Usuń
    2. Ciągnie się tylko do linii pleców, dalej ćwiczenie traci na skuteczności.

      Usuń
    3. Ciągnąc sztangę za daleko sprawiasz, że pracę przejmują mniejsze i słabsze mięśnie. Tym samym mocno ograniczasz ciężary, które dla najszerszego powinny być naprawdę spore.
      Nie jest tak, że w żadnym wypadku nie można tej linii przekroczyć. Ćwicząc dynamicznie możesz przeciągnąć sztangę dalej korzystając z siły rozpędu.
      W tym wszystkim chodzi po prostu o to, żeby główną pracę wykonywał najszerszy i żeby ta praca była dla niego ciężka.

      Usuń
    4. Tylko zawsze podchodziłem do wiosłowania jako ćwiczenia mocno złożonego bo takie jest więc jeśli najszersze najmocniej pracują do linii grzbietu to jak ciągnę dalej to włączają się mniejsze jak czworoboczny wówczas trenuję i najszersze i te mniejsze więc jak dla mnie zysk większy. Dlatego chodzi mi o to dlaczego do linii grzbietu? Wówczas w najszerszym zmniejsza się napięcie czy co?
      pozdrawiam

      Usuń
    5. Ciągnąc dalej ograniczasz ciężar bo dostosowujesz go do siły mniejszych mięśni pleców. Wtedy najszersze nawet się nie zmęczą i ćwiczenie traci na znaczeniu. Wiosło ma budować grubość najszerszych. Do czworobocznego, obłych i itd można wziąć inne ćwiczenia skupiające się na nich - wszystko gdzie ściąga się łopatki. Aby skupić się na pracy najszerszych widziałem nawet propozycje ściągania wyciągu siedząc bez spinania łopatek.

      A i najważniejsze w wiośle jest rozciągnięcie na dole pleców. ogólnie praca mięśni w rozciągnięciu jest najbardziej efektywna do budowania masy (przynajmniej tak ostatnio oglądam na yt. Testuję na sobie, dam znać).

      Usuń
    6. Dziękuję za wyjaśnienie.

      Usuń
  83. Cześć, czy ktoś z Was miał do czynienia osobiście z dietą carnivore? Jakie odczucia? Co o niej sądzicie?

    OdpowiedzUsuń
  84. Jest ok, ale nie dla każdego. Trzeba też zadbać o mikroelementy. Trzeba jeść wg własnych potrzeb a nie mody.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za odpowiedź. Pytam, gdyż zauważyłem, że błonnik i znaczna część warzyw mi szkodzi. Z węglowodanów dobrze toleruję tylko ryż, kaszę gryczaną i owoce. Wystarczy jeden dzień na danych jajach i wołowinie i wszelkie problemy trawienne znikają.
      Zastanawiam się tylko czy bez orzechów (laskowe, włoskie, brazylijskie) i pestek dyni nie będę miał niedoborów.

      Usuń
    2. W jaki sposób Ci szkodzi? I kiedy jak wprowadzisz do jadłospisu czy cały czas. Z dietą jak na co dzień jesz głównie mięso to wprowadzenie innych składników będzie powodowało problemy. Nasz układ trawienny "przyzwyczaja" się do diety i zmiany będę wymagać czasu.

      Usuń
  85. Cześć, Stefan. Wróciłam do treningów w czerwcu. Cały czas robię rozpiskę, którą dla mnie przygotowałeś (tutaj mój dziennik: https://dziedzictwosandowa.blogspot.com/2023/09/dziennik-treningowy-anna.html?sc=1695197234712#c2817018604187460856).
    Czy poprowadzisz mnie dalej?

    OdpowiedzUsuń
  86. Super, dziękuję. Od jutra zacznę tam pisać

    OdpowiedzUsuń
  87. Proszę was o polecenie witaminy D minimum 10000 IU, najlepiej od razu z K2. Podkowa ma 5000 IU, jak nic wartego uwagi się nie znajdzie to kupię od nich.

    /Kamil

    OdpowiedzUsuń
  88. W Podkowie były większe, ale jak widzę już nie ma. Sam kupowałem 10k IU.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musieli zmniejszyć, z resztą nie dziwię się bo chyba był przypadek przedawkowania witaminy D od nich, ale to ktoś wziął jakieś kosmiczne dawki.

      Usuń
  89. Liczycie sobie kalorie? Pytam, gdyż jem tak by być najedzonym - 8h okno żywieniowe, keto oparte na jajach i mięsie. I co ciekawe, gdy to wszystko zliczę to rzadko kiedy przekraczam 2000 kcal przy 76 kg i 179 cm wzrostu. I to przy treningach siłowych i aerobowych (tenis). W świetle zaleceń "dietetycznych" to o wiele za mało, i chociaż nigdy nie zawracałem uwagi na kcal z oczywistych powodów to jestem ciekaw jak to u was wygląda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dodam tylko, że kiedyś na węglach jadłem zdecydowanie więcej, spokojnie pod 3k kcal. Czyżby sam rodzaj dostarczanej energii (tłuszcz) i gęstość odżywcza spożywanego pokarmu robiły tak istotną różnicę?

      Usuń
  90. Białko i tłuszcz nasycają - je się zwykle tyle ile trzeba.
    Węglowodany wywołują duży wyrzut insuliny i większy głód - stąd często otyłość.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To racja, że sycą ale z drugiej strony jak się nie liczy makro to się masy nie zbuduje bo sam często mam tak, że jak bym się opierał tylko na uczuciu głodu to bym bardzo mało jadł, a bez nadwyżki kalorycznej masy nie będzie.
      Jacek

      Usuń
    2. Nadwyżka nadwyżka, zależy o jakiej masie mowa, żeby urosła masa miesmiowa w pierwszej kolejności musi być odpowiedni trening, na tyle ciężki by uszkodzić włókna mięśniowe ( organizm naprawia uszkodzone włókna mięśniowe i nadbudowuje) tak rośnie masa bez odpowiedniego treningi nie uszkodzimy na tyle wlukien mięśniowych ) by organizm miał powody by je naprawiać a tym bardziej nadbudować, trzeba dać organizmowi powód do wzrostu czyt. Odpowiedni trening

      Usuń
    3. Tak, ale musi być do tego treningu odpowiednia micha i regeneracja. Inaczej też nici...

      Usuń
    4. To wiadomo, ale w pierwszej kolejności trening, bez odpowiednio ciężkiego treningu, nie będzie czego ani odżywiać, Ani też ( Tym bardziej regenerowac)..


      Usuń
    5. W kwestii budowania mięśni wszystkie 3 te czynniki są tak samo ważne. Z samym treningiem się co najwyżej schudnie.

      Usuń
    6. Racija, a czykolwiek poczatkujacy przez jakiś czas mogą , jeść byle co a i tak mogą robić progress trenując...
      Z drugiej strony, posłużę się przykładem, Jan Łuka , trening pod siłę, białka mało w diecie, jedyny aspekt jego treningu to siła...
      A wyglądał, lepiej niż nie jeden kulturysta, oczywiście gdy był młodszy...
      Już nie mówić o sile nawet be wieku 75lat ma jej więcej niż nie jeden 20-30latek...
      I to zasługa treningu, Bo w diecie np ma może 1,2g /kgmc białka... I wogule jego dieta z dietą typowo kulturystyczną ma niewiele wspólnego...

      Usuń
    7. ,, Jedząc zwyczajnie "
      A ćwicząc mozna wypracować takie parametry jak Siła, Kondycija, wytrzymałość... sprawność, Rozciągnięcie i tp do tego nie jest potrzeba jakaś specialna dieta... ( To Tylko do wyglądu jest potrzebne)
      Natomiast za wszystkie inne parametry ( tężyzny fizycznej odpowiada trening)


      Usuń
    8. Nie tak do końca sam trening nie da nic,
      Przykład dajmy na to są 2 osoby odżywiają się tak samo..
      Jedna osoba ćwiczy ma odpowiedni trening, i tp
      Druga nie ćwiczy jest nie aktywna, siedzi na dupsku, mimo że miskę mają identyczną to która osoba będzie miała , lepszą siłę Kondycije wygląd i tp???
      Chyba nie powiesz że będą tak samo wyglądać i mieć taką samą siłę i kondycję tylko dlatego że mają taką samą miskę??

      Usuń
  91. Czy możecie coś doradzić na częste biegunki? Już nie wiem skąd się biorą. Obstawiałem błonnik - wyeliminowałem, przez dłuższy czas było ok. Teraz problem nawrócił, a spożywam mięso podroby jaja sery - nawet nabiału z laktozą zacząłem unikać. Zastanawiam się czy to może nie wina suplementow - biorę betaine, pepsyne, glukonian potasu, glukonian magnezu, ashwaghande, witaminę C, ADEK.

    OdpowiedzUsuń
  92. Przyczyn może być tak dużo, że trudno cokolwiek stwierdzić zdalnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, zastanawiam się czy to jednak nie magnez. Po cytrynianie magnezu miałem często z tym problem - glicynian miał być rozwiązaniem. Rzecz w tym, że biegunki pojawiają się zwykle na noc/zaraz po przebudzeniu, a właśnie to magnez biorę na noc i często już 2-3h po ostatnim posiłku.

      Usuń
    2. To odstaw i zobacz co się stanie. Możesz brać za dużą dawkę...

      Usuń