W poprzedniej odsłonie przekroczyliśmy już liczbę 200 komentarzy, więc niektóre osoby mogą mieć problem w dostaniu się do nich. Dlatego proponuję kolejną odsłonę tematu.
czwartek, 24 października 2013
środa, 16 października 2013
O lekarzach, chorobach i zdrowiu. Bardzo ważne!
Z racji
pojawiających się próśb i zapytań, chciałbym w tym miejscu
jedną rzecz mocno podkreślić i wyjaśnić. Na blogu zajmujemy się
głównie treningiem siłowym. Staram się w miarę możliwości
pomóc każdemu. Jednak ani nie jestem lekarzem, ani też nie
prowadzę poradnictwa medycznego. Jeśli proszę o informacje na
temat chorób czy kontuzji to po to, by ewentualny plan treningowy
pomagał, lecz nie pogarszał stanu zdrowia. Dlatego też czasami
dorzucam jakieś wskazówki rehabilitacyjne.
Jednak byłoby z
mojej strony nieodpowiedzialne, gdybym wyręczał lekarza. W
przypadku poważnych schorzeń trzeba szukać dobrego specjalisty.
Nie zawsze jest to łatwe i nie zawsze można szybko takiego znaleźć.
Niemniej jest to obowiązek, jaki każdy z nas ma względem swojego
ciała. Bardzo często w takich wypadkach potrzebna jest na żywo
współpraca z rehabilitantem czy też terapeutą. Nie można więc
szukać rozwiązań w internecie.
To, że zdarza mi
się czasem krytykować lekarzy nie oznacza, że dyskredytują
medycynę. Jak każda dziedzina ma swoje jasne i ciemne strony.
Niekiedy uwikłana jest w niewłaściwą współpracę z firmami
farmaceutycznymi. Czasem drepce w ślepej uliczce. Jednak nie wolno
jej całkowicie odrzucać. Cięgle jeszcze można trafić na dobrych
lekarzy i trzeba korzystać z ich usług. Rozmawiajcie ze swoimi
lekarzami, starajcie się ich "zmusić" do wysiłku i do
przemyślenia postawy, jeśli wiedzę i krytyczne myślenie zastępują
czasami stereotypy. Walczcie o to, by lekarze dbali o Wasze zdrowie.
Jednak w tym celu musicie do nich chodzić. Komentarze na blogu nie
wystarczą.
wtorek, 8 października 2013
Metody treningu cz. 14
Każdy
kto ma za sobą kilka lat przemyślanego i inteligentnego treningu
łatwo stwierdzi, że pulsacje, czyli pauzy w czasie powtórzeń nie
mogą być stosowane w każdym ćwiczeniu i bez ograniczeń. Niektóre
po prostu do tego się nie nadają. Na pewno odpadają z góry
wszelkie ćwiczenia olimpijskie i ich partiale, a więc tak snatch,
clean jak i push press itd. Wszędzie tam, gdzie ważna jest dynamika
i nie ma fazy ekscentrycznej pulsacji nie wprowadzamy. Z tego powodu
także wiosłowanie należy sobie w tym kontekście odpuścić.
Następnym
kryterium jest długość ruchu. Krótkie zakresy nie pozwalają na
wprowadzanie pauz. Klasycznym przykładem będą tu shrugsy, jak i
wspomniane wyżej wiosła.
Wreszcie
charakter indywidualny układ proporcji kości może sprawić, że
niektóre ćwiczenia nie nadadzą się na tę metodę.
Wreszcie
pozostaje kwestia naprężeń w dolnej części kręgosłupa, dlatego
np. odradzam stosowanie pauz w MC - tu lepiej robić po prostu rack
pulle itp. - jak w przysiadach. Jeśli już to w przysiadzie
przednim.
Kiedy
więc warto robić pulsacje i co nam dadzą? Nie można spodziewać
się po nich wielkiego przyrostu masy i siły. Ich rola w dużej
mierze sprowadza się do przełamania zastoju w martwych punktach,
czyli tych przez które trudno na przejść z większym ciężarem.
To właśnie tu zatrzymujemy na chwilę ruch. O czasie takiej pauzy
niebawem więcej.
Drugim
powodem może być chęć dopracowania detalu w ciężkich
specjalizacjach lub treningach gęstościowych. Wówczas również
mogą przydać się takie pauzy. Jeszcze innym powodem zastosowania
tej metody mogą być niektóre formy rehabilitacji.
Co
zatem z czasem owych pulsacji? Po pierwsze - im dłuższa przerwa,
tym mniejszy siłą rzeczy będzie ciężar. Więc z długością
przerw nie ma co przesadzać. Ich czas zazwyczaj mieści się w
granicach 1 do 10 sekund.
Ile
przerw w jednym ruchu? - Z tym też nie należy przesadzać. Zależy
to w dużej mierze od długości zakresu całego ruchu, jednak
przyjmijmy, że górną rozsądną granicą są 4 przerwy.
Kolejne
pytanie - Czy lepiej w fazie koncentrycznej, czy ekscentrycznej? W
obu można zastosować. Zwykle robi się pauzy w czasie opuszczania
obciążenia, ale jeśli chcemy w pełni wykorzystać potencjał
pulsacji, to należy także pomyśleć o fazie koncentrycznej.
wtorek, 1 października 2013
Subskrybuj:
Posty (Atom)